Się ubawiłam waszymi postami.
Przyszła żoną mojego syna niezmiennie od roku... jestem ja
A ostatnio słuchałam męskiego dialogu ojciec-syn:
- tato,to prawda, że chłopcy się kochają w dziewczynach
- prawda
- i że się całują
- no chyba tak - tato na to
- bo wiesz, ja to sie znam na kobietach
(mówi Michał).
Ostatnio jeszcze teściowa wychodziła z Michałem z przedszkola i mi opowiadała jak on stanął w drzwiach i babcię przepuszcza. Babcia mówi - no idź Michałku, a mój syn na to - dziewczyny pierwsze, dżentelmeni z tyłu