Cześć Mamuśki i Maluszki!
Jajak zwykle z doskoku! Nie wiem czy ja taka niezorganizowana jestem czy obecnosc teściów działa na mój system nerwowy - grunt że na nic nie mam czasu! Śniadanie jesm w południe obiad po 23 - gdzie w tym wszystkim sens i logika???? Niech sobie juz jadą do tej Polski to przynajmniej będę wiedziała czy to ja taka niepozbierana jestem czy to oni mi nieustannie w droge włażą! Juz sie nawet nie chce mi żalić bo zaczynam miec wyrzuty sumienia, ze jestem niewdzięczna za oferowana mi pomoc w domu i przy Małej (i ja wiem ze tesciowie robia to z dobrego serca ) ale ja mam juz dość! TURISTAS GO HOME
Wogóle to musze się Wam pochwalic, ze wczoraj w końcu odpadł Olivce pępek (po 3 tyg) - [no tutaj upatruje niewątpliwą zasługę babci bo pieściła pępek kiedy tylko sie dało] - a do tego Olivcia skończyła wczoraj 3 tygodnie i dodatkowo bylismy u lekarza na kontroli! No więc moje córcia jest zdrowa jak rydz (tfu, tfu .... żeby nie zapeszyc) od ostatniej wizyty przybrała blisko funt (ok. 450g) i waży obecnie 3650g , czyli przebiłysmy wagę urodzeniową (3410). Dodatkowo Olivka tez urosła na długośc i ma juz 54cm co widzę po ubrankach bo najmniejsze body i śpioszki już poszły w odstawkę. Pampersy tez juz kupuję new baby 1 bo te dla new born juz Małą gniotą w nóżki!
Pytałam lekarkę o "spust" jedzeniowy mojego dziecka a ta mi powiedziała, ze nie nalezy się tym przejmować i dawać Małej tyle ile chce jeśc i wtedy kiedy chce. Dobrze, ze Olivia jest w miarę regularna i je co 3h a w nocy co 4-5h, cjociaz widzę, że więcej wrażeń w ciagu dniaowocuje niestety rozstrojeniem pór karmienia w nocy. Wczorajsza wizyta u lekarza na przykład spowodowała że dojechalismy do domu przed 20 i jak tylko Małą wyniesliśmy z auta to sie obudziła i domagała sie natychmiast jeść mimo, ze u lekarza dostała flachę (80ml). Normalnie Olivka wieczorne karmienie ma ok9:30 po kąpieli a tu dooopa. No i skończyło się na tym, ze miałam dzisiaj pobudkę o 23:30, o 3:30 i o 6:30 rano, przy czym ostatnie jedzenie trwało blisko 2h ponieważ Olivia stwierdziła że to najlepszy moment zeby z mamusią pograć w kule! Robiła wszystko żeby opóźnić jedzenie. Usmiechała się, zamiast ssać to ciumkała smoczek od butli po czym zasysała go tak mocno, ze trudno jej było go wyciągnąc z buzi - i tak w kółko. Po godzinie stwierdziłą, że butla to jednak nie to o co jej chodzi i rzuciła sie na moje cycki!
Normalnie 100 pociech mam z ta moją córcią - dziurcią!
Co do ulewania -
BasiuN q..dę jestem w szoku, że Twoja Natalka noskiem ulewa
bo mojej jeszcze taka sztuka sie nie udała! Ale za to obrzygac mamusię najlepiej jak ubierze sobie czystą białą koszulkę - to bardzo proszę!
OK stawiam szybciutki soczek za
3 tygodnie mojej Olivki no i oczywiście
odpadnięty pępek....