Do dzis mam Pamiatki Pierwszej Komunii Sw i Chrztu Sw. , takie otwierane niby ksiazeczki kartoniki. Reszta sie rozpadla, czyli bialo czarny tv kupiony za otrzymane pieniadze, wazonik krysztalowy od chrzestnego (nawet nie wiem gdzie jest), zegarek elektroniczny, encyklopedia dla dzieci z socjalistycznym zapedem, wiecej nie pamietam. Tych rzeczy nie ma, a moj syn i corka maja po Chrzcie Sw. On-biblie, Ona -historie zycia Jezusa, ladne wydanie dla dzieci i to beda mieli. Adrian ma w tym roku Komunie i przygotowuje sie uczac przykazan, sakramentow i wszystkiego innego, mieszkamy w Niemczech, ale Maly chodzi na religie po polsku i Komunie przyjmie w Polsce w Katedrze Oliwskiej w Gdansku, tam tez byl chrzczony. Naprawde nie chodzi o prezenty i ja jako matka dziecka komunijnego na to nie licze, chodzi o przezycie. Adrian tez chyba sobie sprawy nie zdaje, ze mozna dostac przy tym "tyyyllle" prezentow. Kiedys cos tam wspomnial po rozmowie z kolegami, ze fajnie, bo prezenty, zaraz sprostowalam, ze to nie tak, nie o to chodzi. Mysle, ze zrozumial, mnie w sumie tez nie obchodzily prezenty jako dziecko, a tym bardziej jak co inni dostali. Dziewczyny jak czytam te niekomerycje to mi sie wlos jezy. Odtwarzacz mp3, cyfrowy aparat, tv itp. to co dalej, co na slub itd. To sa male dzieci i one w sumie powinny miec z tego wspomnienia i byc najwazniejsze w tym dniu, ale nie przez to ze dostaly mp3 tylko, ze przyjely sakrament sw. do siebie. Ja sama nie wiem co Adrianowi kupie, ale myslalam o czyms "wiecznym" i tu prosilabym Was o rade. Ma Biblie, medalik z grawerem daty chrztu, medalik "zwykly", ksiazki po polsku typu atlasy i encyklopedie, ma komputer wlasny i rozne gry edukacyjne i nie tylko, ale moze znacie jakies fajne, ktorych nie znam i nie mamy, a jako dodatek do pamiatki uciesza Go tym bardziej. Moze jakies ksiazki, ktore znacie, a u 9 latkow sa na topie. Maly wzial sie ostatnio za Harry Pottera, po niemiecku, ale cos Mu nie idzie, za gruba kniga. Czyta w obu jezykach, po niemiecku lepiej, ale po polsku bez problemow (sam sie nauczyl
).
No i wracajac do pytania to ja proponowalabym jednak takie niekomercyjne prezenty, typu biblia dla dzieci. To nic, ze czytac nie umie, rodzice tez moga poczytac, ja Adrianowi czytalam biblie przed zasnieciem i jak poszedl do szkoly katolickiej to bardzo duzo historii z zycia Jezusa juz znal. Ostatnio ogladalismy "Maryja, matka Jezusa". Wiecie, ze On lepiej zna postaci biblijne niz ja. Bylam w szoku
. Zbaczam z tematu, no dobra, podsumowujac te mieszanine to jestem za czyms co pozostanie pamiatka na dlugie lata, a moze i na zawsze i biorac taka rzecz w reke bedzie sie pamietalo o tym szczegolnym dniu, a nie o tym ile to kosztowalo, bo kupuje sie to na co kogo stac. No dobra koncze juz...