Dokładnie jak w temacie
Biorąc pod uwagę perypetie z moim kotem i generalnie , iż w domu jest już pies , dwa koty i chomik - inaczej się tego nie da ująć
Ale od lat kilkunastu marzę i sobie pomyślałam, że to tak jak z dziećmi nigdy nie ma idealnego momentu.
A że w hodowli , która po wieloma względami mi się bardzo podoba urodziły się moje wymarzone rude świnki....eh temat wrócił - powiem szczerze kontaktując sie z hodowczynią nie marzyłam, iż sie uda bo rezerwacje były juz porobione ale w sobotę dostałam newsa , że jest dla nas sunia !!!
Ja już nie sądziłam i w sumie się nawet nie nastawiałam dlatego teraz do dzisiaj jestem mega oszołomiona i nie powiem zaczynam wpadać w panikę - szczeniaka w domu miałam 9 lat temu - ja juz wszystko zapomniałam
dlatego proszą Was o pomoc - pomóżcie sie przygotować bo ja z tych emocji mam w mózgu czarna dziurę
jesiu będę miała bulteriera