to i ja się w końcu melduję!
już wczoraj zaczęłam pisać ale nie udało mi się skończyć....
a wiec u nas wszystko gra, dziecko do wczoraj było aniołem ale wczoraj coś w nią wstąpiło i dziś jakiś dzień zły z narzekaniem był.
Fakt, że od 2 tyg leczymy katar i wyleczyć nie możemy, dziś dostałam nowe krople do nosa i jakby już było lepiej:)
Co do Krzysia i Ady na zdjęciu to chyba tylko tak wyszło, bo Ada zgięta w pół. Jak sie ich porównuje normalnie to widać, że Ada większa o ten kilogram, glowę ma większą i w ogóle jest sporawa dziewucha
Co do rudości, to praktycznie tylko jakoś tak na zdjęciach wychodzi, że Ona ruda
W realu ma tylko jedno miejsce takie rudawe, z boczku, a tak to już raczej blondyna sie robi z niej. Urodziła się z brązem na głowie, więc jakoś musiała do blondu przejść
Ada przesypia już całe noce, tak jak
aratis podjadamy już owoce ale nie widzę, zeby miały one wpływ na koopę niestety. Kupa jest co 2-3 dni, bez żadnych jęków i płaczów, więc chyba po prostu tak ma byc i już. Nie jest zbyt piękna i wzorowa no ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma
Prada niesamowity ten Wasz rower
ewqa a po co idziesz do szpitala? bo jakoś nie wylapalam z postów wcześniejszych?? coś z Małą Twoją nie tak?
ilopawl ja też trzymam kciuki! Domyślam się, że macie nie za fajnie teraz ale co nas nie zabije, to nas wzmocni!
Dziewczyny, podziwiam Was, że znajdujecie jakoś czas, zeby tak wpadać często i pisać..Ja jakoś wciąż mam tyle do roboty, że się nei wyrabiam. Ada nie śpi już za długo, więc nie za wiele mam czasu wolnego, a jak już śpi, to trzeba posprzątać, umyć się, zjeść, poprać i milion innych nudnych rzeczy no i nie wystarcza mi już czasu, zeby pisać regularnie. Ale podczytuję Was i wspominam sobie nasze ciążowe wspólne miesiące:szczerbaty usmiech
kilka fotek naszych
Uploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.us