CYTAT(addera)
CYTAT(mamjuz)
to jeszcze słowo o nastolatkach :lol:
dla mnie to on może nawet być sraczkowy, inkrustowany złotą nitką :wink:
jeden warunek : ma być czysto :mrgreen:
bo jak słyszę opowieści moich starszych koleżanek , o zapleśniałych ogryzkach walających się po pokoju, brudnych ciuchach z wakacji w środku zimy, i chipsach, które pamietają premierę "Władcy pierścieni"
to mnie :evil: :evil: :evil:
No to mam złote dziecko
mam wrażenie, że Dominiki pokój wygląda lepiej niz nasza sypialnia
Jest czysto
A plakaty na ścianach zmieniają się wraz z "obowiązującą" własnie opcją - zniknął Harry Potter, jest Matrix
i Linking Park
Co tam zaplesniałe ogryzki. To nic. Niedawno wydobyłam zza szafy w pokoju chłopaków mały plecak. Podniosłam go do góry a tu cos cieknie. Otwieram i wyjmuję plastkiowe opakowanie na kanaki z którego wylewa się zielono-szara cuchnąca zawartość. Co to było? Kanapeczka, której 13-latek nie zjadł. I szukał tego plecaczka od zeszłej wiosny
Dzisiaj rano powalił mnie smród potu przy wejściu do łazienki - to "przetrawiona" koszulka najstarszego, którą tydzień temu miał na treningu i leżała sobie spokojnie w plecaku z przepoconymi skarpetkami i butami czekając na zmiane przy dzisiejszym treningu. Wziął czystą, ta zostawił do prania.
Dośc długo trwało zanim usunęłam smród śmierdzących skarpet i przepoconych stóp, które przez cały mecz opierały się o oparcie kanapy.
To tylko kilka kwaitków. Nakaz eksmisji mam przygotowany i tylko czeka na okazję.
Za to jak idzie na randke dom zamienia siÄ™ w perfumeriÄ™.