, Siadamy, pełzamy i "mama" wołamy Opcje

[Jaśminka]

Dzień dobry

Mam problem. Ola bije. Czy wasze dzieci też tak mają?? Siedziała mi na kolanach twarzą do mnie i bez powodu zaczęła mnie okładać po twarzy. Sądze, że dla niej to forma zabawy, no ale chciałabym ją od tego oduczyć. Zaczęłam jej tłumaczyć, że nie wolno itp, tylko ją bardziej rozochociłam, więc złapałam ją za rączki... zaczęła mnie gryźć. Mam podrapane czoło i śaldy po zębach na piersi Wtedy już mnie nerw wziął, posadziłam ją "za kare" na podłodze i chwiole tam potrzymała, patrzyła tylko tymi wielkimi oczami... ech... co robić??

Ewela ależ miałaś wczoraj dobry dzień



Co do urodzin to mamy w planach mini przyjęcie- tylko rodzina. Tror chyba zrobimi sami. Będą bańki mydlane, a na prezent chyba kupię gąsięnice gawędziarke.

[ewela]

Dzien dobry

Kasiunia- nio niestety urlop sie konczy i czas wracac do pracy.....
Elizka bedzie z babcią (moja teciową), Emilka zas idzie do przedszkola od 1wrzesnia. Maz wraca do pracy 30.08. No i się zacznie....bedziemy goscmi w domu.


Jasminko-to chyba nie "bicie", tylko dziecko Cię testuje. Albo traktuje to jak zabawę.
Spokojnie, tłumacz,ze tak nie wolno i faktycznie odkładaj ją na podłogę. Załapie szybciutko o co chodzi.


U nas booooskie sloneczko, wiec kawa, sniadanie i jedziemy nad jeziorko.

Milego dnia
Pozdrawiam

ps poprosze o głosiki w konkursie

[mim]

Hej:)

Ale jakoś mi się nie chce nic:/
Widzę że Paulinka już napisała że jej nie będzie:)

Jaśminko tłumacz i odkładaj na podłogę i nie zwracaj uwagi mówiąc że źle zrobiła i tak nie wolno. Załapie bardzo szybko. To bicie to pewnie forma zabawy.

Ewela dasz radę. Eliza sobie poradzi a Emilka już duża jest. Ciekawe tylko jak babcia?

[mamaP]

witam
Jaśminko witam w klubie "zbitych mam", mi się dostaje jak czegoś Pauli zabraniam, odkładam wtedy do kojca i mówię że źle zrobiła
Ewela oj to już nie dużo wam zostało relaksu korzystajcie ile wlezie
Kasia u nas teraz chrupki na topie bo wcześniej były ciasteczka ryżowe i biszkopty podstawą są również inne smakołyki znalezione na talerzach mamy i taty wracamy 7 września, już niedługo

co do urodzin hmm u nas chyba będą dwa razy: jedne tutaj a drugie z rodziną i przyjaciółmi w Polsce, bo P nie da rady przyjechać

Paula to normalnie wulkan, tak jej się podoba robienie rzeczy których jej zabraniam, odkręcanie kurków przy kaloryferach, stukanie drzwiami w ścianę aż tynk odpada, oberwała tapetę normalnie demolka
idę jakiś obiad szykować bo ładna pogoda się chyba szykuje i może nad morze wyskoczymy po muszelki

[mim]

Violet to Wy tam macie blisko morze?
Michu nie należy do dzieci wulkanicznych. Zresztą od początku nim coś zaczai że się dzieje wokół to mija parę chwil aż w końcu dociera do mózgu. No ale jak już dotrze to coś ciekawego się kończy i jest ryk

Wiecie co on strasznie dużo zjada. Mleka zjada sporo...ale dziś np rano zjadł 240 mleka z kleikiem. Po paru minutach zrobiłam jajecznicę dla siebie i Mikołaja-z 4 jajek. Podzieliłam i Miki dostał, ja trochę więcej. Mały jak to zobaczył to nie było opcji zjeść. Zeżarł mi cały talerz. Calutki. Bułka mi została. Potem go puściłam na podłogę i zrobiłam sobie kanapkę z szynką...zjadł mi pół. Wszystko to odbyło się jakieś 30minut od podania mleka. Gdzie by się nie siadło z talerzem tam przylezie i staje i się drze. Jak uciekam nawet do drugiego pokoju to i tak przylezie Waży 12kg. Dużo no ale sam jest duży. Chyba to jest pazerność. Po tym żarciu śpi od 2h

Za tydzień wesele. Sukien zakupiłam i buty. Starsznie niewygodne bo baaaardzo wysokie. Macie jakieś sposoby na rozbicie ich? Bo powkładałam w czubki sztywny papier ale dziś rano dalej są niewygodne. Obcas jest 10cm i mają takiego kwiata na paluchu i ta roślina mnie tak uwiera...W sklepie tego nie czułam. Wczoraj połaziłam trochę i łojojoj.

[Jaśminka]

Ada z jedzeniem u nas podobnie. Wcina serki wiejskie, jajka, rybe smażoną (bez panierki ), ostatnio szarlotka i sernik. Kanapki też oczywiście. I tak samo jak u ciebie, jak widzi talerz to ryk i koniec A Olka na naszej wadze łazienkowej ma ponad 8 kilo, czyli nie za dużo

Co do butów, to ja też sie raz tak naciełam. I od tamtej pory w doopie mam wygląd buta. Zakładam wygodne, wole sobie potańczyć. A nosze takie używane co dostałam od znajomejj, która jest tancerką no i oddała mi swoje buty do tańczenia. Ogólnie nosi się jak drugą skóre a obcas wysoki

Dajecie dzieciom krakersy? Olka je lubi...

[mamaP]

Ada u nas podobnie z jedzeniem, co by kto nie jadł to stoi i żebrze po mimo że sama dopiero wchłonęła 240 kaszy wczoraj kurczaka z pizzy sobie wybierała i jadła
hmm buty powiadasz...panna młoda wystawia swoje buty na dwa tygodnie przed ślubem na balkon, żeby dobrze się jej tańczyło...może i ty spróbuj

morze mamy niedaleko jakieś 60 km

Jaśminko moja wcina wszystkiego rodzaju ciastka, nawet ostatnio z orzechową masą, nic jej nie było

Paula waży ponad 9 kg

[KasiuniaR]

Jasminko I Szymek bije, owszem to forma zabawy, ale stanowcze "nie wolno" po jakims czasie stosowania zacznie dzialac. Niestety dzieci w tym wieku nie wiedzą czy biją mocno czy lekko. Moj procz bicia gryzie, ale tylko męża, na moje "nie" juz reaguje. Dajesz serki wiejskie Oli? Nie ma uczulenia? U nas krakersiki są zawsze w podrozy, super sie sprawdzają

Ewela dobrze że masz z kim Elizke zostawic, szkoda że tak musi byc że rodzice gamiest wychowywac dzieci muszą siedziec w pracy. My dzisiaj też nad basenem i na opalanku, bosko

Violet w sumie to i Wam nieduzo czasu razem zostalo, nacieszcie sie sobą poki mozecie. U nas chrupki ryzowe mialy krotki żywot 60km to bliziutko, też bym korzystala

Ada jesli o jedzenie chodzi to jakbym czytala o Szymku, identyko, żarty taki, nie wiem ile wazy ale napewno wiecej niz 11kg, tyle bylo przy ostatnim szczepieniu. Balam sie że tylko moj tyle je, i tylko slysze "am". Buty po prostu musisz rozchodzic, innej opcji nie ma moj zjadl wlasnie 300ml kaszy i wcina pałke z kurczaka.

My jutro rano sprzatamy, jedziemy jeszcze do wujka M i do domu, rozpakowac sie na spokojnie, poprac, wyszykowaç do pracy buuu

Ten post edytował KasiuniaR sob, 21 sie 2010 - 21:31

[paulinaa26]

Witam wieczorowa porą)

Ja juz spakowana, uff...tylko jedzenie na droge zotalo no i spakowac to wszystko do auta - jeszcze nie wiem jak , jutro o 2.30 w nocy wyjezdzamy...a moze ktoras slyszla cos na temat pogody??????????

Zosia tez bije ,. ale stanowcze NIE jak u Kasiuni tez pomaga...i z jedzeniem podonie, czasem tez musze sie chowac:))

Jak tylko wroce to sie odezwe, trzymajcie kciuki za pogode i zebysmy cali i zdrowi dotarli i wrocili:))

Pozdrawiam i milego wypoczynku wypoczywjącym i milej pracy pracujacym

[mim]

Widzicie która godzina??? No właśnie...

Wróciliśmy wieczorem od teściów. Michaś super szalał. W ciągu godziny po kąpieli dostał temperatury 39...teraz ma 38. Ale żeby było mało mnie męczy jakiś rota. Leżę nad kiblem
Spać się nie da więc piszę. Czymś myśli musiałam zająć. Nie wiem co będzie jutro ale trochę się martwię bo pojęcia nie mam skąd on ma taką temp??

Paulina szeeerokiej drogi!!!!

[KasiuniaR]

Dzień dobry, u mnie nocka super, maly przebudzil sie dopiero o 6:30, zjadl kasze i dalej śpi, cala nocka przespana, mnie glowa znowu boli, nie wiem czemu, to juz kolejny dzień.

Paulinko udanego urlopu, spokojnej podrozy no I oby pogoda dopisala

Ada bidulko wspolczuje samopoczucia, moze po prostu przytruliscie sie u tesciow? Albo Michal ma temp od zebow? Jak dzisiaj samopoczucie? Spalas cos? Zdrowka życze

[Jaśminka]

U mnie nocka przrąbana.... Luśka się budziła co chwile, wstawała i tak stała w tym łóżku w pełni gotowa do pracy... Nie wiem co jej się poprzestawiało... Obudziła się o 6, dostała butlę i zasnęła przy niej I tak jeszcze pospała do 8 - tyle dobrego...

A teraz popijam kawusie zrobioną prze Ł i zaraz dostane jajecznice Lubię jak jest w domu;)

Ada łoooo cholera, jak dziś?? Kurcze bidulek mały

Paulinko bezpiecznej drogi, choć pewnie już na miejscu jesteście


Z czym dajecie kanapki dzieciom?

[mim]

Hej,
Spałam całe 2h. Rano 39,8:/ Poza tym brak objawów-zachwouje się jakby gorączki nie było. To chyba nie od zębów bo za wysoka. Podaję na zmianę paracetamol i ibuprom.
To chyba u mnie jakieś zatrucie bo już lepiej a rota by trzymał dalej.

Czy któreś z Waszych dzieci miało trzydniówkę?

Jaśminko kanapki zjada z masełkiem i do tego szyneczka, serek wiejski, dżem...co tam mam w lodówce.

Ten post edytował Ada25 nie, 22 sie 2010 - 09:33

[ewela]

Ada duzo zdrówka życzę Tobie i synkowi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wg mojego lekarza konowała- 3dniówka=3dni gorączki, moze byc wysoka/b.wysoka i pozniej pojawia sie wysypka.
U Emilki prawie przeoczylismy 3dniówkę- gorączki nie miała (okolo 37,5st) a do leakrza trafiłam juz z wysypką


Jasminko- ja Elizie daje chlebek z białym serkiem -do smarowania lub z masełkiem.
Elizka nie lubi słodkosci...wiec narazie odpuszczam sobie dzemiki itp
Jasminko a moze sie małej poprzestawiało spanie z powodu pełni księzyca?-w to akurat wierzę-bo sama wówczas źle spię.

W Czechach kupiłam kaszkę jogurtową z owocami lesnymi- Elizie bardzo smakuje-bo nie jest słodka, jak te nasze rodzime.
Teraz bede prosiła kuzynkę by mi kupiła kilka paczek i podesłała kurierem hihihhiihiihi

Kasiunia ból głowy, to moze z powodu skoków cienienia- mi łeb pęka kilka x dziennie. Zas jak jade w aucie, to mi sie az uszy zatykają

Paulina szczesliwej podrózy!!!!!!

Zupa ugotowana (ogórkowa z okazji niedzieli wg zamiówienia Emilki), miesko sie dusi....jedziemy nad jeziorko-bo upał okropny.
Milego dnia!!!!!

Ten post edytował ewela nie, 22 sie 2010 - 10:54

[Jaśminka]

Ada mam nadzieję, że już mu przechodzi, aby gorączka spadła
Ewela no właśnie ostatnio zauważyłam pewną aktywność Oli podczas pełni Zawsze mi się wtedy budzi, ostatnio zaczęłam właśnie na to uwagę zwracać i tak mi właśnie wyszło, że to zawsze podczas pełni :0 Nie wiem, może jakiś wilkołak

[justine1980]

Paulina udanego wypoczynku i pogody
Ada Maja miała trzydniówkę temperatura w granicach 39st po trzech dniach wysypka.Lekarka kazała podawać wapno do ustąpienia wysypki
Jaśminka współczuję nocki Majka też ostatnio się budzi w nocy a rano wstaje przed szóstą (dzis trzeci dzień pod rząd).Dlatego mój plan nie dawania jedzenia w nocy się nie powiódł-co prawda moze nie jeść w nocy ale i tak się budzi a rano wcześniej wstaje.Nie mam siły z tym walczyć zwłaszcza że to ostatnie chwile wolności-od września Adrian do szkoły
Ewela fajnie ze macie jeziorko blisko my chyba pójdziemy do takiego baru gdzie jest plac zabaw dla dzieci jedyny w mieście obiecaliśmy chłopcom i chociaż czas zleci

[Cortinka230]

ALe wam fajnie, ze dajecie dzieciom normalne jedzenie- u nas nadal mleko i słoiczki A na dodatek ostatnio zamienia się w noworodka i najchętniej jadł by samo mleko, słoiczki ledwo tknięte... Jedynie jogurty pochlania:)

[ewela]

Witam:-)

Alez sie dzisiaj dziewczynki wypluskały w jeziorze....istne szalenstwo.
Elizka to az wrzeszczała przy próbie wyciagniecia z wody. Emilka nie wrzeszczała,ale wychodzic nie chciała.

Ada jak sie czujecie?
Cortinko- niebawem i Fifi bedzie zajadał wszsytko!!!!!

Elizka dzisiaj dobrała się do pstrąga-zjadła nieco mięska. 'Mlaskała jak szalona.

Jutro idziemy na szczepienie-3majcie kciuki,by Elizka nie wrzeszczała mocno

Spokojnego wieczoru

Jasminko!!!Spijcie spokojnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ps poprosze o głosiki
https://www.wygrajauto.pl/#/przegladaj/427
https://www.wygrajauto.pl/#/przegladaj/413

[KasiuniaR]

Dobry wieczór, my juz w domu, dojechalismy koło 18, ale tyle sie działo że hoho, rano sprzątanie, pakowanie, itp, potem podjechalismy pożegnać sie z babcią i bach auto nie chciało odpalić, to ktore mąż robił od tygodnia, no to na hol i co, przywalilłam gosciowi, ktory zaparkował swoj niedaleko, moze i mam prawo jazdy ale pierwszy raz siedzialam jako kierowca holowanego auta i kazał mi tylko hamulca używac w razie jakby sie rozpędził, nic nie mowił żebym kluczyc przekręciła, kierownica zablokowana, samochód ruszyć nie chciał i bach stłuczka gotowa, a gość zaparkował żeby sobie bramę na podwórko otworzyć. Masakra, mąż na mnie nawrzeszczał, ja sie wkur i też mu nawsadzalam, Bartek sie rozwył, babcia zdenerwowała, porażka po prostu. Mąż z gościem sprawę załatwił, potem do wujka jechalismy jezcze to nawet mnie przeprosił, oj zła bylam na niego strasznie, w kazdym razie jak wrocilismy to do rany przyłóż, i pomogł rozpakować itp, dwa prania juz wiszą, obiad na jutro mam prawie gotowy, zaraz spać idę bo jutro do roboty Wrzuciłam fotki na nk, także zapraszam do obejrzenia najciekawszych

Jaśminko nocki współczuje, moze to pogoda albo coś jej po prostu nie pasowało ze spaniem, lubi dziewczyna zabalować, po rodzicach Fajnie że mąż Ci śniadanko zrobił ja mojemu dzisiaj też robiłam, przy niedzieli można Mój Szymek zajada kanapki z wędliną, z serem żółtym, daje mu już ogórka i pomidora, nic mu nie jest póki co.

Ada współczuje temp, ciekawe od czego to mój Bartek miał trzydniówkę, taka wysoka temp a potem, po 3 dobie wysypka, fakt że moj Szymek przy zębach też ma taką wysoką, a ostatnio miał jak angina i zapalenie ucha mu sie przeplątały ale wtedy ciagle spał i marudził.

Ewela i ja gorzej śpie jak jest pełnia, a kiedy teraz była?? Jak wyprawa nad jeziorko? Pewnie fajnie przy takiej pogodzie U mnie Szymek też mlaska jak widzi jedzenie, jak je, normalnie koneser

Justine a co Ty tak skromnie piszesz, brak czasu? Jak się miewa Majeczka??

Cortinko cierpliwości, mój Bartek alergik, ale od przedszkola wszystko już je, wiec da sie przetrwać te pierwsze 2 lata zazwyczaj samo przechodzi

[ewela]

Dzien dobry!!!!

Dziękuję za oddane głosy:-)w konkursie:-) Proszę o jeszcze

Kasiunia-lae sie narobiło mam nadzieje,ze Wasze autko (i tego pana) mocno nie ucierpiało.
Krde alez sie nerwów najadłas.
A do tego kłótnia z męzem.......ja pewnie tez bym sie darła na swojego

U nas w nowym autku przepalił się jakis bezpiecznik od ABS i wsciekłam się ......ale moj maz ,jako,ze sam sobie robi ASO- znalazł usterkę, poczytał i pojechał do Castoramy-kupił część za 3zł i naprawił sam. Więc ABS właczone.
W serwisie taka naprawa- kosztuje 3500-pogięło ich !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!+60zł serwis

U mnie nocka wyjątkowo boooska. Chyba przez wielki księzyc-(to teraz jakos przypadała pełnia) , przez WIELKĄ burzę i chyba zmęczenie po wczorajszych kąpielach w jeziorku- dziewcyznki spały jak "zabite". Elizka się cyckała 2x zywieniowo i chyba tylko 2x podawałam jej piers- dla "sportu"


Ale wpadka....... doczytałam dzisiaj wezwanie na szczepienie-a tam wzywana jest Emilia a ja przyzwyczajona,ze mi Elizkę wzywają do szczepienia i zawzięcie szykowałam ubranka, dokumenty i dziecko młodsze do szczepienia....

Milego dnia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!