Anilko kochana w koncu sie odezwalas. Czesto wchodzę tu na watek, ale calkowita cisza tutaj
. Kochana wiem co czujesz. Ja jak robilam podyplomowkę, tez norm,;anie bylama jak wylaczona z zycia. Kochan mocni zaciskam kciuki za twoje egzaminy. Wiem ,ze jest trudniej, ale jak bedziesz po sesji to ten stres opadnie zobaczysz. Fajnie, ze córy zdrowe i maz wspera Ciebie. Cudne wiadomosci. Mocno tle Ciebie. kciuki zacisnięte &&&.
Magda]jak szybko zleciala czas szok. Corka mojej kuzynki tez na na koniec stycznia i cos pisla ostatnio ja pobolewuje. Tez jest bliziutko jak u Ciebie. Trzymam kciukiza Ciebie by porod był jak najkrotszy.
Dorsim widzialam fotki na FB. Cudowny miala Marysia torcik.
Piekna sprawa
. Fajnie macie z urodzinowymi imprezami
. Cudownie. Hania juz pol roku jak to szybko zlecialo.
U nas.
Święta to mieliśmy rozjazdowe. Najpierw byliśmy u moich rodziców, potem na pierwsze święto byliśmy u moich teściów. Na drugie święto byliśmy u chrzestnego Marysi. Potem znowu u rodziców moich. Maz zabrał mnie do kina na 3 część Hobbita. Przed sylwestem Wróciliśmy do domu. Do sylwestra byliśmy w domku i pojechaliśmy do muzeów. Jednodniowa wycieczka do muzeum archeologicznego oraz do muzeum brudu i mydła. W sylwestra pojechaliśmy do babci męża i poszliśmy do cioci męża. Tam byliśmy az do czwartego stycznia. I potem do domku. Byliśmy w święto Trzech Króli w domu i odwiedziliśmy moich rodziców. Dzień później do roboty powrót. Weekend byliśmy w domku. I niedzielę była msza za dziadków moich i męża przez nas zamówiona to było 11 stycznia. Wtedy młoda chodziła już do pkola. Poprzedni tydzień uciekł nam bardzo szybko. Byłam u moich dwóch przyjaciółek – Iwony i syna Oliviera oraz Asii i jej synka Łukaszka. Maz jechał w delegację w piątek. W sobotę byliśmy z Iwoną i naszymi dzieciakami w muzeach. Tez wycieczkę sobie zrobiliśmy. Maz wrócił do domu w sobotę i wieczorem pojechaliśmy do babci męża. Odwiedziliśmy tez ciocię męża i drugą babcię. Byliśmy u babci do niedzieli. Odpaliłam lampki na grobach dziadków męża. Wieczorem w niedzielę odwiedziliśmy teściów moich tez okazji Dnia Babci i Dziadka. Wczoraj moje dziecko miało bal przebierańców a jutro mają Dzień Babci i Dziadka w pkolu. Przyjeżdżają do niej moi rodzice. Maz znowu jedzie w delegację. Tym razem do Włoch. Wyjeżdża jutro i ma wrócić dopiero w niedzielę. Mamy mieć kolędę w sobotę, ale pytanie czy będziemy. Możliwe, ze na czas wyjazdu męża pojedziemy do moich rodziców. Za to w pkolu panuje wszawica i ja pryskam sprayem Marysi włosy, by wszy nie weszły na jej główkę. Narazie 4 dzieci z całego pkola miała wszy we włosach. W grupie Marysi żadne dziecko nie miało ale ciągle trzeba sprawdzać główki. To tyle u nas.
Dziewczyny odezwijcie się. Watek pada nam.
Jestem na FB jakby co. Jezeli ktoras z Was chce mnie znalezc piszcie na PW.
Ten post edytował bel wto, 20 sty 2015 - 10:14