Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna  

DLACZEGO TU NIKOGO NIE MA?

> 
kasiask
pon, 16 lut 2004 - 22:08
Wydaje mi się, że nie ma jakiś konkretnych kwot. Ale najwięcej osób w temacie jest na Bocianie. Zapytaj tam - www.nasz-bocian.pl
kasiask


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,353
Dołączył: pon, 24 lis 03 - 22:04
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 1,210

GG:


post pon, 16 lut 2004 - 22:08
Post #21

Wydaje mi się, że nie ma jakiś konkretnych kwot. Ale najwięcej osób w temacie jest na Bocianie. Zapytaj tam - www.nasz-bocian.pl

--------------------
Kasia mama Mateusza(30.04.1996), Julka(24.06.1999), Antosia(28.04.2002) i Maksa (18.11.2005) www.maksio.blox.pl

aga ana
wto, 17 lut 2004 - 22:46
[Czy ktoÅ› wie jakie sÄ… wymogi finansowe przy adopcji?[/quote]quote="Monika Hel"]

Na pewno jedno z rodziców musi mieć stałe zatrudnienie. Przedstawialiśmy co prawda zaświadczenia o dochodach w sądzie, ale nie odniosłam wrażenia by miało to decydujące znaczenie. Myślę, że najlepszą orientację da Ci rozmowa z osobami zawodowo zajmującymi się adopcją czyli na przykład w najbliższym Ośrodku Adopcyjno-Opiekuńczym. My od tego zaczęliśmy i sądzę, że dzięki takiej drodze uniknęliśmy zamartwiania się hasłami typu wiek, pieniądze i inne tego typu sprawy.
Pozdrawiam icon_smile.gif
aga ana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 99
Dołączył: wto, 27 maj 03 - 23:26
Skąd: dolnośląskie
Nr użytkownika: 779

GG:


post wto, 17 lut 2004 - 22:46
Post #22

[Czy ktoÅ› wie jakie sÄ… wymogi finansowe przy adopcji?[/quote]quote="Monika Hel"]

Na pewno jedno z rodziców musi mieć stałe zatrudnienie. Przedstawialiśmy co prawda zaświadczenia o dochodach w sądzie, ale nie odniosłam wrażenia by miało to decydujące znaczenie. Myślę, że najlepszą orientację da Ci rozmowa z osobami zawodowo zajmującymi się adopcją czyli na przykład w najbliższym Ośrodku Adopcyjno-Opiekuńczym. My od tego zaczęliśmy i sądzę, że dzięki takiej drodze uniknęliśmy zamartwiania się hasłami typu wiek, pieniądze i inne tego typu sprawy.
Pozdrawiam icon_smile.gif

--------------------
ana (OluÅ› 15.01.2002)
Coco
pon, 23 lut 2004 - 23:31
Drogie koleżanki, dziekuję za ciepłe słowa:)icon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gif.
Nareszcie w przyszłym tygodniu powinniśmy być razem w domku z Małą.
Jeżeli chodzi o dochody, to mój mąż ma działalność gospodarczą, ja gdy składaliśmy dokumenty do OAO , pracowałam na 1/2 etatu. Słowem - zarobki nie były duze. Sadzę, ze one nie powinny więc stanowić koronnego problemu. Radzę jednak popytać w różnych OAO w Polsce, to od nas zależy, który OA wybierzemy.

Polecam parę stronek, które dotyczą adopcji, może się komuś przydadzą linki do nich:

https://www.adoptuj.pl/main.xml

https://www.misjanadziei.org.pl/

https://mamo-tato.home.pl/phpbb2/index.php?...5c6b7a493f9c855

https://www.dziecko-info.com/forum

https://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/rod...dopcjamenu.html

https://www.fosterparents.org.pl/

https://www.adopcja.org.pl/

https://www.profamilia.com.pl/

Coco
Coco


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 165
Dołączył: pią, 06 lut 04 - 21:59
Nr użytkownika: 1,422

GG:


post pon, 23 lut 2004 - 23:31
Post #23

Drogie koleżanki, dziekuję za ciepłe słowa:)icon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gif.
Nareszcie w przyszłym tygodniu powinniśmy być razem w domku z Małą.
Jeżeli chodzi o dochody, to mój mąż ma działalność gospodarczą, ja gdy składaliśmy dokumenty do OAO , pracowałam na 1/2 etatu. Słowem - zarobki nie były duze. Sadzę, ze one nie powinny więc stanowić koronnego problemu. Radzę jednak popytać w różnych OAO w Polsce, to od nas zależy, który OA wybierzemy.

Polecam parę stronek, które dotyczą adopcji, może się komuś przydadzą linki do nich:

https://www.adoptuj.pl/main.xml

https://www.misjanadziei.org.pl/

https://mamo-tato.home.pl/phpbb2/index.php?...5c6b7a493f9c855

https://www.dziecko-info.com/forum

https://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/rod...dopcjamenu.html

https://www.fosterparents.org.pl/

https://www.adopcja.org.pl/

https://www.profamilia.com.pl/

Coco
Tobik
pon, 09 sty 2006 - 08:18
Witajcie!
Jesteśmy właśnie w trakcie szkoleń adopcyjnych! Właśnie dziś, za chwileczkę idziemy na ostatni test psychologiczny i chyba się trochę denerwujemy...
Jeśli chodzi o zarobki to nie są one najważniejszą sprawą.. Wiadomo, że muszą być jakieś, by pozwoliły na wychowanie Dziecka, ale najważniejsza jest osobowość, nastawienie i SZCZEROŚĆ serca.
Pozdrawiam
Tobik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: wto, 03 sty 06 - 14:57
Skąd: Toruń
Nr użytkownika: 4,450




post pon, 09 sty 2006 - 08:18
Post #24

Witajcie!
Jesteśmy właśnie w trakcie szkoleń adopcyjnych! Właśnie dziś, za chwileczkę idziemy na ostatni test psychologiczny i chyba się trochę denerwujemy...
Jeśli chodzi o zarobki to nie są one najważniejszą sprawą.. Wiadomo, że muszą być jakieś, by pozwoliły na wychowanie Dziecka, ale najważniejsza jest osobowość, nastawienie i SZCZEROŚĆ serca.
Pozdrawiam
Coco
pon, 09 sty 2006 - 21:20
Tobik, witaj, jak Wam poszło na testach?
Coco


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 165
Dołączył: pią, 06 lut 04 - 21:59
Nr użytkownika: 1,422

GG:


post pon, 09 sty 2006 - 21:20
Post #25

Tobik, witaj, jak Wam poszło na testach?
Tobik
wto, 10 sty 2006 - 16:54
Witaj Coco!
Na testach chyba poszło dobrze,odpowiedź dostaniemy za około 3 tyg,tzw.kwalifikację.
Jednak wczoraj się podłamaliśmy bo powiedziano nam,że teraz mamy czekać,może nawet do 1,5 roku??? gdyż na Święta dopiero dzieciaczki szły do rodzin,które czekały od 2003r. Jestem podłamana,choć dziś mi już ciut lepiej.Słyszałam że na południu kraju podobno krócej czeka się na dzieciaczki i że niektórzy składają wnioski w więcej jak jednym ośrodku??? czy to jest możliwe?? czy ktoś wie coś na ten temat??
pozdrawiam
Tobik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: wto, 03 sty 06 - 14:57
Skąd: Toruń
Nr użytkownika: 4,450




post wto, 10 sty 2006 - 16:54
Post #26

Witaj Coco!
Na testach chyba poszło dobrze,odpowiedź dostaniemy za około 3 tyg,tzw.kwalifikację.
Jednak wczoraj się podłamaliśmy bo powiedziano nam,że teraz mamy czekać,może nawet do 1,5 roku??? gdyż na Święta dopiero dzieciaczki szły do rodzin,które czekały od 2003r. Jestem podłamana,choć dziś mi już ciut lepiej.Słyszałam że na południu kraju podobno krócej czeka się na dzieciaczki i że niektórzy składają wnioski w więcej jak jednym ośrodku??? czy to jest możliwe?? czy ktoś wie coś na ten temat??
pozdrawiam
Tobik
pon, 20 lut 2006 - 20:51
Witajcie!
W końcu zadzwonili do nas z ośrodka, że testy zdaliśmy a po tygodniu, że gratulują,jesteśmy zakwalifikowani jako rodzina adopcyjna!!
Teraz 1 marca idziemy na spotkanie z pediatrą...może powoli coś się ruszy do przodu!
Pozdrawiam
Tobik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: wto, 03 sty 06 - 14:57
Skąd: Toruń
Nr użytkownika: 4,450




post pon, 20 lut 2006 - 20:51
Post #27

Witajcie!
W końcu zadzwonili do nas z ośrodka, że testy zdaliśmy a po tygodniu, że gratulują,jesteśmy zakwalifikowani jako rodzina adopcyjna!!
Teraz 1 marca idziemy na spotkanie z pediatrą...może powoli coś się ruszy do przodu!
Pozdrawiam
Coco
pon, 20 lut 2006 - 22:46
Gratulacje, super, super, super!
Coco


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 165
Dołączył: pią, 06 lut 04 - 21:59
Nr użytkownika: 1,422

GG:


post pon, 20 lut 2006 - 22:46
Post #28

Gratulacje, super, super, super!
agnieszka2012

Go??







post piÄ…, 14 kwi 2006 - 09:57
Post #29

Jestem od niedawna na tym wątku kasiu uważasz, że za słabo byłaś przydotowana do adopcji i rodziny zastępczej że wypowiadasz się w ten sposób
CYTAT(Kasia35)
ale wiÄ™cej bym tego nie zrobiÅ‚a bardzo tego żaÅ‚uje mam z nia duże kÅ‚opoty  także uważam że trzeba sie solidnie zastanowiÅ› nad każdÄ… decyjzjÄ…

Nie pytam złośliwie tylko zastanawiam się jakie popełnamy błędy, aby zmieniać zdania, czy powiedziało by się własnemu dziecku po co cię urodziłam mam same kłopoty z tobą, czy tak naprawdę nigdy nie zapomina się o adopcji.
Mam syna Kacperka w czerwcu skończy 3 latka, mamy go w domu od jego 4 miesięcy, kocham go bardzo i gdyby nie te fora które przeglądam aby nie popełniać błędów to zapomniała bym o adopcji, patrząc na niego widzę go jako biologiczne dziecko a nie adopcyjne tak bardzo przypomina nas samych.
mamuśka.chłidz...
piÄ…, 14 kwi 2006 - 10:01
poza tym nie jest tak, że rodzice, którzy maja swoje dzieci nie maja z nimi problemów. Każdy chyba przechodzi kryzysy wychowawcze.
mamuśka.chłidz...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,955
Dołączył: sob, 21 sie 04 - 08:42
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 2,027

GG:


post piÄ…, 14 kwi 2006 - 10:01
Post #30

poza tym nie jest tak, że rodzice, którzy maja swoje dzieci nie maja z nimi problemów. Każdy chyba przechodzi kryzysy wychowawcze.

--------------------
Arturek (7.07.2002), Idusia (14.06.2004) oraz
Aleksander (2.11.2006)
agnieszka2012

Go??







post piÄ…, 14 kwi 2006 - 10:36
Post #31

oby te kryzysy były krótkie, bo wszystko przedemną, jak u da mi się wychowaś dobrze to powiem miałam szczęście ulica mnie nie dopadła
icon_smile.gif icon_smile.gif pozdrawiam
Five
nie, 14 maj 2006 - 22:17
kasiask czytalam wcześniejszego gdzieś posta że nie chcecie więcej posta a jednak macie Maksa icon_smile.gif chyba że źle zrozumiałam icon_wink.gif mam pytanie czy Mateusz wie, że jest adoptowany??
Five


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,207
Dołączył: nie, 30 kwi 06 - 19:25
SkÄ…d: Pl
Nr użytkownika: 5,704




post nie, 14 maj 2006 - 22:17
Post #32

kasiask czytalam wcześniejszego gdzieś posta że nie chcecie więcej posta a jednak macie Maksa icon_smile.gif chyba że źle zrozumiałam icon_wink.gif mam pytanie czy Mateusz wie, że jest adoptowany??

--------------------
Cztery córki i syn.
Renata7813
śro, 04 kwi 2007 - 15:26
weszłam na to forum, bo chciałam uzyskać wiele interesujących mnie informacji na temat adoptowania dzieci. narazie to planuję, ale nie jest to jakaś tam zachcianka, czy efekt humoru. nie, nie mam problemów z urodzeniem dzieci, nie traktuję adopcji jako czegoś zastępczego w moim życiu, co miałoby mi kogoś lub coś rekompensować. po prostu poważnie myślę o poważnych sprawach. jestem dobrze wykształcona osobą, planuję nawet studia doktoranckie. zamierzam założyć swoją rodzinę, mieć własne dzieci, ale czuję, że powinnam zrobić coś więcej. wzięcie dziecka z domu dziecka nie stanowiłoby dla mnie większego problemu życiowego. prawdziwy problem polega jednak na tym, że nie potrafię znaleźć człowieka, który byłby tak otwarty w tych sprawach jak ja. pytacie, dlaczego tutaj jest pusto pod tym postem? ludzie się po prostu boją adopcji, nie rozumieją jak ważne dla życia, a także zdrowia psychicznego dzieci osieroconych jest ich przysposobienie.
Renata7813


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: pon, 02 kwi 07 - 19:54
Skąd: Górny Śląsk
Nr użytkownika: 12,616

GG:


post śro, 04 kwi 2007 - 15:26
Post #33

weszłam na to forum, bo chciałam uzyskać wiele interesujących mnie informacji na temat adoptowania dzieci. narazie to planuję, ale nie jest to jakaś tam zachcianka, czy efekt humoru. nie, nie mam problemów z urodzeniem dzieci, nie traktuję adopcji jako czegoś zastępczego w moim życiu, co miałoby mi kogoś lub coś rekompensować. po prostu poważnie myślę o poważnych sprawach. jestem dobrze wykształcona osobą, planuję nawet studia doktoranckie. zamierzam założyć swoją rodzinę, mieć własne dzieci, ale czuję, że powinnam zrobić coś więcej. wzięcie dziecka z domu dziecka nie stanowiłoby dla mnie większego problemu życiowego. prawdziwy problem polega jednak na tym, że nie potrafię znaleźć człowieka, który byłby tak otwarty w tych sprawach jak ja. pytacie, dlaczego tutaj jest pusto pod tym postem? ludzie się po prostu boją adopcji, nie rozumieją jak ważne dla życia, a także zdrowia psychicznego dzieci osieroconych jest ich przysposobienie.

--------------------
jestem tutaj, bo poważnie myslę o stworzeniu rodziny zastepczej.
malila
nie, 24 cze 2007 - 13:15
Witam Renata7813.
Jestem otwarta na wiele pytań związanych z adopcją. Przeżyłam to 10lat temu. przytul.gif
malila


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 23
Dołączył: pią, 22 cze 07 - 14:55
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 15,060

GG:


post nie, 24 cze 2007 - 13:15
Post #34

Witam Renata7813.
Jestem otwarta na wiele pytań związanych z adopcją. Przeżyłam to 10lat temu. przytul.gif
agnieszka2012

Go??







post pon, 25 cze 2007 - 06:16
Post #35

Ja jestem szczęśliwą mamą adopcyjna od 4 lat.
Raczej bałam sie mówić o adopcji przed niż po, ponieważ najgorsze jest to, że trzeba udowodnić w ośrodkach, że będzie się najlepszym rodzicem
malila
pon, 25 cze 2007 - 20:44
Jak zobaczyliśmy nasze dziecko odrazu zabraliśmy je do domu i od tamtej pory nie możemy uwieżyć
że jest znami. icon_mrgreen.gif Teraz kiedy ma 9lat jest bardzo mądrą dziewczynką i od dziecka wie jaki był jej los i z kąd u nas się znalazła. Ma teraz wiele pytań trudnych. icon_redface.gif Radzimy sobie z odpowiedziami bo dziecko wie że zawsze mówiliśmy jej prawdę. Unas wszyscy wiedzą że nasze dziecko jest adoptowane więc jak można nie powiedzieć dziecku prawdy. Kochamy ją ponad wszystko. przytul.gif
malila


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 23
Dołączył: pią, 22 cze 07 - 14:55
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 15,060

GG:


post pon, 25 cze 2007 - 20:44
Post #36

Jak zobaczyliśmy nasze dziecko odrazu zabraliśmy je do domu i od tamtej pory nie możemy uwieżyć
że jest znami. icon_mrgreen.gif Teraz kiedy ma 9lat jest bardzo mądrą dziewczynką i od dziecka wie jaki był jej los i z kąd u nas się znalazła. Ma teraz wiele pytań trudnych. icon_redface.gif Radzimy sobie z odpowiedziami bo dziecko wie że zawsze mówiliśmy jej prawdę. Unas wszyscy wiedzą że nasze dziecko jest adoptowane więc jak można nie powiedzieć dziecku prawdy. Kochamy ją ponad wszystko. przytul.gif
agnieszka2012

Go??







post wto, 26 cze 2007 - 06:59
Post #37

witam malila
ja też jestem za ty aby dziecko wiedziało o adopcji mój wie o tym a raczej jest osłuchany w tym temacie
AM
wto, 26 cze 2007 - 10:13
malila, czy możesz napisać czego dotyczą te trudne pytania?
AM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 44
Dołączył: śro, 04 paź 06 - 08:52
Nr użytkownika: 7,803




post wto, 26 cze 2007 - 10:13
Post #38

malila, czy możesz napisać czego dotyczą te trudne pytania?
malila
wto, 26 cze 2007 - 17:52
AM Witam.
Trudne pyta są dla mnie dla dziecka to raczej ciekawość. Dotyczą dziecka biologicznej rodziny( czy mam rodzeństwo, gdzie jest ta pani co mnie urodziła, czy gdy będę duża będę mogła się z nią spotkać i kiedy w jaki sposób) Lecz szczera rozmowa i uczciwość wobec dziecka łagodzi wszystkie problemy. Nigdy nie zaczynam rozmowy z dzieckiem pierwsza to wychodzi od niego i to wcale nie jest tak często powiedziałabym że z wiekiem dziecka takich rozmów nie ma. Gdy dziecku wyjaśni się w miarę wieku i stosownie do rozwoju wszystkie pytania to pózniej pyta tylko o to co nie zrozumiała. Moja córka niema z tym problemu że jest adoptowana nawet jest ztego dumna że jest wyjątkowa i bardziej się stara byśmy byli z niej dumni. aniolek.gif
malila


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 23
Dołączył: pią, 22 cze 07 - 14:55
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 15,060

GG:


post wto, 26 cze 2007 - 17:52
Post #39

AM Witam.
Trudne pyta są dla mnie dla dziecka to raczej ciekawość. Dotyczą dziecka biologicznej rodziny( czy mam rodzeństwo, gdzie jest ta pani co mnie urodziła, czy gdy będę duża będę mogła się z nią spotkać i kiedy w jaki sposób) Lecz szczera rozmowa i uczciwość wobec dziecka łagodzi wszystkie problemy. Nigdy nie zaczynam rozmowy z dzieckiem pierwsza to wychodzi od niego i to wcale nie jest tak często powiedziałabym że z wiekiem dziecka takich rozmów nie ma. Gdy dziecku wyjaśni się w miarę wieku i stosownie do rozwoju wszystkie pytania to pózniej pyta tylko o to co nie zrozumiała. Moja córka niema z tym problemu że jest adoptowana nawet jest ztego dumna że jest wyjątkowa i bardziej się stara byśmy byli z niej dumni. aniolek.gif
AM
śro, 27 cze 2007 - 09:23
A jeżeli dziecko będzie zadawało konkretne pytania np. jak ta pani ma na imię, nazwisko, gdzie mieszka? To co wówczas mówić, znając te dane. Kłamać źle, a powiedzieć wszystko małemu dziecku to też chyba jeszcze nie czas. Może powiedzieć, że o tych danych dowie się, jak skończy 18 lat?
Nie wiem.
AM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 44
Dołączył: śro, 04 paź 06 - 08:52
Nr użytkownika: 7,803




post śro, 27 cze 2007 - 09:23
Post #40

A jeżeli dziecko będzie zadawało konkretne pytania np. jak ta pani ma na imię, nazwisko, gdzie mieszka? To co wówczas mówić, znając te dane. Kłamać źle, a powiedzieć wszystko małemu dziecku to też chyba jeszcze nie czas. Może powiedzieć, że o tych danych dowie się, jak skończy 18 lat?
Nie wiem.
> DLACZEGO TU NIKOGO NIE MA?
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 22 cze 2024 - 13:22
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama