Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[Akceptuję pliki cookies z tej strony]
Moja koleżanka będzie miała in vitro. Jest już przygotowywana, jest na etapie jakiś zastrzyków - pierwsza seria. Nie za bardzo wie co ją czeka, bo lekarz mówi, że będzie o wszystkim informował ich stopniowo. Natomiast ma kilka takich spraw bieżących - takich prozaicznych, o których chciałaby wiedzieć a nie ma kogo zapytać. Pomożecie?
Zastanawia się czy będzie musiała iść na zwolnienie lekarskie w czasie transferu /czy może przed, po - i jeśli tak to na ile/, czy może powinna zostawić sobie trochę urlopu, żeby wykorzystać go w razie czego. Czy ciąża po in vitro traktowana jest jako zagrożona i czy będzie mogła normalnie pracować, czy raczej powinna się liczyć z tym, że będzie na zwolnieniu? Praca jest typowo stojąca. Oczywiście najważniejsze jest utrzymanie ciąży i maleństwo i będzie robiłą wszystko zgodnie z zaleceniami.
Moja koleżanka będzie miała in vitro. Jest już przygotowywana, jest na etapie jakiś zastrzyków - pierwsza seria. Nie za bardzo wie co ją czeka, bo lekarz mówi, że będzie o wszystkim informował ich stopniowo. Natomiast ma kilka takich spraw bieżących - takich prozaicznych, o których chciałaby wiedzieć a nie ma kogo zapytać. Pomożecie?
Zastanawia się czy będzie musiała iść na zwolnienie lekarskie w czasie transferu /czy może przed, po - i jeśli tak to na ile/, czy może powinna zostawić sobie trochę urlopu, żeby wykorzystać go w razie czego. Czy ciąża po in vitro traktowana jest jako zagrożona i czy będzie mogła normalnie pracować, czy raczej powinna się liczyć z tym, że będzie na zwolnieniu? Praca jest typowo stojąca. Oczywiście najważniejsze jest utrzymanie ciąży i maleństwo i będzie robiłą wszystko zgodnie z zaleceniami.
Zwolnienie lekarskie lekarz powinien wystawić, jeżeli transfer ma się odbyć w dniu, w którym ona powinna pracować (a zapewnie tak właśnie się odbędzie), nie powinien robić z tym żadnych problemów. Jeśli ma jeszcze jakieś dni urlopu do wykorzystania to fajnie, niech zostawia je w rezerwie. Jeśli praca jest stojąca to radzę poprosić o L4 od dnia transferu do tnia testu, czyli przynajmniej 14 dni. Po transferze zalecany jest oszczędzający tryb życia, stanie na nogach 8 godzin dziennie (bo pewnie tyle trwa wymiar czasu pracy) nie jest zalecany. Zasadniczo ciąża po IVF traktowana jest jako ciąża szczególnej troski, jeśli koleżanka ma pracę ciężką/będącą zagrożeniem dla ciąży - powinna poprosić o L4. Decyzja o tym, czy koleżanka z tego skorzysta należy do koleżanki. Po IVF można donosić ciążę pracując do jej końca, jeśli wszystko jest OK i jeśli praca nie jest zbyt ciężka. O zwolenienie lekarskie raczej powinna się upomnieć, lekarz raczej sam z inicjatywą nie wyjdzie ponieważ nie wszystkim kobietom jest to potrzebne (nie wszystkie pracują, nie wszystkie muszą, nie wszystkie chcą).
Zwolnienie lekarskie lekarz powinien wystawić, jeżeli transfer ma się odbyć w dniu, w którym ona powinna pracować (a zapewnie tak właśnie się odbędzie), nie powinien robić z tym żadnych problemów. Jeśli ma jeszcze jakieś dni urlopu do wykorzystania to fajnie, niech zostawia je w rezerwie. Jeśli praca jest stojąca to radzę poprosić o L4 od dnia transferu do tnia testu, czyli przynajmniej 14 dni. Po transferze zalecany jest oszczędzający tryb życia, stanie na nogach 8 godzin dziennie (bo pewnie tyle trwa wymiar czasu pracy) nie jest zalecany. Zasadniczo ciąża po IVF traktowana jest jako ciąża szczególnej troski, jeśli koleżanka ma pracę ciężką/będącą zagrożeniem dla ciąży - powinna poprosić o L4. Decyzja o tym, czy koleżanka z tego skorzysta należy do koleżanki. Po IVF można donosić ciążę pracując do jej końca, jeśli wszystko jest OK i jeśli praca nie jest zbyt ciężka. O zwolenienie lekarskie raczej powinna się upomnieć, lekarz raczej sam z inicjatywą nie wyjdzie ponieważ nie wszystkim kobietom jest to potrzebne (nie wszystkie pracują, nie wszystkie muszą, nie wszystkie chcą).
--------------------
Urwis Michu:
I Magdalena:
Szanuję Twoje zdanie, ale nie zamienię go ze swoim.