Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
7 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 następna ostatnia   

a co z rocznikiem 83?

, czyżby takich brak???
> , czyżby takich brak???
dorsim
pon, 06 cze 2011 - 14:17
no mała śpi więc mogę coś napisać icon_smile.gif

mry piękne zdjęcia, jak z okładki icon_smile.gif to u nas nad polskim morzem ?
kajetanka z tym mlekiem to nie bardzo wiedziałam jakie podać, pani w aptece dała mi enfamin i to jej podaje. Poczytałam o tym mleku trochę opinii i jedni zachwalają inni wręcz przeciwnie. Ale jak jej już podałam to nie chcę eksperymentować. Trochę pojawiły się zaparcia,ale pediatra powiedziała mi że tak może być i mam podawać nadal,no chyba że będzie się coś działo / jakaś wysypka czy tym podobne.
Co do mycia rąk no to ja też jakoś trochę odpuściłam, jednak pilnuję by zawsze po powrocie do domu rączki były umyte, przed jedzeniem również. to tak tego pilnuję. ale jak jej coś upadnie to ja nie myję,poza tym już kilka razy ją przyłapałam jak liże podłogę 37.gif No a zabawa w piaskownicy to podstawa.No i czasami zbiera śmieci w parku, albo resztki papierosa, ale łażę za nią i ją pilnuje by tego nie robiła 29.gif Oj takie dziecko chodzące to ciągle trzeba mieć na oku.A pamiętam jak jeszcze była taka mała, ja nie mogłam się doczekać kiedy zacznie się przewracać na brzuszek, kiedy zacznie siadać, raczkować i później chodzić.A teraz doceniam ten piękny czas kiedy kładłam ja na macie a ona tam potrafiła z godzinę się bawić, i leżała ciągle w tym samym miejscu bo nie umiała się jeszcze przemieszczać, no ale ten czas tak szybko leci że masakra 37.gif

A mój powrót do pracy zbliża się nieubłaganie 32.gif

pozdrawiam

Ten post edytował dorsim pon, 06 cze 2011 - 14:19
dorsim


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,505
Dołączył: pon, 25 sty 10 - 12:23
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 31,281




post pon, 06 cze 2011 - 14:17
Post #61

no mała śpi więc mogę coś napisać icon_smile.gif

mry piękne zdjęcia, jak z okładki icon_smile.gif to u nas nad polskim morzem ?
kajetanka z tym mlekiem to nie bardzo wiedziałam jakie podać, pani w aptece dała mi enfamin i to jej podaje. Poczytałam o tym mleku trochę opinii i jedni zachwalają inni wręcz przeciwnie. Ale jak jej już podałam to nie chcę eksperymentować. Trochę pojawiły się zaparcia,ale pediatra powiedziała mi że tak może być i mam podawać nadal,no chyba że będzie się coś działo / jakaś wysypka czy tym podobne.
Co do mycia rąk no to ja też jakoś trochę odpuściłam, jednak pilnuję by zawsze po powrocie do domu rączki były umyte, przed jedzeniem również. to tak tego pilnuję. ale jak jej coś upadnie to ja nie myję,poza tym już kilka razy ją przyłapałam jak liże podłogę 37.gif No a zabawa w piaskownicy to podstawa.No i czasami zbiera śmieci w parku, albo resztki papierosa, ale łażę za nią i ją pilnuje by tego nie robiła 29.gif Oj takie dziecko chodzące to ciągle trzeba mieć na oku.A pamiętam jak jeszcze była taka mała, ja nie mogłam się doczekać kiedy zacznie się przewracać na brzuszek, kiedy zacznie siadać, raczkować i później chodzić.A teraz doceniam ten piękny czas kiedy kładłam ja na macie a ona tam potrafiła z godzinę się bawić, i leżała ciągle w tym samym miejscu bo nie umiała się jeszcze przemieszczać, no ale ten czas tak szybko leci że masakra 37.gif

A mój powrót do pracy zbliża się nieubłaganie 32.gif

pozdrawiam

--------------------




-1910- WfcA
_Mała_Mi_
wto, 07 cze 2011 - 20:23
dorsim BA! nawet nad zatoką icon_smile.gif
_Mała_Mi_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,989
Dołączył: pon, 12 lip 10 - 09:19
Skąd: Muminkowa Dolina
Nr użytkownika: 33,662




post wto, 07 cze 2011 - 20:23
Post #62

dorsim BA! nawet nad zatoką icon_smile.gif
kajetanka
pią, 10 cze 2011 - 15:00
dorsim i jak nowe mleczko się sprawdza?
Ja chcę w ten weekend skończyć z cycem...ale przyznam, że ciężko mi to idzie, jak mała marudzi, nie może usnąć, zawsze się złamię.... Chyba w końcu zjem tabliczkę czekolady z orzechami i cyc będzie nieczynny icon_razz.gif
kajetanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,192
Dołączył: wto, 09 lis 10 - 17:48
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 34,850




post pią, 10 cze 2011 - 15:00
Post #63

dorsim i jak nowe mleczko się sprawdza?
Ja chcę w ten weekend skończyć z cycem...ale przyznam, że ciężko mi to idzie, jak mała marudzi, nie może usnąć, zawsze się złamię.... Chyba w końcu zjem tabliczkę czekolady z orzechami i cyc będzie nieczynny icon_razz.gif

--------------------
STARSZA CÓRA


MŁODSZA CÓRA


Zapraszam na:
https://dorwacyeti.pl/
dorsim
pią, 10 cze 2011 - 21:43
hej:)
Już sama nie wiem jak to mleko. To znaczy nie ma po nim żadnej wysypki i wydaje się że wszystko jest ok, tylko kupkę ma taką zbitą i trochę jakby pokryta jest śluzem 37.gif . Już wcześniej czasami taki śluz się zdarzał ,chociaż ostatnio był luz. I już sama nie wiem co mam zrobić, czy mam dalej podawać. A nie chce truć pediatrze znowu o tym bo jeszcze weźmie mnie za jakąś maniaczkę od kupy 29.gif
No i wiem że zaparcia po tym mleku mogą się zdarzyć i że podobno trzeba to przeczekać.Sama nie wiem co mam teraz robić.

A no i współczuję tego odstawiania.U nas jakoś poszło to w miarę szybko. Początkowo uczyłam małą że na wieczór dostaje butlę i jakoś przywykła, a po krótkim czasie jak obudziła się w nocy na cyca to ja podałam jej butlę i wypiła, tak po prostu bez awantury .Następnego dnia o cycu już nie pamiętała. To znaczy może i pamiętała, ale się nie domagała icon_smile.gif
Na pewno jak podejmiesz już jedną próbę to musisz być konsekwentna, bo jak raz ulegniesz to mała to wyczuje i może się to jeszcze trochę przeciągnąć.

No i muszę dodać że moja Marysia w końcu po takim czasie oduczyła się picia mleka w nocy 37.gif Co prawda podawałam jej od jakiegoś czasu mocno rozrzedzone, ale od kilku dni jak się przebudzi to dostaje wodę i jest ok. Bo jak wcześniej próbowałam to była ostra awantura w nocy z jej strony .

pozdrawiam
dorsim


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,505
Dołączył: pon, 25 sty 10 - 12:23
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 31,281




post pią, 10 cze 2011 - 21:43
Post #64

hej:)
Już sama nie wiem jak to mleko. To znaczy nie ma po nim żadnej wysypki i wydaje się że wszystko jest ok, tylko kupkę ma taką zbitą i trochę jakby pokryta jest śluzem 37.gif . Już wcześniej czasami taki śluz się zdarzał ,chociaż ostatnio był luz. I już sama nie wiem co mam zrobić, czy mam dalej podawać. A nie chce truć pediatrze znowu o tym bo jeszcze weźmie mnie za jakąś maniaczkę od kupy 29.gif
No i wiem że zaparcia po tym mleku mogą się zdarzyć i że podobno trzeba to przeczekać.Sama nie wiem co mam teraz robić.

A no i współczuję tego odstawiania.U nas jakoś poszło to w miarę szybko. Początkowo uczyłam małą że na wieczór dostaje butlę i jakoś przywykła, a po krótkim czasie jak obudziła się w nocy na cyca to ja podałam jej butlę i wypiła, tak po prostu bez awantury .Następnego dnia o cycu już nie pamiętała. To znaczy może i pamiętała, ale się nie domagała icon_smile.gif
Na pewno jak podejmiesz już jedną próbę to musisz być konsekwentna, bo jak raz ulegniesz to mała to wyczuje i może się to jeszcze trochę przeciągnąć.

No i muszę dodać że moja Marysia w końcu po takim czasie oduczyła się picia mleka w nocy 37.gif Co prawda podawałam jej od jakiegoś czasu mocno rozrzedzone, ale od kilku dni jak się przebudzi to dostaje wodę i jest ok. Bo jak wcześniej próbowałam to była ostra awantura w nocy z jej strony .

pozdrawiam

--------------------




-1910- WfcA
kajetanka
pią, 10 cze 2011 - 22:27
Jak wysypki nie ma, nie ulewa, brzuszek nie boli, to chyba jest ok. Twardsze kupy faktycznie mogą być po zmianie mleka, tylko co z tym śluzem...ciężko stwierdzić icon_confused.gif
Wiesz co, my mamy alergików musimy być troszkę maniaczkami od kupy 08.gif Bo w kupie tkwi cała prawda 29.gif To od niej zależało na przykład kiedy wyjdziemy do domu, jak leżałyśmy w szpitalu z rotawirusem... Najlepsze były tam jednak pielęgniarki, które musiały obejrzeć każdą kupę dzieciaków z rota, bywało, że przychodziły oderwane od jedzenia i przyglądały się zawartości pieluszki przeżuwając ostatni kęs 01.gif Jeszcze co innego przecież kupa własna (własnego dziecka), a co innego obca... No i proszę jaki miły temacik 04.gif

Eh, z cycem nie jest łatwo...Kaja wygrała dziś dwukrotnie. Pominęła przedpołudniową drzemkę w ramach protestu, a popołudniu była już tak padnięta, że nie miałam sumienia, cyc i od razu usnęła. Wieczorem natomiast płacz i lament totalny. Nie wiem, co się z nią stało, jak skończyła 5 miesięcy usypiała sama. Dawałam jej butlę (już w ramach przyzwyczajenia), kładłam do łóżeczka, trochę się powierciła, pogadała i usypiała. Od jakiegoś czasu, kiedy już jest baaardzo zmęczona woła cyca, pociągnie kilka razy i od razu się uspokaja. Dziś pół godziny płakała, nic nie pomagało, szarpała mnie za bluzkę i koniec, noszenie, kołysanie, a ta oczy zamknięte, bo nawet otworzyć nie miała siły i ryk. Potem tata próbował, jemu łatwiej szło (od niego nie mogła oczekiwać piersi icon_wink.gif ), zdecydowanie mniej płakała, nawet usnęła na chwilę, ale jak ją odkładał obudziła się... W końcu nie wytrzymałam icon_sad.gif Wiem, że źle zrobiłam, ale co innego kiedy nie mogę jej pomóc, a co innego kiedy tak strasznie płacze, a ja po prostu nie chce jej dać tego co chce... Ciężko, oj ciężko... Oczywiście pociągnęła kilka razy, wypluła i usnęła. Jakby tylko chciała sprawdzić, czy on nadal jest? Nie wiem, może jak będę jej dawać tylko w takich awaryjnych sytuacjach na minutę (bo najedzona, nie będzie długo ssała), to pokarm zaniknie i sama zrezygnuje? Tylko z drugiej strony tu najwyraźniej nie o pokarm chodzi. Nie wiem, ale to bardzo trudne...

Ten post edytował kajetanka pią, 10 cze 2011 - 22:30
kajetanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,192
Dołączył: wto, 09 lis 10 - 17:48
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 34,850




post pią, 10 cze 2011 - 22:27
Post #65

Jak wysypki nie ma, nie ulewa, brzuszek nie boli, to chyba jest ok. Twardsze kupy faktycznie mogą być po zmianie mleka, tylko co z tym śluzem...ciężko stwierdzić icon_confused.gif
Wiesz co, my mamy alergików musimy być troszkę maniaczkami od kupy 08.gif Bo w kupie tkwi cała prawda 29.gif To od niej zależało na przykład kiedy wyjdziemy do domu, jak leżałyśmy w szpitalu z rotawirusem... Najlepsze były tam jednak pielęgniarki, które musiały obejrzeć każdą kupę dzieciaków z rota, bywało, że przychodziły oderwane od jedzenia i przyglądały się zawartości pieluszki przeżuwając ostatni kęs 01.gif Jeszcze co innego przecież kupa własna (własnego dziecka), a co innego obca... No i proszę jaki miły temacik 04.gif

Eh, z cycem nie jest łatwo...Kaja wygrała dziś dwukrotnie. Pominęła przedpołudniową drzemkę w ramach protestu, a popołudniu była już tak padnięta, że nie miałam sumienia, cyc i od razu usnęła. Wieczorem natomiast płacz i lament totalny. Nie wiem, co się z nią stało, jak skończyła 5 miesięcy usypiała sama. Dawałam jej butlę (już w ramach przyzwyczajenia), kładłam do łóżeczka, trochę się powierciła, pogadała i usypiała. Od jakiegoś czasu, kiedy już jest baaardzo zmęczona woła cyca, pociągnie kilka razy i od razu się uspokaja. Dziś pół godziny płakała, nic nie pomagało, szarpała mnie za bluzkę i koniec, noszenie, kołysanie, a ta oczy zamknięte, bo nawet otworzyć nie miała siły i ryk. Potem tata próbował, jemu łatwiej szło (od niego nie mogła oczekiwać piersi icon_wink.gif ), zdecydowanie mniej płakała, nawet usnęła na chwilę, ale jak ją odkładał obudziła się... W końcu nie wytrzymałam icon_sad.gif Wiem, że źle zrobiłam, ale co innego kiedy nie mogę jej pomóc, a co innego kiedy tak strasznie płacze, a ja po prostu nie chce jej dać tego co chce... Ciężko, oj ciężko... Oczywiście pociągnęła kilka razy, wypluła i usnęła. Jakby tylko chciała sprawdzić, czy on nadal jest? Nie wiem, może jak będę jej dawać tylko w takich awaryjnych sytuacjach na minutę (bo najedzona, nie będzie długo ssała), to pokarm zaniknie i sama zrezygnuje? Tylko z drugiej strony tu najwyraźniej nie o pokarm chodzi. Nie wiem, ale to bardzo trudne...

--------------------
STARSZA CÓRA


MŁODSZA CÓRA


Zapraszam na:
https://dorwacyeti.pl/
dorsim
sob, 11 cze 2011 - 09:43
no właśnie co z tym śluzem 37.gif raz jak pytałam pediatrę to powiedział by się tym nie przejmować. W każdym bądź razie nie przypisywałabym go nabiałowi po pojawił się już wcześniej, zanim wprowadziłam jogurty i twarożki. I widoczny on jest zwłaszcza jak właśnie ta kupka taka zbita jest.
super temat o poranku 29.gif

No i wiem że pewnie ciężko Ci jak mała płacze . To normalne. U mnie Marysia tak swojego czasu płakała bo chciała spać ze mną. I powiem że często się łamałam i brałam ją do siebie. A tym bardziej było mi ciężko bo ja bardzo lubiłam z nią spać, często po prostu leżałam i na nią patrzyłam icon_smile.gif. No ale teraz już nie daję za wygraną, chociaż czasem mam ochotę 29.gif
Dla Twojej córeczki to nowa sytuacja, niezwykle trudna. Kiedyś gdzieś czytałam że jak dziecko się odstawia od piersi to często, bardzo często trzeba je przytulać, by dziecko czuło Twoją bliskość. U was dochodzi jeszcze to że ty pracujesz, i mała pewnie bardzo tęskni za Tobą , no i pierś daje jej poczucie bezpieczeństwa.
Trzymam kciuki by się udało icon_smile.gif

pozdrawiam i życzę udanego weekendu
dorsim


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,505
Dołączył: pon, 25 sty 10 - 12:23
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 31,281




post sob, 11 cze 2011 - 09:43
Post #66

no właśnie co z tym śluzem 37.gif raz jak pytałam pediatrę to powiedział by się tym nie przejmować. W każdym bądź razie nie przypisywałabym go nabiałowi po pojawił się już wcześniej, zanim wprowadziłam jogurty i twarożki. I widoczny on jest zwłaszcza jak właśnie ta kupka taka zbita jest.
super temat o poranku 29.gif

No i wiem że pewnie ciężko Ci jak mała płacze . To normalne. U mnie Marysia tak swojego czasu płakała bo chciała spać ze mną. I powiem że często się łamałam i brałam ją do siebie. A tym bardziej było mi ciężko bo ja bardzo lubiłam z nią spać, często po prostu leżałam i na nią patrzyłam icon_smile.gif. No ale teraz już nie daję za wygraną, chociaż czasem mam ochotę 29.gif
Dla Twojej córeczki to nowa sytuacja, niezwykle trudna. Kiedyś gdzieś czytałam że jak dziecko się odstawia od piersi to często, bardzo często trzeba je przytulać, by dziecko czuło Twoją bliskość. U was dochodzi jeszcze to że ty pracujesz, i mała pewnie bardzo tęskni za Tobą , no i pierś daje jej poczucie bezpieczeństwa.
Trzymam kciuki by się udało icon_smile.gif

pozdrawiam i życzę udanego weekendu

--------------------




-1910- WfcA
kajetanka
nie, 19 cze 2011 - 11:31
No i odstawiłam.... Od niemal tygodnia już w sumie cycuś był tylko awaryjnie, czyli raz na dobę, jak Mała bardzo marudziła, albo mnie się nie chciało jeszcze wstawać, czyli nad ranem brałam ją do łóżka, cyc i lulu 08.gif Po kilku dniach Kaja przyzwyczaiła się do tego, że musi zjeść butlę. Dziś jeszcze rano dałam cyca, a potem zjadłam już normalne śniadanie z żółtym serkiem, pomidorem, a potem oczywiście czekolada z orzechami 29.gif Przyznam, że nie jest mi lekko, ale z drugiej strony od 4 miesięcy noszę się z zamiarem odstawienia icon_wink.gif Miałam brać leki, które kolidują z karmieniem, ale tak odkładałam to, odkładałam, aż minęły kolejne 4 miesiące. Przytulamy się jak najwięcej, dla mnie to też jest trudne, powrót do pracy, rozstania, no i teraz to odstawienie. Kaja już mi się nieraz wyrywa, bo ma dosyć ściskania, a ja nigdy nie 06.gif Jak jej daję butlę, siedzi mi na kolanach, wtulona w klatkę, a ja jeszcze całuję ją po głowie. Eh...przeżyjemy jakoś.

Ze spaniem z nami na szczęście nie ma problemów, zdarzało się, że Kaja codziennie nad ranem lądowała u nas i nie przyzwyczaiła się icon_smile.gif Przy nasileniu alergii budziła się nawet co 30 min, więc koło tej 4-6 godziny miałam już dosyć i brałam ją do łóżka. Z jednej strony też bardzo lubię mieć ją przy sobie, ale z drugiej...taka godzina, czy dwie wspólnego spania kończą się kiepsko dla mojego kręgosłupa, stawów...leżę zazwyczaj w niekoniecznie wygodniej pozycji, staram się nie ruszyć, żeby jej nie obudzić, albo otulam kładąc rękę nad Małej głową, przez co zdarzało mi się, że budził mnie ból. Dlatego nawet jak budziła się po 9 razy w ciągu nocy, wolałam przespać 30 min. sama, niż więcej z nią. Tym bardziej zresztą, że rzucała się wtedy strasznie, więc i tak bym nie spała.
kajetanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,192
Dołączył: wto, 09 lis 10 - 17:48
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 34,850




post nie, 19 cze 2011 - 11:31
Post #67

No i odstawiłam.... Od niemal tygodnia już w sumie cycuś był tylko awaryjnie, czyli raz na dobę, jak Mała bardzo marudziła, albo mnie się nie chciało jeszcze wstawać, czyli nad ranem brałam ją do łóżka, cyc i lulu 08.gif Po kilku dniach Kaja przyzwyczaiła się do tego, że musi zjeść butlę. Dziś jeszcze rano dałam cyca, a potem zjadłam już normalne śniadanie z żółtym serkiem, pomidorem, a potem oczywiście czekolada z orzechami 29.gif Przyznam, że nie jest mi lekko, ale z drugiej strony od 4 miesięcy noszę się z zamiarem odstawienia icon_wink.gif Miałam brać leki, które kolidują z karmieniem, ale tak odkładałam to, odkładałam, aż minęły kolejne 4 miesiące. Przytulamy się jak najwięcej, dla mnie to też jest trudne, powrót do pracy, rozstania, no i teraz to odstawienie. Kaja już mi się nieraz wyrywa, bo ma dosyć ściskania, a ja nigdy nie 06.gif Jak jej daję butlę, siedzi mi na kolanach, wtulona w klatkę, a ja jeszcze całuję ją po głowie. Eh...przeżyjemy jakoś.

Ze spaniem z nami na szczęście nie ma problemów, zdarzało się, że Kaja codziennie nad ranem lądowała u nas i nie przyzwyczaiła się icon_smile.gif Przy nasileniu alergii budziła się nawet co 30 min, więc koło tej 4-6 godziny miałam już dosyć i brałam ją do łóżka. Z jednej strony też bardzo lubię mieć ją przy sobie, ale z drugiej...taka godzina, czy dwie wspólnego spania kończą się kiepsko dla mojego kręgosłupa, stawów...leżę zazwyczaj w niekoniecznie wygodniej pozycji, staram się nie ruszyć, żeby jej nie obudzić, albo otulam kładąc rękę nad Małej głową, przez co zdarzało mi się, że budził mnie ból. Dlatego nawet jak budziła się po 9 razy w ciągu nocy, wolałam przespać 30 min. sama, niż więcej z nią. Tym bardziej zresztą, że rzucała się wtedy strasznie, więc i tak bym nie spała.

--------------------
STARSZA CÓRA


MŁODSZA CÓRA


Zapraszam na:
https://dorwacyeti.pl/
dorsim
wto, 28 cze 2011 - 14:24
kajetanka i jak tam Kaja radzi sobie bez cycusia ? icon_wink.gif
mry a co tam u was ?

My już po wakacjach jesteśmy . Pojechaliśmy sobie na tydzień nad morze no i czas wrócić do codzienności. Było bardzo fajnie, tylko że krótko i bardzo szybko zleciało. Marysia była zachwycona, mogła cały dzień siedzieć na plaży i bawić się w piasku.



Ten post edytował dorsim śro, 06 lip 2011 - 13:59
dorsim


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,505
Dołączył: pon, 25 sty 10 - 12:23
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 31,281




post wto, 28 cze 2011 - 14:24
Post #68

kajetanka i jak tam Kaja radzi sobie bez cycusia ? icon_wink.gif
mry a co tam u was ?

My już po wakacjach jesteśmy . Pojechaliśmy sobie na tydzień nad morze no i czas wrócić do codzienności. Było bardzo fajnie, tylko że krótko i bardzo szybko zleciało. Marysia była zachwycona, mogła cały dzień siedzieć na plaży i bawić się w piasku.



--------------------




-1910- WfcA
kajetanka
wto, 12 lip 2011 - 12:08
ale Marysia już duża! icon_smile.gif bardzo ładne wakacyjne zdjęcia w avatarze i suwaczku icon_wink.gif Fajnie, że odpoczęliście. Zamki z piasku widze były, to dziecię pewnie szczęśliwe.

U nas w sumie ładnie udało się z cycem. Początki były trudne, trochę płaczu, ale już nie dało się tego odkręcić. Najbardzie bałam się z tym co rano, a okazuje się, że Mała nawet po 6 jeśli jeszcze się nie wyspała, zjada mleczko, odkładam do łóżeczka i sama ładnie usypia icon_smile.gif Ostatnio mamy problemy z wieczornym usypianiem, bo z uporem maniaka ćwiczy wstawanie i przez 2h po położeniu, co do niej zaglądam to stoi...choćby oczy były zamknięte, nie odpuszcza. Dopiero jak już totalnie pada muszę ją pobujać na rękach, bo siedzi i wyje, że nie ma siły wstać, wcześniej też nie daje mi się wziąć, przecież ma tyle do zrobienia... Do tego wszędzie już wchodzi, wspina się na pufy, segment itd. Trzeba ją bardzo pilnować.
kajetanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,192
Dołączył: wto, 09 lis 10 - 17:48
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 34,850




post wto, 12 lip 2011 - 12:08
Post #69

ale Marysia już duża! icon_smile.gif bardzo ładne wakacyjne zdjęcia w avatarze i suwaczku icon_wink.gif Fajnie, że odpoczęliście. Zamki z piasku widze były, to dziecię pewnie szczęśliwe.

U nas w sumie ładnie udało się z cycem. Początki były trudne, trochę płaczu, ale już nie dało się tego odkręcić. Najbardzie bałam się z tym co rano, a okazuje się, że Mała nawet po 6 jeśli jeszcze się nie wyspała, zjada mleczko, odkładam do łóżeczka i sama ładnie usypia icon_smile.gif Ostatnio mamy problemy z wieczornym usypianiem, bo z uporem maniaka ćwiczy wstawanie i przez 2h po położeniu, co do niej zaglądam to stoi...choćby oczy były zamknięte, nie odpuszcza. Dopiero jak już totalnie pada muszę ją pobujać na rękach, bo siedzi i wyje, że nie ma siły wstać, wcześniej też nie daje mi się wziąć, przecież ma tyle do zrobienia... Do tego wszędzie już wchodzi, wspina się na pufy, segment itd. Trzeba ją bardzo pilnować.

--------------------
STARSZA CÓRA


MŁODSZA CÓRA


Zapraszam na:
https://dorwacyeti.pl/
dorsim
wto, 12 lip 2011 - 23:18
Kajetanka dobrze Cię rozumie jeżeli chodzi o wieczorne usypianie.Miałam podobnie.Pamiętam jak już powoli zaczynała chodzić i wieczorem przed zaśnięciem chodziła w łóżeczku w koło, ledwo już co widziała,nogi jej się już uginały bo była taka padnięta, przewracała się ale i tak się podnosiła i dalej próbowała chodzić.tylko ja ją co chwile kładłam/ona się i tak podnosiła ale w końcu odpuszczała i jakoś udawało się zasnąć.Później było już coraz lepiej. Mówią że jak dziecko osiąga jakąś nową umiejętność to stara się jak najczęściej ją ćwiczyć, również i w nocy. I u nas dokładnie tak było, najpierw jak nauczyła się siadać i później jak nauczyła się chodzić.Ale to minęło z czasem.

Jeżeli chodzi o wspinanie się to uwierz mi że to dopiero początek, później wcale nie jest lepiej 29.gif Ja moją też muszę ostro pilnować.To co ona nieraz wyprawia to masakra.Nie jeden raz już zawał bym miała icon_wink.gif

A z tymi wakacjami to nie do końca tak odpoczęliśmy 29.gif Mała dała nam trochę popalić, W nocy płakała, nie wiem czy to z nadmiaru wrażeń, czy dlatego że nowe miejsce. Nie chciała w ogóle obiadów jeść,chyba za dużo się działo i jedzenie to ostatnie o czym myślała icon_wink.gif. no i tydzień to zdecydowanie za krótko.ale już wiemy i za rok pojedziemy na 2 tygodnie.

a mry to chyba znowu o nas zapomniała 29.gif



Ten post edytował dorsim sob, 23 lip 2011 - 20:52
dorsim


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,505
Dołączył: pon, 25 sty 10 - 12:23
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 31,281




post wto, 12 lip 2011 - 23:18
Post #70

Kajetanka dobrze Cię rozumie jeżeli chodzi o wieczorne usypianie.Miałam podobnie.Pamiętam jak już powoli zaczynała chodzić i wieczorem przed zaśnięciem chodziła w łóżeczku w koło, ledwo już co widziała,nogi jej się już uginały bo była taka padnięta, przewracała się ale i tak się podnosiła i dalej próbowała chodzić.tylko ja ją co chwile kładłam/ona się i tak podnosiła ale w końcu odpuszczała i jakoś udawało się zasnąć.Później było już coraz lepiej. Mówią że jak dziecko osiąga jakąś nową umiejętność to stara się jak najczęściej ją ćwiczyć, również i w nocy. I u nas dokładnie tak było, najpierw jak nauczyła się siadać i później jak nauczyła się chodzić.Ale to minęło z czasem.

Jeżeli chodzi o wspinanie się to uwierz mi że to dopiero początek, później wcale nie jest lepiej 29.gif Ja moją też muszę ostro pilnować.To co ona nieraz wyprawia to masakra.Nie jeden raz już zawał bym miała icon_wink.gif

A z tymi wakacjami to nie do końca tak odpoczęliśmy 29.gif Mała dała nam trochę popalić, W nocy płakała, nie wiem czy to z nadmiaru wrażeń, czy dlatego że nowe miejsce. Nie chciała w ogóle obiadów jeść,chyba za dużo się działo i jedzenie to ostatnie o czym myślała icon_wink.gif. no i tydzień to zdecydowanie za krótko.ale już wiemy i za rok pojedziemy na 2 tygodnie.

a mry to chyba znowu o nas zapomniała 29.gif



--------------------




-1910- WfcA
kajetanka
czw, 25 sie 2011 - 13:32
halo, halo! Co tam u mamuś ze wspaniałego 83? icon_biggrin.gif
Jak końcówka lata, dzieciaczki?

U nas jest już lepiej z usypianiem, Kaja spędza na nogach większość dnia, więc w nocy już nie ma tak wielkiej potrzeby icon_wink.gif Zaczęło się jednak wchodzenie na meble...Oczywiście pierwsze zdobycie fotela skończyło się guzem, ale wierzę, że szybko nauczy się schodzić z tego na co wlazła icon_razz.gif Też już bywają momenty, że zastanawiam się co dłużej wytrzyma, jej głowa, czy moje serce icon_rolleyes.gif Ostatnio miała gorszy dzień, nie wyspała się, potykała się nawet raczkując, nie dała się nosić na rękach, bo przecież ona już sama! ale co rusz waliła w coś głową 37.gif Sama jeszcze się nie puszcza, chodzi przy meblach i raczej się nie przewraca, a wtedy...to nie był jej dzień... Z ciekawszych pomysłów, staje przy stole, którego blat jest trochę wyżej niż jej głowa, łapie się go, podkurcza nogi i...huśta się icon_neutral.gif Poza tym zaczyna coraz bardziej wyrażać własne zdanie, krzyczy na mnie jak jej czegoś zabronię, albo robi po swojemu icon_rolleyes.gif Czasem aniołek, a czasem taka zadziora...
I tak jest kochana icon_wink.gif Na zawołanie śpiewa, albo "dmucha jak wiaterek", a następnie bije sobie brawo i patrzy czy wszyscy biją icon_wink.gif

Udało nam się wyskoczyć na kilka dni na działkę... Bałam się nocy, ale nie było źle icon_smile.gif Jeszcze w maju była histeria jak po 19 wychodziliśmy gdzieś z domu, teraz może dzięki temu, że lato i czasem nawet o 19 wychodzimy jeszcze na chwilę na spacer trochę się przyzwyczaiła.

kajetanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,192
Dołączył: wto, 09 lis 10 - 17:48
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 34,850




post czw, 25 sie 2011 - 13:32
Post #71

halo, halo! Co tam u mamuś ze wspaniałego 83? icon_biggrin.gif
Jak końcówka lata, dzieciaczki?

U nas jest już lepiej z usypianiem, Kaja spędza na nogach większość dnia, więc w nocy już nie ma tak wielkiej potrzeby icon_wink.gif Zaczęło się jednak wchodzenie na meble...Oczywiście pierwsze zdobycie fotela skończyło się guzem, ale wierzę, że szybko nauczy się schodzić z tego na co wlazła icon_razz.gif Też już bywają momenty, że zastanawiam się co dłużej wytrzyma, jej głowa, czy moje serce icon_rolleyes.gif Ostatnio miała gorszy dzień, nie wyspała się, potykała się nawet raczkując, nie dała się nosić na rękach, bo przecież ona już sama! ale co rusz waliła w coś głową 37.gif Sama jeszcze się nie puszcza, chodzi przy meblach i raczej się nie przewraca, a wtedy...to nie był jej dzień... Z ciekawszych pomysłów, staje przy stole, którego blat jest trochę wyżej niż jej głowa, łapie się go, podkurcza nogi i...huśta się icon_neutral.gif Poza tym zaczyna coraz bardziej wyrażać własne zdanie, krzyczy na mnie jak jej czegoś zabronię, albo robi po swojemu icon_rolleyes.gif Czasem aniołek, a czasem taka zadziora...
I tak jest kochana icon_wink.gif Na zawołanie śpiewa, albo "dmucha jak wiaterek", a następnie bije sobie brawo i patrzy czy wszyscy biją icon_wink.gif

Udało nam się wyskoczyć na kilka dni na działkę... Bałam się nocy, ale nie było źle icon_smile.gif Jeszcze w maju była histeria jak po 19 wychodziliśmy gdzieś z domu, teraz może dzięki temu, że lato i czasem nawet o 19 wychodzimy jeszcze na chwilę na spacer trochę się przyzwyczaiła.



--------------------
STARSZA CÓRA


MŁODSZA CÓRA


Zapraszam na:
https://dorwacyeti.pl/
Gundi
pon, 03 paź 2011 - 23:06
CYTAT(oliwka1983 @ Tue, 23 Jun 2009 - 22:27) *
Witam icon_smile.gif

Ja mam córeczkę Madzię ur. 23.12.2008

Pozdrawiam.


heheh
ja również rocznik 83 i również mam córkę a raczej córeczki z 2008 roku. Jak widać na dole:)
Gundi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 27
Dołączył: śro, 21 wrz 11 - 14:30
Nr użytkownika: 37,795




post pon, 03 paź 2011 - 23:06
Post #72

CYTAT(oliwka1983 @ Tue, 23 Jun 2009 - 22:27) *
Witam icon_smile.gif

Ja mam córeczkę Madzię ur. 23.12.2008

Pozdrawiam.


heheh
ja również rocznik 83 i również mam córkę a raczej córeczki z 2008 roku. Jak widać na dole:)

--------------------
Karinka zwana czasem żabcią





A tutaj druga córa Angelika zwana rybcią:)


oliwka1983
czw, 29 gru 2011 - 11:35
Ja to już w ogóle rzadko tu zaglądam, a do tego choroba mnie bierze. jak na razie się trzymam i do pracy chodze.
oliwka1983


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 401
Dołączył: nie, 30 lis 08 - 17:54
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Nr użytkownika: 23,913

GG:


post czw, 29 gru 2011 - 11:35
Post #73

Ja to już w ogóle rzadko tu zaglądam, a do tego choroba mnie bierze. jak na razie się trzymam i do pracy chodze.

--------------------


truska
pon, 02 kwi 2012 - 19:17
Jakis niż demograficzny dopadł nasz rocznik
32.gif
truska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,679
Dołączył: pią, 05 sie 05 - 10:17
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 3,468

GG:


post pon, 02 kwi 2012 - 19:17
Post #74

Jakis niż demograficzny dopadł nasz rocznik
32.gif

--------------------
"Nie bój sie du?ych kroków - nie pokonasz przepa?ci dwoma ma?ymi" David Lloyd George

Swietokrzyskie na weekend

13.10.2005- Weroniczka

16.10.2007 Wiktorek

21.07.2013 Nikodem
truska
czw, 17 maj 2012 - 21:15
CYTAT(truska @ Mon, 02 Apr 2012 - 18:17) *
Jakis niż demograficzny dopadł nasz rocznik
32.gif

icon_sad.gif nadal pustki
truska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,679
Dołączył: pią, 05 sie 05 - 10:17
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 3,468

GG:


post czw, 17 maj 2012 - 21:15
Post #75

CYTAT(truska @ Mon, 02 Apr 2012 - 18:17) *
Jakis niż demograficzny dopadł nasz rocznik
32.gif

icon_sad.gif nadal pustki

--------------------
"Nie bój sie du?ych kroków - nie pokonasz przepa?ci dwoma ma?ymi" David Lloyd George

Swietokrzyskie na weekend

13.10.2005- Weroniczka

16.10.2007 Wiktorek

21.07.2013 Nikodem
truska
czw, 14 cze 2012 - 07:48
Za rok już trzydziestka , pomału zaczyna mnie to przerażac .
A was????
truska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,679
Dołączył: pią, 05 sie 05 - 10:17
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 3,468

GG:


post czw, 14 cze 2012 - 07:48
Post #76

Za rok już trzydziestka , pomału zaczyna mnie to przerażac .
A was????

--------------------
"Nie bój sie du?ych kroków - nie pokonasz przepa?ci dwoma ma?ymi" David Lloyd George

Swietokrzyskie na weekend

13.10.2005- Weroniczka

16.10.2007 Wiktorek

21.07.2013 Nikodem
cath
śro, 27 cze 2012 - 15:13
CYTAT(truska @ Thu, 14 Jun 2012 - 06:48) *
Za rok już trzydziestka , pomału zaczyna mnie to przerażac .
A was????


Do mnie to jeszcze nie dociera! 43.gif Ja i 30tka? Ja czuję się na nie więcej niż 25 lat 03.gif
cath


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,519
Dołączył: śro, 21 maj 08 - 13:22
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 19,946

GG:


post śro, 27 cze 2012 - 15:13
Post #77

CYTAT(truska @ Thu, 14 Jun 2012 - 06:48) *
Za rok już trzydziestka , pomału zaczyna mnie to przerażac .
A was????


Do mnie to jeszcze nie dociera! 43.gif Ja i 30tka? Ja czuję się na nie więcej niż 25 lat 03.gif

--------------------




truska
śro, 27 cze 2012 - 18:45
CYTAT(cath @ Wed, 27 Jun 2012 - 14:13) *
Do mnie to jeszcze nie dociera! 43.gif Ja i 30tka? Ja czuję się na nie więcej niż 25 lat 03.gif

Dokładnie mam tak samo.

Ogólnie to ten nasz rocznik jakis kiepskawy, czyżby dziewczyny duzo dziewczyn jeszcze nie ma dzieciaków w tym wieku? 48.gif
Czy poprostu jakoś nas tak mało na maluchach?
truska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,679
Dołączył: pią, 05 sie 05 - 10:17
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 3,468

GG:


post śro, 27 cze 2012 - 18:45
Post #78

CYTAT(cath @ Wed, 27 Jun 2012 - 14:13) *
Do mnie to jeszcze nie dociera! 43.gif Ja i 30tka? Ja czuję się na nie więcej niż 25 lat 03.gif

Dokładnie mam tak samo.

Ogólnie to ten nasz rocznik jakis kiepskawy, czyżby dziewczyny duzo dziewczyn jeszcze nie ma dzieciaków w tym wieku? 48.gif
Czy poprostu jakoś nas tak mało na maluchach?

--------------------
"Nie bój sie du?ych kroków - nie pokonasz przepa?ci dwoma ma?ymi" David Lloyd George

Swietokrzyskie na weekend

13.10.2005- Weroniczka

16.10.2007 Wiktorek

21.07.2013 Nikodem
cath
śro, 27 cze 2012 - 22:11
CYTAT
czyżby dziewczyny duzo dziewczyn jeszcze nie ma dzieciaków w tym wieku?
a może jeszcze jesteśmy "za mlode" na dzieciaki 08.gif
cath


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,519
Dołączył: śro, 21 maj 08 - 13:22
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 19,946

GG:


post śro, 27 cze 2012 - 22:11
Post #79

CYTAT
czyżby dziewczyny duzo dziewczyn jeszcze nie ma dzieciaków w tym wieku?
a może jeszcze jesteśmy "za mlode" na dzieciaki 08.gif

--------------------




ziya
śro, 27 cze 2012 - 22:13
CYTAT(truska @ Mon, 02 Apr 2012 - 20:17) *
Jakis niż demograficzny dopadł nasz rocznik
32.gif



e tam, niż demograficzny icon_smile.gif jeszcze ja się dołączam do urodzonych w 83 forumek. jakoś wcześniej nie znalazłam tego wątku.

cath, mnie również nie dociera 30tka...ja jestem wiecznie coś mdz 24 a 26 roku życia icon_biggrin.gif
ziya


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 158
Dołączył: pią, 25 mar 11 - 12:28
Skąd: lpu
Nr użytkownika: 36,243




post śro, 27 cze 2012 - 22:13
Post #80

CYTAT(truska @ Mon, 02 Apr 2012 - 20:17) *
Jakis niż demograficzny dopadł nasz rocznik
32.gif



e tam, niż demograficzny icon_smile.gif jeszcze ja się dołączam do urodzonych w 83 forumek. jakoś wcześniej nie znalazłam tego wątku.

cath, mnie również nie dociera 30tka...ja jestem wiecznie coś mdz 24 a 26 roku życia icon_biggrin.gif


--------------------
Jego Pieluchowatość, Józef Franciszek, ur. 22.11.2011

Ktoś z terminem na koniec kwietnia
> a co z rocznikiem 83?, czyżby takich brak???
Start new topic
Reply to this topic
7 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pon, 29 kwi 2024 - 04:40
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama