CYTAT(milutka @ Fri, 02 Nov 2012 - 17:24)
No właśnie nie opowiadałam, ja tylko podczas pierwszej rozmowy telefonicznej powiedziałam o adopcji, wyglądało to mniej więcej tak:
ja-tak jestem zainteresowana pracą, tylko, że staram się o adopcję i mam testy i kurs.
ona-nie ma problemu, wolne zawsze się znajdzie, grafik podpasuję pod panią, ja tylko chcę wiedzieć czy interseuje panią nadal ta praca.
Odpowiedziałam, że tak.
No właśnie tylko, że...
Od razu sygnalizujesz, to ze nie jestes dyspozycyjną osobą, lub mozesz wkrótce nią nie być, jak i to, że moze długo nie popracujesz...
CYTAT(milutka @ Fri, 02 Nov 2012 - 17:24)
Możliwe, że za bardzo wykazałam wiedzę, bo wiem dobrze na czym polega handel. Pokazywała mi na koszyk przeterminowanych rzeczy i powiedziała, że zamiast premie dać dziewczynom to premia jest w tym koszyku. Opowiadała mi, że podczas inwentaryzacji okazało się, że ktoś ukradł paczkę pampersów a przecież to duże i kamery są. To powiedziałam, no tak, tylko, że ktoś podszedł do kasy położył pampersy na podłodze i nie widać że coś ma, sprzedawczyni nie zobaczy, bo jest za ladą a na kamerze nie widać też tego miejsca pod ladą obok klienta. Mam nauczkę, teraz wiem, że będę udawała głupią, że się nie znam, ale szybko się uczę.
Nie uważam, żeby zbyt duża wiedza była powodem odrzucenia kandydata...
Nie mam doswiadczenia pracy w handlu, ale rekrutowałam ludki do takiej pracy i wymagania są skromne - osoby, które się wybijały, były skreślane, bo zbyt szybko im się praca znudzi i odejdą.
Mówię, kryteria oczekiwań są rózne... i czasem trzeba się dostosować, albo będzie sie skeślonym.
Ale nic straconego, im wiecej rozmów o pracę odbędziesz, tym więcej się nauczysz.