Młody na imprezie, ciekawe jak się bawi, to jego pierwsza impreza.
Kwiatków nie kupiłam, kiedy wychodziliśmy strasznie lało i wiało, nie było szans żeby donieść kwiaty w całości.
Od czasu jak odprowadziłam młodego, już dwa razy sypnęło gradem i zanosi się na to, że to jeszcze nie koniec gradobicia.
Za godzinę mam odebrać Młodego z urodzin, mam nadzieję, że w tym czasie pogoda choć na chwilę się uspokoi