Ja tez sobie tworze. Uwielbiam drewno, a moj malzonek uwielbia wycinac, sklejac, skrecac itd. A ja jestem z niego dumna, bo potrafi z niczego stworzyc fajne rzeczy. Ze starych desek, z zupelnych resztek. Zatem on wytwarza surowizne, a ja mam radoche i wykanczam
Skrzynka na kwiaty z baaardzo starych desek (pochodzacych z zabytkowego budynku, ktory splonal niestety):
Druga skrzynka:
Sześciopak (pusty aktualnie, ale przeznaczenie tej skrzyneczki to oczywiście piwo
). Chcialam miec w koncu kulturalny nosnik trunkow na imprezy
Ten znaczek tymczasowy jest:
A to zupelna niespodzianka dla mnie, dwie skrzynki na kwiaty wraz z zawartoscia, zrobione w tajemnicy:
Pudelko po czekoladkach, zyskalo nowa funkcje, w srodku suche pastele, idealne do tablicy:
Tablice, tabliczki sa w moim domu na kazdym kroku, dzieki nim moj syn, ktory jeszcze niedawno nie bral kredek do reki, zasiada przy stole i rysuje. To dla niego serio nie lada wyczyn.
c.d.n