Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 następna  

MAŁY piesek... dla alergika

> 
Lutnia
wto, 06 lip 2010 - 19:14
CYTAT(A_KA @ Tue, 06 Jul 2010 - 19:32) *
Ja tak szybciutko bo czasu brak...

Lutnia... bardzo Ci dziękuję za Twój post icon_smile.gif. Rozjaśnił mi wiele spraw. O wielu rzeczach po prostu nie miałam zielonego pojęcia...
Teraz tylko muszę znaleźć NASZĄ rasę. Taką, która będzie pasowała do naszej całej rodziny.

Wybranie się na wystawę też jest fajnym pomysłem. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy na wystawie nie byliśmy...

Mam jeszcze jedno pytanie... Napisałaś, że hodowle sprzedają pieski tylko z rodowodami (metrykami). Czy to znaczy, że "domisie" również takie papiery dostają?


Oczywiscie.
Kazde szczenie, ktore sie urodzi w hodowli ZKwP ma metryke (na podstawie ktorej wyrabia sie w ZKwP rodowod badz nie, to zalezy tylko od Ciebie).
To cos jakby dowod osobisty, w ktorym podane sa dane malca, podstawowe informacje i nr tatuazu (zgodny z tym, ktory maluch ma na sobie).

Kiedys papiery (meryki) dostawalo tylko pierwszych szesc (albo siedem) szczeniat w miocie. Od 1992 papiery dostaja wszystkie szczenieta, niewazne, czy sa z wadami czy super rokuja wystawowo, bez wzgledu na to jaka ilosc szczeniat urodzi sie w miocie.

Na tej niewiedzy kupujacych bazuja jednak pseudohodowcy i sprzedaja swoje szczenieta za kilkaset zlotych wmawiajac, ze to siodme szczenie z miotu wiec bez papierow. Pozostale bajki to: woleli nie meczyc suczki na wystawach, ale weternarz/znajomy sedzia stwierdzil, ze jest lepsza od wystawianych, albo ze suczka ma rodowod wiec nie ma roznicy pomiedzy jej szczeniakami a tymi z hodowli itd.

Co do tego ostatniego - wiesz juz, ze nie kazda suka/pies z rodowodem sa swietni eksterierowo (wyglad zewnetrzny), czasem maja drobne wady, nie przeszkadza im to w byciu swietnymi kompanami w domu, czy w normalnym zyciu ale nie nadaja sie do dalszej hodowli.
Dlatego wlasnie w hodowlach ZKwP rozmnaza sie tylko te psy, ktore maja tzw. uprawnienia hodowlane. Zazwyczaj zdobywa sie je na wystawach: na min. trzech sedziowie musza przyznac ocene min. bdb suce/pies potrzebuje takiej samej ilosci ocen doskonalych, niektore rasy musza przejsc obowiazkowe tesy psychiczne, inne maja obowiazkowe badania np. na dysplazje, czy chorob oczu.

Dlatego wlasnie ogloszenia na Allegro w rodzaju: szczenieta po rodzicach z rodowodem (ale same bez praw do rodowodu) nie sa super okazja, bo rodzice nawet jesli posiadaja papiery, to nie maja uprawnien hodowlanych, nie masz tez zadnej pewnosci, ze to wlasnie te psy sa rodzicami, a to z kolei powoduje, ze nie mozesz miec pewnosci, jak szczenie ktore kupilas bedzie w przszlosci wygladac, jaki miec wzrost, wage itd.

Ja kiedys w ten sposob kupilam "bokserke". Matka byla piekna, rodowod do niczego mi niepotrzebny. Moja Samba byla cudnym psem, ale nie wygladala jak bokser, ani nie miala choc odrobine zblizonego charakteru do tej rasy.
Bylo mi z nia fajnie... ale zamiast zasilac kieszen pani, ktora niepotrzebnie rozmnozyla swoja suke a potem sprzedawala szczenieta wmawiajac ludziom, ze to prawdziwe boksery, moglam dac dom podobnej "bokserce" calkowicie za darmo.
Korzysc z tego bylaby taka, ze jakis psi biedak mialby u mnie kochajacy dom, a pani pseudohodowczyni nie rozmnozylaby suczki za pol roku (niestety trafilam przypadkiem na jej kolejne ogloszenie), wyniszczajac jej w ten sposob organizm.

To bowiem kolejna mozliwosc - czasem zdarza sie tak, ze z roznych powodow psy traca domy (wyjazd zagraniczny, alergia dziecka, problemy z wychowaniem itd) i trafiaja do stowarzyszen zajmujacych sie ich adopcja (lub hodowcow, ktorzy szukaja im nowych domow).
Wtedy za darmo mozna dostac albo pieska bardzo podobnego do tego, jakiego chcielibysmy miec albo wrecz rasowego, z gory wiedzac o tym, jaki ma charakter, czy lubi dzieci, jakie sprawia problemy itd. przy okazji dajac dom psiej bidzie.

Zastanow sie, czy to Ciebie nie interesuje.

Takie pieski adopcyjne bywaja czasem problematyczne, czasem jednak powodem ich oddania jest po prostu to, ze sie komus znudzily. Stowarzyszenia czy fundacje tym sie zajmujace nie ukrywaja wad takich pieskow, bo chca znalezc im dom docelowy, a nie kolejny, po ktorym piesek wroci do adopcji.

Tu jeszcze jeden link do informacji po co jest rodowod
https://www.psy.info.pl/o/dlaczego_rodowodowy.html

Ten post edytował Lutnia wto, 06 lip 2010 - 19:25
Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post wto, 06 lip 2010 - 19:14
Post #21

CYTAT(A_KA @ Tue, 06 Jul 2010 - 19:32) *
Ja tak szybciutko bo czasu brak...

Lutnia... bardzo Ci dziękuję za Twój post icon_smile.gif. Rozjaśnił mi wiele spraw. O wielu rzeczach po prostu nie miałam zielonego pojęcia...
Teraz tylko muszę znaleźć NASZĄ rasę. Taką, która będzie pasowała do naszej całej rodziny.

Wybranie się na wystawę też jest fajnym pomysłem. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy na wystawie nie byliśmy...

Mam jeszcze jedno pytanie... Napisałaś, że hodowle sprzedają pieski tylko z rodowodami (metrykami). Czy to znaczy, że "domisie" również takie papiery dostają?


Oczywiscie.
Kazde szczenie, ktore sie urodzi w hodowli ZKwP ma metryke (na podstawie ktorej wyrabia sie w ZKwP rodowod badz nie, to zalezy tylko od Ciebie).
To cos jakby dowod osobisty, w ktorym podane sa dane malca, podstawowe informacje i nr tatuazu (zgodny z tym, ktory maluch ma na sobie).

Kiedys papiery (meryki) dostawalo tylko pierwszych szesc (albo siedem) szczeniat w miocie. Od 1992 papiery dostaja wszystkie szczenieta, niewazne, czy sa z wadami czy super rokuja wystawowo, bez wzgledu na to jaka ilosc szczeniat urodzi sie w miocie.

Na tej niewiedzy kupujacych bazuja jednak pseudohodowcy i sprzedaja swoje szczenieta za kilkaset zlotych wmawiajac, ze to siodme szczenie z miotu wiec bez papierow. Pozostale bajki to: woleli nie meczyc suczki na wystawach, ale weternarz/znajomy sedzia stwierdzil, ze jest lepsza od wystawianych, albo ze suczka ma rodowod wiec nie ma roznicy pomiedzy jej szczeniakami a tymi z hodowli itd.

Co do tego ostatniego - wiesz juz, ze nie kazda suka/pies z rodowodem sa swietni eksterierowo (wyglad zewnetrzny), czasem maja drobne wady, nie przeszkadza im to w byciu swietnymi kompanami w domu, czy w normalnym zyciu ale nie nadaja sie do dalszej hodowli.
Dlatego wlasnie w hodowlach ZKwP rozmnaza sie tylko te psy, ktore maja tzw. uprawnienia hodowlane. Zazwyczaj zdobywa sie je na wystawach: na min. trzech sedziowie musza przyznac ocene min. bdb suce/pies potrzebuje takiej samej ilosci ocen doskonalych, niektore rasy musza przejsc obowiazkowe tesy psychiczne, inne maja obowiazkowe badania np. na dysplazje, czy chorob oczu.

Dlatego wlasnie ogloszenia na Allegro w rodzaju: szczenieta po rodzicach z rodowodem (ale same bez praw do rodowodu) nie sa super okazja, bo rodzice nawet jesli posiadaja papiery, to nie maja uprawnien hodowlanych, nie masz tez zadnej pewnosci, ze to wlasnie te psy sa rodzicami, a to z kolei powoduje, ze nie mozesz miec pewnosci, jak szczenie ktore kupilas bedzie w przszlosci wygladac, jaki miec wzrost, wage itd.

Ja kiedys w ten sposob kupilam "bokserke". Matka byla piekna, rodowod do niczego mi niepotrzebny. Moja Samba byla cudnym psem, ale nie wygladala jak bokser, ani nie miala choc odrobine zblizonego charakteru do tej rasy.
Bylo mi z nia fajnie... ale zamiast zasilac kieszen pani, ktora niepotrzebnie rozmnozyla swoja suke a potem sprzedawala szczenieta wmawiajac ludziom, ze to prawdziwe boksery, moglam dac dom podobnej "bokserce" calkowicie za darmo.
Korzysc z tego bylaby taka, ze jakis psi biedak mialby u mnie kochajacy dom, a pani pseudohodowczyni nie rozmnozylaby suczki za pol roku (niestety trafilam przypadkiem na jej kolejne ogloszenie), wyniszczajac jej w ten sposob organizm.

To bowiem kolejna mozliwosc - czasem zdarza sie tak, ze z roznych powodow psy traca domy (wyjazd zagraniczny, alergia dziecka, problemy z wychowaniem itd) i trafiaja do stowarzyszen zajmujacych sie ich adopcja (lub hodowcow, ktorzy szukaja im nowych domow).
Wtedy za darmo mozna dostac albo pieska bardzo podobnego do tego, jakiego chcielibysmy miec albo wrecz rasowego, z gory wiedzac o tym, jaki ma charakter, czy lubi dzieci, jakie sprawia problemy itd. przy okazji dajac dom psiej bidzie.

Zastanow sie, czy to Ciebie nie interesuje.

Takie pieski adopcyjne bywaja czasem problematyczne, czasem jednak powodem ich oddania jest po prostu to, ze sie komus znudzily. Stowarzyszenia czy fundacje tym sie zajmujace nie ukrywaja wad takich pieskow, bo chca znalezc im dom docelowy, a nie kolejny, po ktorym piesek wroci do adopcji.

Tu jeszcze jeden link do informacji po co jest rodowod
https://www.psy.info.pl/o/dlaczego_rodowodowy.html

--------------------
A_KA
wto, 06 lip 2010 - 19:59
Ojej... Lutnia... jaka ja mądra już jestem po lekturze tego co mi napisałaś/podesłałaś linki 06.gif

DZIĘKI stokrotne icon_smile.gif
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post wto, 06 lip 2010 - 19:59
Post #22

Ojej... Lutnia... jaka ja mądra już jestem po lekturze tego co mi napisałaś/podesłałaś linki 06.gif

DZIĘKI stokrotne icon_smile.gif

--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
Lutnia
wto, 06 lip 2010 - 21:16
CYTAT(A_KA @ Tue, 06 Jul 2010 - 20:59) *
Ojej... Lutnia... jaka ja mądra już jestem po lekturze tego co mi napisałaś/podesłałaś linki 06.gif

DZIĘKI stokrotne icon_smile.gif


Ciesze sie, ze moglam pomoc icon_smile.gif

Jesli zechcesz poswiec troche czasu na przegladanie ogloszen na Morusek.pl czy e-zwierzak.pl w rodzaju:

https://www.e-zwierzak.pl/oddam/0,1,0,1,50,0/13320/
https://www.morusek.pl/ogloszenie/24637/Uro...i-szukaja-domu/
https://www.morusek.pl/ogloszenie/24586/Mal...ra-i-chihuahua/
https://www.morusek.pl/ogloszenie/24043/MAl...YPIE-CHIHUAHUA/
https://www.morusek.pl/ogloszenie/24647/Oddam-w-dobre-rece/
https://www.morusek.pl/ogloszenie/24836/Mona-czeka-na-dom/

Moze sie okazac, ze Twoj piesek juz gdzies zyje, tyle, ze nie mial szczescia trafic na Ciebie od razu.

To o wiele sensowniejsze niz placenie 500 - 1000zl za szczeniaka bez pewnosci, co z niego wyrosnie i z wizja zasilania konta pseudohodowcy, ktory traktuje zwierzeta w sposob przedmiotowy kosztem ich zdrowia i czesto zycia.

Madrym pomyslem jest tez znalezienie hodowli, nawiazanie kontaktu z hodowca, ktory nadaj na podobnych fakach i czekanie az urodzi sie szczenie, ktore bedzie "domisiem" (petem).

To wszystko jednak po sprawdzeniu, czy Twoje dzieci nie maja alergii na psa.


Fajnie, ze sa ludzie, ktorzy do pojawienia sie psa w domu podchodza tak swiadomie i odpowiedzialnie jak Ty.
Trzymam kciuki!

Ten post edytował Lutnia wto, 06 lip 2010 - 21:18
Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post wto, 06 lip 2010 - 21:16
Post #23

CYTAT(A_KA @ Tue, 06 Jul 2010 - 20:59) *
Ojej... Lutnia... jaka ja mądra już jestem po lekturze tego co mi napisałaś/podesłałaś linki 06.gif

DZIĘKI stokrotne icon_smile.gif


Ciesze sie, ze moglam pomoc icon_smile.gif

Jesli zechcesz poswiec troche czasu na przegladanie ogloszen na Morusek.pl czy e-zwierzak.pl w rodzaju:

https://www.e-zwierzak.pl/oddam/0,1,0,1,50,0/13320/
https://www.morusek.pl/ogloszenie/24637/Uro...i-szukaja-domu/
https://www.morusek.pl/ogloszenie/24586/Mal...ra-i-chihuahua/
https://www.morusek.pl/ogloszenie/24043/MAl...YPIE-CHIHUAHUA/
https://www.morusek.pl/ogloszenie/24647/Oddam-w-dobre-rece/
https://www.morusek.pl/ogloszenie/24836/Mona-czeka-na-dom/

Moze sie okazac, ze Twoj piesek juz gdzies zyje, tyle, ze nie mial szczescia trafic na Ciebie od razu.

To o wiele sensowniejsze niz placenie 500 - 1000zl za szczeniaka bez pewnosci, co z niego wyrosnie i z wizja zasilania konta pseudohodowcy, ktory traktuje zwierzeta w sposob przedmiotowy kosztem ich zdrowia i czesto zycia.

Madrym pomyslem jest tez znalezienie hodowli, nawiazanie kontaktu z hodowca, ktory nadaj na podobnych fakach i czekanie az urodzi sie szczenie, ktore bedzie "domisiem" (petem).

To wszystko jednak po sprawdzeniu, czy Twoje dzieci nie maja alergii na psa.


Fajnie, ze sa ludzie, ktorzy do pojawienia sie psa w domu podchodza tak swiadomie i odpowiedzialnie jak Ty.
Trzymam kciuki!

--------------------
Użytkownik usunięty

Go??







post śro, 07 lip 2010 - 08:13
Post #24

Lutnia... mnie slow brakuje... Zrobie wiec tylko tak blagam.gif
A_KA
śro, 07 lip 2010 - 08:22
Mi też nie pozostaje nic innego jak blagam.gif icon_wink.gif

Lutnia - widać z daleka, że masz WIELKIE serce dla psiaków przytul.gif

A wiesz, że też myślałam nad adopcją? Może trafimy na psiaka, który będzie dla NAS. Choć będzie ciężko, bo wymagania duże... No i piesek musiałby być z Warszawy, bo jeśli mamy zrobić z nim próbę/y na uczulenie to inaczej sobie tego nie wyobrażam. Ale szukać będę icon_smile.gif.
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post śro, 07 lip 2010 - 08:22
Post #25

Mi też nie pozostaje nic innego jak blagam.gif icon_wink.gif

Lutnia - widać z daleka, że masz WIELKIE serce dla psiaków przytul.gif

A wiesz, że też myślałam nad adopcją? Może trafimy na psiaka, który będzie dla NAS. Choć będzie ciężko, bo wymagania duże... No i piesek musiałby być z Warszawy, bo jeśli mamy zrobić z nim próbę/y na uczulenie to inaczej sobie tego nie wyobrażam. Ale szukać będę icon_smile.gif.

--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
WiolkaTG
śro, 07 lip 2010 - 09:48
A mi się marzy Mops icon_smile.gif Tylko moja córka i mąż mają silne uczulenie na sierść. Jak myślicie, czy kiedyś będę sobie mogła pozwolić na tą rasę ?

Ten post edytował WiolkaTG śro, 07 lip 2010 - 09:50
WiolkaTG


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,463
Dołączył: śro, 26 sie 09 - 11:27
Skąd: Gliwice
Nr użytkownika: 28,821

GG:


post śro, 07 lip 2010 - 09:48
Post #26

A mi się marzy Mops icon_smile.gif Tylko moja córka i mąż mają silne uczulenie na sierść. Jak myślicie, czy kiedyś będę sobie mogła pozwolić na tą rasę ?

--------------------

Lutnia
śro, 07 lip 2010 - 12:06
[użytkownik x], A-KA - 06.gif 06.gif po kilkudniowej przerwie znow mialam net i troche czasu, nawet zastanawialam sie, czy nie przesadzam ze swoimi wywodami tutaj icon_smile.gif

Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post śro, 07 lip 2010 - 12:06
Post #27

[użytkownik x], A-KA - 06.gif 06.gif po kilkudniowej przerwie znow mialam net i troche czasu, nawet zastanawialam sie, czy nie przesadzam ze swoimi wywodami tutaj icon_smile.gif



--------------------
A_KA
śro, 07 lip 2010 - 14:42
CYTAT(Lutnia @ Wed, 07 Jul 2010 - 12:06) *
[użytkownik x], A-KA - 06.gif 06.gif po kilkudniowej przerwie znow mialam net i troche czasu, nawet zastanawialam sie, czy nie przesadzam ze swoimi wywodami tutaj icon_smile.gif



Nie, nie przesadzasz 06.gif . Jakby Ci jeszcze coś do głowy przyszło na temat to pisz śmiało 08.gif
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post śro, 07 lip 2010 - 14:42
Post #28

CYTAT(Lutnia @ Wed, 07 Jul 2010 - 12:06) *
[użytkownik x], A-KA - 06.gif 06.gif po kilkudniowej przerwie znow mialam net i troche czasu, nawet zastanawialam sie, czy nie przesadzam ze swoimi wywodami tutaj icon_smile.gif



Nie, nie przesadzasz 06.gif . Jakby Ci jeszcze coś do głowy przyszło na temat to pisz śmiało 08.gif

--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
Ketmia
śro, 07 lip 2010 - 23:59
Mam kolegę, który psika nawet jak tylko sobie pomyśli o jakimś futrzaku icon_wink.gif. Od niego wiem, że potrafią bardzo uczulać świnki morskie. Chyba więc nie jest z Wami aż tak bardzo źle icon_wink.gif. Kolega metodą obserwacji swojego organizmu zorientował się, że ze zwierząt domowych może mieć jedynie szczury i chomiki i takie zwierzątka posiada.
Myślę, że najlepiej byłoby przed zakupem konkretnej rasy pobyć możliwie jak najdłużej w towarzystwie jej przedstawiciela.
A myślałaś może o pudlu miniaturowym? Pudelki to bardzo mądre psy, nie bez powodu często występują w cyrku. Łatwo nawiązać z nimi kontakt i chętnie współpracują z człowiekiem. No i, zdaje się, mają włosy icon_smile.gif. Fakt, wymagają pielęgnacji, ale coś za coś icon_smile.gif
Ketmia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,713
Dołączył: czw, 08 gru 05 - 13:52
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 4,240




post śro, 07 lip 2010 - 23:59
Post #29

Mam kolegę, który psika nawet jak tylko sobie pomyśli o jakimś futrzaku icon_wink.gif. Od niego wiem, że potrafią bardzo uczulać świnki morskie. Chyba więc nie jest z Wami aż tak bardzo źle icon_wink.gif. Kolega metodą obserwacji swojego organizmu zorientował się, że ze zwierząt domowych może mieć jedynie szczury i chomiki i takie zwierzątka posiada.
Myślę, że najlepiej byłoby przed zakupem konkretnej rasy pobyć możliwie jak najdłużej w towarzystwie jej przedstawiciela.
A myślałaś może o pudlu miniaturowym? Pudelki to bardzo mądre psy, nie bez powodu często występują w cyrku. Łatwo nawiązać z nimi kontakt i chętnie współpracują z człowiekiem. No i, zdaje się, mają włosy icon_smile.gif. Fakt, wymagają pielęgnacji, ale coś za coś icon_smile.gif

--------------------
Lutnia
czw, 08 lip 2010 - 01:24
CYTAT(Ketmia @ Thu, 08 Jul 2010 - 00:59) *
A myślałaś może o pudlu miniaturowym? Pudelki to bardzo mądre psy, nie bez powodu często występują w cyrku. Łatwo nawiązać z nimi kontakt i chętnie współpracują z człowiekiem. No i, zdaje się, mają włosy icon_smile.gif. Fakt, wymagają pielęgnacji, ale coś za coś icon_smile.gif


Sa jeszcze mniejsze pudle niz miniaturki. Nazywaja sie pudel toy, waza ok.2-3 kg.
Faktem jest, ze po okresie popularnosci moda na te rase nagle minela.

Pudel o wiele rozsadniejszy wybor niz york (ktory jest terierem, niezaleznym i upartym) chocby dlatego, o czym pisala Ketmia: sa niesamowicie pojetne i bardzo szybko sie ucza.
Warto wiec rozwazyc takiego malego dupelka icon_smile.gif
(nie trzeba go strzyc na sposob wystawowy, jesli nam sie to nie podoba badz smieszy)

Rozmawialam ze znajomymi. Mniej uczulaja psy tych ras, ktore nie maja podszerstka.
Kilka razy uslyszalam, ze nie uczula rowniez siersc papillonow (ale uczulac moze ich slina i naskorek, wiec nie jest to 100% bezpieczny pies dla alergikow).

Wlasnie - papillony icon_smile.gif
Malutkie (od 2,5 do 4,5 kg*) pieski z wielkimi uszami przypominajacymi motyle, maja tez odpowiednie cechy charakteru, są wesołe, pełne temperamentu, łatwe do prowadzenia, inteligentne, przyjacielskie i pewne siebie, nie są szczekliwe.

*jest jeszcze odmiana wagowa od 1,5 do 2,5 kg
Wygladaja slodko, prawda?

Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post czw, 08 lip 2010 - 01:24
Post #30

CYTAT(Ketmia @ Thu, 08 Jul 2010 - 00:59) *
A myślałaś może o pudlu miniaturowym? Pudelki to bardzo mądre psy, nie bez powodu często występują w cyrku. Łatwo nawiązać z nimi kontakt i chętnie współpracują z człowiekiem. No i, zdaje się, mają włosy icon_smile.gif. Fakt, wymagają pielęgnacji, ale coś za coś icon_smile.gif


Sa jeszcze mniejsze pudle niz miniaturki. Nazywaja sie pudel toy, waza ok.2-3 kg.
Faktem jest, ze po okresie popularnosci moda na te rase nagle minela.

Pudel o wiele rozsadniejszy wybor niz york (ktory jest terierem, niezaleznym i upartym) chocby dlatego, o czym pisala Ketmia: sa niesamowicie pojetne i bardzo szybko sie ucza.
Warto wiec rozwazyc takiego malego dupelka icon_smile.gif
(nie trzeba go strzyc na sposob wystawowy, jesli nam sie to nie podoba badz smieszy)

Rozmawialam ze znajomymi. Mniej uczulaja psy tych ras, ktore nie maja podszerstka.
Kilka razy uslyszalam, ze nie uczula rowniez siersc papillonow (ale uczulac moze ich slina i naskorek, wiec nie jest to 100% bezpieczny pies dla alergikow).

Wlasnie - papillony icon_smile.gif
Malutkie (od 2,5 do 4,5 kg*) pieski z wielkimi uszami przypominajacymi motyle, maja tez odpowiednie cechy charakteru, są wesołe, pełne temperamentu, łatwe do prowadzenia, inteligentne, przyjacielskie i pewne siebie, nie są szczekliwe.

*jest jeszcze odmiana wagowa od 1,5 do 2,5 kg
Wygladaja slodko, prawda?



--------------------
WiolkaTG
czw, 08 lip 2010 - 09:06
Psiak kochany i przesłodki. Tylko w życiu nie przekonam męża do takich małych piesków, jak York, czy papilon a o pudelku juz wogole niema mowy.
Moja mama ma Spaniela i nie uczula silnie Martynki gorzej jest to z Persem u mojej mamy, wtedy martynka ma silny katar i łzawiące oczka.
Mógłby być to też piesek średniej wielkości w zasadzie do takiego szybciej przekonałabym męża.
Strasznie sie mieszka bez zwierząt jeśli wcześniej zawsze takie byly w domu. Ja zawsze byłam psiarą i kociarą, sprowadzałam do domu zwierzęta z adopcji a dzisiaj niestety brakuje mi tego wszystkiego.
Myślicie że alergia w rodzinie wyklucza posiadanie jakiegokolwiek psa ??
Bo zdanie lekarki jest takie, że absolutnie kota i psa w domu icon_sad.gif
WiolkaTG


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,463
Dołączył: śro, 26 sie 09 - 11:27
Skąd: Gliwice
Nr użytkownika: 28,821

GG:


post czw, 08 lip 2010 - 09:06
Post #31

Psiak kochany i przesłodki. Tylko w życiu nie przekonam męża do takich małych piesków, jak York, czy papilon a o pudelku juz wogole niema mowy.
Moja mama ma Spaniela i nie uczula silnie Martynki gorzej jest to z Persem u mojej mamy, wtedy martynka ma silny katar i łzawiące oczka.
Mógłby być to też piesek średniej wielkości w zasadzie do takiego szybciej przekonałabym męża.
Strasznie sie mieszka bez zwierząt jeśli wcześniej zawsze takie byly w domu. Ja zawsze byłam psiarą i kociarą, sprowadzałam do domu zwierzęta z adopcji a dzisiaj niestety brakuje mi tego wszystkiego.
Myślicie że alergia w rodzinie wyklucza posiadanie jakiegokolwiek psa ??
Bo zdanie lekarki jest takie, że absolutnie kota i psa w domu icon_sad.gif

--------------------

A_KA
czw, 08 lip 2010 - 09:14
Świnki były u nas odkąd właściwie pamiętam icon_wink.gif. Jedna pediatra mi kiedyś powiedziała, że podobno najbardziej uczulają długowłose. Nie wiem ile w tym prawdy. Nasze w każdym razie są krótkowłose.

W sumie nie mam pewności 100% czy świnki nie uczulają Karoli tzn. ona na stałe przyjmuje leki przeciwhistaminowe. Nie jesteśmy w stanie ich odstawić, bo po kilku dniach pojawiają się problemy z uszami, oczami, katarem, skórą... Jednak nie widzę żadnej różnicy w tym czy danego dnia Karolka zajmuje się świnkami, czy też nie. Nawet podczas wyjazdu bez świnek - różnicy żadnej nie zaobserwowałam. Tak więc CHYBA świnki nie uczulają jej...

Papillon faktycznie słodki icon_smile.gif. Za pudelkami jednak nigdy nie przepadałam. A już napewno nie za ich strzyżeniem wystawowym 37.gif . A że nie bardzo wiem jak wyglądałby taki pudelek bez strzyżenia/z innym strzyżeniem... to jakoś sobie go u nas nie wyobrażam icon_wink.gif.


A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post czw, 08 lip 2010 - 09:14
Post #32

Świnki były u nas odkąd właściwie pamiętam icon_wink.gif. Jedna pediatra mi kiedyś powiedziała, że podobno najbardziej uczulają długowłose. Nie wiem ile w tym prawdy. Nasze w każdym razie są krótkowłose.

W sumie nie mam pewności 100% czy świnki nie uczulają Karoli tzn. ona na stałe przyjmuje leki przeciwhistaminowe. Nie jesteśmy w stanie ich odstawić, bo po kilku dniach pojawiają się problemy z uszami, oczami, katarem, skórą... Jednak nie widzę żadnej różnicy w tym czy danego dnia Karolka zajmuje się świnkami, czy też nie. Nawet podczas wyjazdu bez świnek - różnicy żadnej nie zaobserwowałam. Tak więc CHYBA świnki nie uczulają jej...

Papillon faktycznie słodki icon_smile.gif. Za pudelkami jednak nigdy nie przepadałam. A już napewno nie za ich strzyżeniem wystawowym 37.gif . A że nie bardzo wiem jak wyglądałby taki pudelek bez strzyżenia/z innym strzyżeniem... to jakoś sobie go u nas nie wyobrażam icon_wink.gif.




--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
jamana
czw, 08 lip 2010 - 11:20
mi się marzy pudel miniaturka, te pieski są naprawdę mądre i bardzo szybko się uczą i w porównaniu do yorków nie hałasują. Jeśli chodzi o strzyżenie to wcale nie trzeba ich tak golić, znajomi mają pudelka i wygląda ślicznie taka biała kuleczka 06.gif
jamana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 156
Dołączył: pią, 07 maj 10 - 10:20
Nr użytkownika: 32,865




post czw, 08 lip 2010 - 11:20
Post #33

mi się marzy pudel miniaturka, te pieski są naprawdę mądre i bardzo szybko się uczą i w porównaniu do yorków nie hałasują. Jeśli chodzi o strzyżenie to wcale nie trzeba ich tak golić, znajomi mają pudelka i wygląda ślicznie taka biała kuleczka 06.gif

--------------------

Pecia
czw, 08 lip 2010 - 23:19
CYTAT(blaire @ Mon, 05 Jul 2010 - 20:56) *
Windows, Ty wredna babo! Jesteś tak blisko i nie dajesz znaku życia? Jak możesz nienie.gif



juz wrocilAm , bylam tylko chwilke ( 1,5 dnia, sluzbowo ( na statek 29.gif )



dam zanc nastepnym razem , bo zdaza mi sie teraz czesciej
Pecia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,959
Dołączył: nie, 06 kwi 03 - 13:58
Nr użytkownika: 442




post czw, 08 lip 2010 - 23:19
Post #34

CYTAT(blaire @ Mon, 05 Jul 2010 - 20:56) *
Windows, Ty wredna babo! Jesteś tak blisko i nie dajesz znaku życia? Jak możesz nienie.gif



juz wrocilAm , bylam tylko chwilke ( 1,5 dnia, sluzbowo ( na statek 29.gif )



dam zanc nastepnym razem , bo zdaza mi sie teraz czesciej

--------------------
Zuzia 1997, Jasiek 2001
A_KA
czw, 08 lip 2010 - 23:21
CYTAT(-windows- @ Thu, 08 Jul 2010 - 23:19) *
juz wrocilAm


Skoro już wróciłaś... to ja czekam na obiecane zdjęcie/a 06.gif
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post czw, 08 lip 2010 - 23:21
Post #35

CYTAT(-windows- @ Thu, 08 Jul 2010 - 23:19) *
juz wrocilAm


Skoro już wróciłaś... to ja czekam na obiecane zdjęcie/a 06.gif


--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
Pecia
czw, 08 lip 2010 - 23:27
juz mecze chlopa zeby mi pomogl wstawic zdjecie, marudzi ale wrzuci zaraz 29.gif
Pecia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,959
Dołączył: nie, 06 kwi 03 - 13:58
Nr użytkownika: 442




post czw, 08 lip 2010 - 23:27
Post #36

juz mecze chlopa zeby mi pomogl wstawic zdjecie, marudzi ale wrzuci zaraz 29.gif

--------------------
Zuzia 1997, Jasiek 2001
Pecia
czw, 08 lip 2010 - 23:41
cos mu opornie idzie icon_smile.gif

a propos faceta i chihuahua
moj facet ma 190 z hakiem, poprzednio mial ...bernardynke ( jak mnie nie znal)
jak ze wzgledu glownie na corke moja zaczelam mowic o chihuahua to powiedzial: ok, ale ja z TYm nie bede na dwor chodzil, bo TO wyglada jak chomik 06.gif a teraz po 6 miesiacach gdybys zobaczyla jak czuje do niego przemawia, jak mowi: moj syneczek 04.gif
Pecia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,959
Dołączył: nie, 06 kwi 03 - 13:58
Nr użytkownika: 442




post czw, 08 lip 2010 - 23:41
Post #37

cos mu opornie idzie icon_smile.gif

a propos faceta i chihuahua
moj facet ma 190 z hakiem, poprzednio mial ...bernardynke ( jak mnie nie znal)
jak ze wzgledu glownie na corke moja zaczelam mowic o chihuahua to powiedzial: ok, ale ja z TYm nie bede na dwor chodzil, bo TO wyglada jak chomik 06.gif a teraz po 6 miesiacach gdybys zobaczyla jak czuje do niego przemawia, jak mowi: moj syneczek 04.gif

--------------------
Zuzia 1997, Jasiek 2001
Pecia
czw, 08 lip 2010 - 23:45



jeszcze cieple

Ten post edytował -windows- pią, 09 lip 2010 - 00:02
Pecia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,959
Dołączył: nie, 06 kwi 03 - 13:58
Nr użytkownika: 442




post czw, 08 lip 2010 - 23:45
Post #38




jeszcze cieple

--------------------
Zuzia 1997, Jasiek 2001
Pecia
czw, 08 lip 2010 - 23:50
Pecia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,959
Dołączył: nie, 06 kwi 03 - 13:58
Nr użytkownika: 442




post czw, 08 lip 2010 - 23:50
Post #39



--------------------
Zuzia 1997, Jasiek 2001
A_KA
czw, 08 lip 2010 - 23:51
Mój ślubny też kiedyś stanowczo mówił NIE na jakiegokolwiek małego psa. Najpierw "nie bo nie". Potem... no bo... on z tym wychodzić nie będzie 37.gif . Ale teraz mu przeszło i nawet spacer z małym psiakiem wchodziłby już w grę 08.gif

Ale mi się chce pieska... 37.gif

---------
Jejciu... śliczny ten Twój chihuahua 06.gif
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post czw, 08 lip 2010 - 23:51
Post #40

Mój ślubny też kiedyś stanowczo mówił NIE na jakiegokolwiek małego psa. Najpierw "nie bo nie". Potem... no bo... on z tym wychodzić nie będzie 37.gif . Ale teraz mu przeszło i nawet spacer z małym psiakiem wchodziłby już w grę 08.gif

Ale mi się chce pieska... 37.gif

---------
Jejciu... śliczny ten Twój chihuahua 06.gif


--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
> MAŁY piesek... dla alergika
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 26 kwi 2024 - 12:46
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama