Sa dwie szkoly - jedni mowia "pomagac" inni zostawic.
Ja pomagalam starszemu ( za namowa lekarza) - do dzis sie nie wszystko odkleilo a ma juz 10 lat. Drugi syn mlodszy, zosstal pozostawiony sam sobie.
Gdy juz byl swiadomy, mowilam mu jak ma myc swoj skarb.
Dzis ma 9 lat i wszystko jest odklejone