Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 3 4 5 6 7 następna ostatnia   

KWIETNIAKI 2011 :)

, Pierwsze kroki na świecie
> , Pierwsze kroki na świecie
aniakuleczka
śro, 04 maj 2011 - 02:02
No to zdecydowałam się na karuzelke fishera i bujaczek.
Co do tatusia, to nie chce przewijac , no i w nocy śpi, ale to akurat moja decyzja.
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post śro, 04 maj 2011 - 02:02
Post #81

No to zdecydowałam się na karuzelke fishera i bujaczek.
Co do tatusia, to nie chce przewijac , no i w nocy śpi, ale to akurat moja decyzja.

--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
corti
śro, 04 maj 2011 - 07:53
Dzięki za podpowiedź obiadową (nie wiedziałam, że mogę mizerię icon_smile.gif ) Łapią mnie jakieś dziwne humory, nawet obiadu nie mogę wymyślić i zaczyna chcieć mi się płakać, na wszystko reaguję płaczę jak tylko coś jest nie tak. A mała póki co grzeczna, nie ma kolek, więc nie wiem z czym mam problem, ale widać hormony....

Co do męża to nie narzekam, zajmuję się małą ile może. Też robi na dwa etaty z jednego ma wolne dwa tygodnie icon_smile.gif na drugi chodzi, ale tylko godzinkę dziennie. Natomiast w nocy tylko podaje mi mała, a Oliwkowi w razie potrzeby robi mlesio, resztę ja bo wolę żeby się wysypiał niż mi w dzień zasypiał na siedząco. Co prawda póki co mała budzi się je , przebieramy się i idzie spać, więc z tym daje rade sama icon_smile.gif A w dzień nosi ją, więcej ode mnie muszę go ochrzaniać żeby jej nie przyzwyczajał bo wróci do pracy, a ja zostane sama z dwójką. I o dziwo przebiera jej kupki przy Olciu nie było mowy nawet 29.gif , lubię te jego miny jak nie wie jak ją wytrzeć i mówi " z siusiakami łatwiej całe życie, a z dziewczynkami od początku problemy 29.gif 29.gif "
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post śro, 04 maj 2011 - 07:53
Post #82

Dzięki za podpowiedź obiadową (nie wiedziałam, że mogę mizerię icon_smile.gif ) Łapią mnie jakieś dziwne humory, nawet obiadu nie mogę wymyślić i zaczyna chcieć mi się płakać, na wszystko reaguję płaczę jak tylko coś jest nie tak. A mała póki co grzeczna, nie ma kolek, więc nie wiem z czym mam problem, ale widać hormony....

Co do męża to nie narzekam, zajmuję się małą ile może. Też robi na dwa etaty z jednego ma wolne dwa tygodnie icon_smile.gif na drugi chodzi, ale tylko godzinkę dziennie. Natomiast w nocy tylko podaje mi mała, a Oliwkowi w razie potrzeby robi mlesio, resztę ja bo wolę żeby się wysypiał niż mi w dzień zasypiał na siedząco. Co prawda póki co mała budzi się je , przebieramy się i idzie spać, więc z tym daje rade sama icon_smile.gif A w dzień nosi ją, więcej ode mnie muszę go ochrzaniać żeby jej nie przyzwyczajał bo wróci do pracy, a ja zostane sama z dwójką. I o dziwo przebiera jej kupki przy Olciu nie było mowy nawet 29.gif , lubię te jego miny jak nie wie jak ją wytrzeć i mówi " z siusiakami łatwiej całe życie, a z dziewczynkami od początku problemy 29.gif 29.gif "

--------------------


MiE
śro, 04 maj 2011 - 11:56
jully ja kryzysu laktacyjnego raczej nie mam, bo piersi pelne mleka, tylko cos synek sie nie najada chyba :/

wczoraj przespal godzine kolkowa, za to kolka pojawila sie o 22 i byla do 1:30... masakra...
Byla dzis polozna, sprowadzamy z Niemiec lek na kolke i zobaczymy czy cos da, ponoc bardzo skuteczny-oby bo zal mi maluszka i Nas takze bo to udreka...

Moj maz raczej malo pomaga gada ze sie "boi" ale sa dni ze naprawde sie stara... No teraz sie troszke wystraszyl bo ja zaslablam i upadlam, wiec wzial sie bardziej do roboty przy dzieciach icon_biggrin.gif

corti ja slyszalam ze mizerii nie wolno... no ale ja to tam sie nie znam
MiE


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,317
Dołączył: czw, 15 cze 06 - 18:20
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 6,270

GG:


post śro, 04 maj 2011 - 11:56
Post #83

jully ja kryzysu laktacyjnego raczej nie mam, bo piersi pelne mleka, tylko cos synek sie nie najada chyba :/

wczoraj przespal godzine kolkowa, za to kolka pojawila sie o 22 i byla do 1:30... masakra...
Byla dzis polozna, sprowadzamy z Niemiec lek na kolke i zobaczymy czy cos da, ponoc bardzo skuteczny-oby bo zal mi maluszka i Nas takze bo to udreka...

Moj maz raczej malo pomaga gada ze sie "boi" ale sa dni ze naprawde sie stara... No teraz sie troszke wystraszyl bo ja zaslablam i upadlam, wiec wzial sie bardziej do roboty przy dzieciach icon_biggrin.gif

corti ja slyszalam ze mizerii nie wolno... no ale ja to tam sie nie znam

--------------------
Spieszmy sie kocha? ludzi tak szybko odchodz? [*] Braciszku i coreczko czuwajcie nad Nami [*]













Mama Aniolka - Hani urodzonej przedwczesnie w 23 tc [*]23.04.2010r
W zyciu sa dwa rodzaje dni: jeden dla ciebie, jeden przeciw tobie. Gdy nastaje dzien dla ciebie, daj sie poniesc szczesciu; gdy nastaje dzien przeciw tobie, znies go cierpliwie
użytkownik usunięty

Go??







post śro, 04 maj 2011 - 12:17
Post #84

K więcej potrafił przy Hugo zrobić niż ja bo on miał 10 lat młodszą siostrę a ja w życiu noworodka nawet na rękach nie miałam. Więc rano o 6 po karmieniu on wstaje i zajmuje się dzieciakami, daje Hugo śniadanie ubiera ich itd. Ja wstaję o 8 żeby miał czas się wykąpać i idą z Hugo do przedszkola. Jak wraca z pracy to tylko się przebiera z garnituru i bawi się z dziećmi, potem kąpie ich obu i usypia, więc nie mogę narzekać. Wręcz mam wyrzuty, że on nie ma chwili dla siebie bo albo praca albo dzieci, ale to kochany facet jest. W nocy też przewija Leo jak go obudzę, bo ma twardy sen i się nie budzi od płaczu.

MiE czy ten lek to Sab simplex? Jeśli tak to rzeczywiście skuteczny. Jest też w Czechach można kupić przez internet.

corti ja też miałam takie nastroje, teraz już raczej przeszły, ale w szpitalu bywało ciężko. Trzymaj się dzielnie.
mikkowska
śro, 04 maj 2011 - 12:51
Ogórki i jogurt naturalny nic zakazanego przecież.

Wstawiam obiecane zdjęcia icon_smile.gif




Z babcią przed mszą icon_smile.gif


A tak całą mszę było icon_biggrin.gif








Ten post edytował mikkowska śro, 04 maj 2011 - 12:58
mikkowska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,190
Dołączył: sob, 24 lip 10 - 19:28
Skąd: Kwidzyn
Nr użytkownika: 33,778

GG:


post śro, 04 maj 2011 - 12:51
Post #85

Ogórki i jogurt naturalny nic zakazanego przecież.

Wstawiam obiecane zdjęcia icon_smile.gif




Z babcią przed mszą icon_smile.gif


A tak całą mszę było icon_biggrin.gif








--------------------
Córa

Starszy brat Lolek

</a>
aniakuleczka
śro, 04 maj 2011 - 13:12
Witajcie,
problemy brzuszkowe przeszły jej trochę i znacznie wiecej śpi.

Dzisiaj zniancka zaliczyłyśmy ortopedę.
Zapisałam ją w ostatnich dniach kwietnia do Lux Medu, ale nie mam ani karty ani peselu,
więc zadzwoniłam rano, zeby zapytać, czy już mogę ją umówić do lekarza.
Okazało się, że tak, i że do ortopedy mogę dzisiaj lub za 3 tygodnie.
no to dzisiaj icon_biggrin.gif
i tak od razu się zebrałyśmy i pojechałyśmy do ortopedy.
wszystko w porządeczku, za dwa tygodnie usg bioderek

chyba czas się brać za porządki w domu, bo ruszać się trzeba no i brudno jest icon_biggrin.gif
póki śpi, jak się obudzi, będę odkurzać icon_biggrin.gif
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post śro, 04 maj 2011 - 13:12
Post #86

Witajcie,
problemy brzuszkowe przeszły jej trochę i znacznie wiecej śpi.

Dzisiaj zniancka zaliczyłyśmy ortopedę.
Zapisałam ją w ostatnich dniach kwietnia do Lux Medu, ale nie mam ani karty ani peselu,
więc zadzwoniłam rano, zeby zapytać, czy już mogę ją umówić do lekarza.
Okazało się, że tak, i że do ortopedy mogę dzisiaj lub za 3 tygodnie.
no to dzisiaj icon_biggrin.gif
i tak od razu się zebrałyśmy i pojechałyśmy do ortopedy.
wszystko w porządeczku, za dwa tygodnie usg bioderek

chyba czas się brać za porządki w domu, bo ruszać się trzeba no i brudno jest icon_biggrin.gif
póki śpi, jak się obudzi, będę odkurzać icon_biggrin.gif

--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
aniakuleczka
śro, 04 maj 2011 - 13:16
mikkowska - Oluś śliczny, ale czapka odjechana zupełnie.

Jully - skąd ty tego męża wzięłaś icon_biggrin.gif

Corti - ja na obiady robię zazwyczaj albo zupę z gotowanego kurczaka z jakąś mrożoną mieszanką (dla siebie) albo kurczaka z jakimiś warzywami (co akurat jest w lodówce) i ryżem/kaszą/makaronem ryżowym/komosą/itd dla męża.

ale ziemniaki, gotowany/duszony kurczak i mizeria- to bym chętnie zjadła, tylko mi się gotować nie chce icon_biggrin.gif
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post śro, 04 maj 2011 - 13:16
Post #87

mikkowska - Oluś śliczny, ale czapka odjechana zupełnie.

Jully - skąd ty tego męża wzięłaś icon_biggrin.gif

Corti - ja na obiady robię zazwyczaj albo zupę z gotowanego kurczaka z jakąś mrożoną mieszanką (dla siebie) albo kurczaka z jakimiś warzywami (co akurat jest w lodówce) i ryżem/kaszą/makaronem ryżowym/komosą/itd dla męża.

ale ziemniaki, gotowany/duszony kurczak i mizeria- to bym chętnie zjadła, tylko mi się gotować nie chce icon_biggrin.gif

--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
użytkownik usunięty

Go??







post śro, 04 maj 2011 - 13:29
Post #88

Mikkowska Oluś fajny strasznie i taki maleńki mi się wydaje icon_smile.gif ale Ciebie wcale nie widać, więc się popraw i swoje zdjęcie też proszę wstaw.

Ania no męża to sobie po prostu wychowałam przez te 5 lat icon_smile.gif
MiE
śro, 04 maj 2011 - 13:54
jully dokladnie ten lek icon_smile.gif Maz zamowil i jutro mamy dostac icon_smile.gif Oby to pomoglo...

mikkowska mi zabronili nabialu i wszystkiego co z mlekiem, smietana, itp wiec sie zdziwilam...
a synus sliczy icon_smile.gif i popieram prosbe o Twoje zdj icon_biggrin.gif

aniakulecxka u mnie tez kroluje kurczak gotowany...
a po co ortopeda?

MiE


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,317
Dołączył: czw, 15 cze 06 - 18:20
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 6,270

GG:


post śro, 04 maj 2011 - 13:54
Post #89

jully dokladnie ten lek icon_smile.gif Maz zamowil i jutro mamy dostac icon_smile.gif Oby to pomoglo...

mikkowska mi zabronili nabialu i wszystkiego co z mlekiem, smietana, itp wiec sie zdziwilam...
a synus sliczy icon_smile.gif i popieram prosbe o Twoje zdj icon_biggrin.gif

aniakulecxka u mnie tez kroluje kurczak gotowany...
a po co ortopeda?



--------------------
Spieszmy sie kocha? ludzi tak szybko odchodz? [*] Braciszku i coreczko czuwajcie nad Nami [*]













Mama Aniolka - Hani urodzonej przedwczesnie w 23 tc [*]23.04.2010r
W zyciu sa dwa rodzaje dni: jeden dla ciebie, jeden przeciw tobie. Gdy nastaje dzien dla ciebie, daj sie poniesc szczesciu; gdy nastaje dzien przeciw tobie, znies go cierpliwie
aniakuleczka
śro, 04 maj 2011 - 14:00
To chyba takie standardowe badanie każego dziecka
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post śro, 04 maj 2011 - 14:00
Post #90

To chyba takie standardowe badanie każego dziecka

--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
Olencja
śro, 04 maj 2011 - 14:38
Daria, Oluś śliczny icon_smile.gif ma chrzcimy 21.05

mój mąż się w ogóle nie sprawdza. przewija ją jakby była ze szkła, nosi jedynie w rożku/beciku, bo bez się boi, że ją uszkodzi 04.gif W nocy choćby nie wiem jak się darła, nie usłyszy 04.gif
Ale za to potrafi uśpić- śpiewa jej jakieś głupoty 06.gif

Byłyśmy u pediatry, Zosia waży 3230g. Krostki na buzi podobno nie od jedzenia tylko zmiany bakteryjne. Dostałyśmy jakąś maść i nadmanganian potasu do kąpieli. Sama nie wiem.

ja sobie na obiad najczęściej robię mięsko/rybę i warzywa na parze. Wstawiam wszystko, zostawiam na 30 min, do tego ziemniaczki i już.

MiE
współczuje kolek, oby małemu pomogło. Słyszałam, że suszarka do włosów uspokaja. Włączasz i kładziesz na podłodze, podobno ten szum działa uspokajająco na maluchy.

Zdążyłam dziś ziemniaki obrać, kompot ugotować, wstawić i powiesić pranie, poodkurzać, pościel zmienić i psa nakarmić. Wow.
Olencja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 383
Dołączył: wto, 11 maj 10 - 13:06
Nr użytkownika: 32,914




post śro, 04 maj 2011 - 14:38
Post #91

Daria, Oluś śliczny icon_smile.gif ma chrzcimy 21.05

mój mąż się w ogóle nie sprawdza. przewija ją jakby była ze szkła, nosi jedynie w rożku/beciku, bo bez się boi, że ją uszkodzi 04.gif W nocy choćby nie wiem jak się darła, nie usłyszy 04.gif
Ale za to potrafi uśpić- śpiewa jej jakieś głupoty 06.gif

Byłyśmy u pediatry, Zosia waży 3230g. Krostki na buzi podobno nie od jedzenia tylko zmiany bakteryjne. Dostałyśmy jakąś maść i nadmanganian potasu do kąpieli. Sama nie wiem.

ja sobie na obiad najczęściej robię mięsko/rybę i warzywa na parze. Wstawiam wszystko, zostawiam na 30 min, do tego ziemniaczki i już.

MiE
współczuje kolek, oby małemu pomogło. Słyszałam, że suszarka do włosów uspokaja. Włączasz i kładziesz na podłodze, podobno ten szum działa uspokajająco na maluchy.

Zdążyłam dziś ziemniaki obrać, kompot ugotować, wstawić i powiesić pranie, poodkurzać, pościel zmienić i psa nakarmić. Wow.


--------------------

aniakuleczka
śro, 04 maj 2011 - 14:57
a mi się nic nie chce.
tzn ani sprzątać ani gotować ani nawet prania zrobić no nic.
młoda dała mi już 3 godziny wolnego (czyli zaraz wstanie) a ja ten czas zmarnowałam zupełnie
musze się jakoś ogarnąć i zmobilizować do innej aktywności niż tylko karmienie i nicnierobienie,
bo zaraz popadnę w marazm....

aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post śro, 04 maj 2011 - 14:57
Post #92

a mi się nic nie chce.
tzn ani sprzątać ani gotować ani nawet prania zrobić no nic.
młoda dała mi już 3 godziny wolnego (czyli zaraz wstanie) a ja ten czas zmarnowałam zupełnie
musze się jakoś ogarnąć i zmobilizować do innej aktywności niż tylko karmienie i nicnierobienie,
bo zaraz popadnę w marazm....



--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
mikkowska
śro, 04 maj 2011 - 15:06
oto ja icon_razz.gif



Wszyscy mówią właśnie, że Olek mały, fakt wielkoludem to on nie jest i raczej filigranowy. Babki a co sądzicie o nosidełkach? Mąż i teściowa są przeciwni, ale ja to bym kupiła i chodziła tak z Olkiem nawet na spacer. Mój wózek, może i fajnie wygląda, ale ciężki jak diabli =/

Ten post edytował mikkowska śro, 04 maj 2011 - 15:10
mikkowska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,190
Dołączył: sob, 24 lip 10 - 19:28
Skąd: Kwidzyn
Nr użytkownika: 33,778

GG:


post śro, 04 maj 2011 - 15:06
Post #93

oto ja icon_razz.gif



Wszyscy mówią właśnie, że Olek mały, fakt wielkoludem to on nie jest i raczej filigranowy. Babki a co sądzicie o nosidełkach? Mąż i teściowa są przeciwni, ale ja to bym kupiła i chodziła tak z Olkiem nawet na spacer. Mój wózek, może i fajnie wygląda, ale ciężki jak diabli =/

--------------------
Córa

Starszy brat Lolek

</a>
corti
śro, 04 maj 2011 - 15:28
Nosidełka używałam jak Oli trzymał już sztywno głowe (miał ponad trzy miesiące) na wakacjach zamiast wózka.

Co do karmienia to nasza też je co trzy- cztery godzinki, chyba tak nauczyła się w szpitalu, w końcu była 5 dni na butli. A teraz o butli nie ma mowy nawet, musi być cycuś. Więc herbatki, woda i tak cały dzień ( ja to piłam szklanke dziennie a teraz litrami masakra)
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post śro, 04 maj 2011 - 15:28
Post #94

Nosidełka używałam jak Oli trzymał już sztywno głowe (miał ponad trzy miesiące) na wakacjach zamiast wózka.

Co do karmienia to nasza też je co trzy- cztery godzinki, chyba tak nauczyła się w szpitalu, w końcu była 5 dni na butli. A teraz o butli nie ma mowy nawet, musi być cycuś. Więc herbatki, woda i tak cały dzień ( ja to piłam szklanke dziennie a teraz litrami masakra)

--------------------


annad
śro, 04 maj 2011 - 16:38
Daria ja mam nosidełko po siostrzenicy i jak tylko Zosia podrośnie to zaraz ją wsadzę i będę latem śmigać z nia do sklepu. Nad morze też zabierzemy nosidełko...moja siostrzenica była bardzo długo w tym noszona i nic jej nie jest, kręgosłup prosty i cała reszta też icon_smile.gif A dlaczego mąż i teściowa są na nie?
Marta słyszałam o tym Sab Simplexie..podobno polski odpowienik to Bobotik, który zreszta zakupiłam tak na wszelki wypadek icon_smile.gif Oby pomógł Mikołajowi ten SS bo niepotrzebnie się maluszek męczy. A ten ortopeda to pewnie Ani chodziło o badanie bioderek icon_smile.gif

Co do pomocy męża to ja nie moge złego słowa na mojego powiedzieć/napisać. W nocy wstaje przewija Zosię i podaje mi na karmienie, wyjątek tylko wtedy jak jest na nocce w pracy. W dzień przewija, nosi, usypia, spiewa, kąpie. Momentami mam wrażenie, że ja jestem tylko do podania cyca icon_smile.gif
annad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,445
Dołączył: nie, 22 sie 10 - 19:41
Skąd: Poznań/Luboń
Nr użytkownika: 34,101




post śro, 04 maj 2011 - 16:38
Post #95

Daria ja mam nosidełko po siostrzenicy i jak tylko Zosia podrośnie to zaraz ją wsadzę i będę latem śmigać z nia do sklepu. Nad morze też zabierzemy nosidełko...moja siostrzenica była bardzo długo w tym noszona i nic jej nie jest, kręgosłup prosty i cała reszta też icon_smile.gif A dlaczego mąż i teściowa są na nie?
Marta słyszałam o tym Sab Simplexie..podobno polski odpowienik to Bobotik, który zreszta zakupiłam tak na wszelki wypadek icon_smile.gif Oby pomógł Mikołajowi ten SS bo niepotrzebnie się maluszek męczy. A ten ortopeda to pewnie Ani chodziło o badanie bioderek icon_smile.gif

Co do pomocy męża to ja nie moge złego słowa na mojego powiedzieć/napisać. W nocy wstaje przewija Zosię i podaje mi na karmienie, wyjątek tylko wtedy jak jest na nocce w pracy. W dzień przewija, nosi, usypia, spiewa, kąpie. Momentami mam wrażenie, że ja jestem tylko do podania cyca icon_smile.gif


--------------------




Aniołek 9tc 04.12.2012
captain.jmw
śro, 04 maj 2011 - 16:38
Hej,
ja właśnie też marazmu się obawiam :/
Albo karmię, albo noszę, albo bujam i tak w kółko.
Wojtuś jest niespokojnym dzieciątkiem, i przez te kolki jak sądzę (masakra) ale też i pewnie pobyt w szpitalu zrobił swoje.
Je bardzo długo + przerwy + odbijanie... Stęka, popłakuje, kolki + problemy ze zrobieniem kupy doprowadziły mnie do takiego stanu niewyspania, że ostatniej nocy w trakcie karmienia musiałam obudzić męża dlatego, bo bałam się, że upuszczę Małego bo normalnie podsypiałam w trakcie dawania butli. A od rana wcale nie było lepiej. Daję mu do mleczka kilka kropelek na kolki i troszeczkę rumianku, najpierw próbowałam odrobineczkę, w końcu to zioło jest ale nic się nie działo i troszeczkę mu daję albo strzykawką albo do mleczka dodaję. W sumie nie wiem czy jest odrobinę lepiej czy nie. Królik stęka, spać nie może i jeszcze coś mu w nosku przeszkadza jakby :/
Wczoraj byliśmy w szpitalu na pobraniu krwi, dziś albo jutro zadzwonię żeby się dowiedzieć o wyniki, hemoglobina mnie bardzo interesuje i sód, hemoglobina bo fajnie by było jakby rosła, sód zresztą też, sód brał ale tak pluł, prawie rzygał, że mu odstawili i zdecydowali kontrolować a na lepszą hemoglobinę bierzemy żelazo (nie jest złe w smaku). I kazali odstawić furosemid i spironol, zobaczymy jak sobie bez nich poradzi.
Wojtuś waży 3.615
captain.jmw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,284
Dołączył: nie, 14 lut 10 - 23:44
Skąd: UK
Nr użytkownika: 31,674

GG:


post śro, 04 maj 2011 - 16:38
Post #96

Hej,
ja właśnie też marazmu się obawiam :/
Albo karmię, albo noszę, albo bujam i tak w kółko.
Wojtuś jest niespokojnym dzieciątkiem, i przez te kolki jak sądzę (masakra) ale też i pewnie pobyt w szpitalu zrobił swoje.
Je bardzo długo + przerwy + odbijanie... Stęka, popłakuje, kolki + problemy ze zrobieniem kupy doprowadziły mnie do takiego stanu niewyspania, że ostatniej nocy w trakcie karmienia musiałam obudzić męża dlatego, bo bałam się, że upuszczę Małego bo normalnie podsypiałam w trakcie dawania butli. A od rana wcale nie było lepiej. Daję mu do mleczka kilka kropelek na kolki i troszeczkę rumianku, najpierw próbowałam odrobineczkę, w końcu to zioło jest ale nic się nie działo i troszeczkę mu daję albo strzykawką albo do mleczka dodaję. W sumie nie wiem czy jest odrobinę lepiej czy nie. Królik stęka, spać nie może i jeszcze coś mu w nosku przeszkadza jakby :/
Wczoraj byliśmy w szpitalu na pobraniu krwi, dziś albo jutro zadzwonię żeby się dowiedzieć o wyniki, hemoglobina mnie bardzo interesuje i sód, hemoglobina bo fajnie by było jakby rosła, sód zresztą też, sód brał ale tak pluł, prawie rzygał, że mu odstawili i zdecydowali kontrolować a na lepszą hemoglobinę bierzemy żelazo (nie jest złe w smaku). I kazali odstawić furosemid i spironol, zobaczymy jak sobie bez nich poradzi.
Wojtuś waży 3.615

--------------------
Hope i fot.

-----------------------------------------------------------------------------------
"Poznasz głupiego po czynach jego" F.Gump
megan011
śro, 04 maj 2011 - 17:04
Hejka dziewczyny
współczuje Wam co do kolek my miałyśmy na szczęście ją raz i pomogła herbatka rumiankowa Hippa i masaż brzuszka położna mówiła też o czopkach glicerynowych w które się już zaopatrzyliśmy i czekają w pogotowiu oby nie były potrzebne.
Co do diety to nie jemy kapusty, grzybów, pizzą opycham się raz na 2 tygodnie i piję gazowane codziennie Sprita.
Moje dni są monotonne rano pobudka o 9 szybki prysznic bo mała wstaje po 9 i dajemy cyca i tak cały dzień może zrobi sobie ze 2 drzemki 30 minutowe albo same 5 minutówki. Jak jest mąż w domu to on wszystko ogarnia a jak nie to narazie w jednym podejsciu ogarniam tylko pranie, które zaczeliśmy segregować, żeby zrobić obiad to potrzeba mi tak ze 2 godz . Na spacer udało nam się wyjść w niedziele na 45 minut conajmniej 10 było samego płaczu i tak karmimy do 21-22 i wtedy czas należy już do mnie cokolwiek ogarne i padam ide spać o 6 młoda się przebudza na jakieś 15-20 minut do cyca i śpi dalej o 9 pobudka i a piać to samo na nowo. Już jestem tym zmęczona , ale czego się nie robi dla swojego skarba. Czekam tylko na ładniejszą pogode by z małą wyjść chociaż na ławeke do parku bo mamy tam 2 minuty i tam se zalegnąć i karmić by chociaż pobyła na dworzu i powdychała świeżego powietrza.
Życzymy miłogo popołudnia i wieczorku
megan011


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 348
Dołączył: sob, 29 sty 11 - 14:00
Skąd: Police
Nr użytkownika: 35,642

GG:


post śro, 04 maj 2011 - 17:04
Post #97

Hejka dziewczyny
współczuje Wam co do kolek my miałyśmy na szczęście ją raz i pomogła herbatka rumiankowa Hippa i masaż brzuszka położna mówiła też o czopkach glicerynowych w które się już zaopatrzyliśmy i czekają w pogotowiu oby nie były potrzebne.
Co do diety to nie jemy kapusty, grzybów, pizzą opycham się raz na 2 tygodnie i piję gazowane codziennie Sprita.
Moje dni są monotonne rano pobudka o 9 szybki prysznic bo mała wstaje po 9 i dajemy cyca i tak cały dzień może zrobi sobie ze 2 drzemki 30 minutowe albo same 5 minutówki. Jak jest mąż w domu to on wszystko ogarnia a jak nie to narazie w jednym podejsciu ogarniam tylko pranie, które zaczeliśmy segregować, żeby zrobić obiad to potrzeba mi tak ze 2 godz . Na spacer udało nam się wyjść w niedziele na 45 minut conajmniej 10 było samego płaczu i tak karmimy do 21-22 i wtedy czas należy już do mnie cokolwiek ogarne i padam ide spać o 6 młoda się przebudza na jakieś 15-20 minut do cyca i śpi dalej o 9 pobudka i a piać to samo na nowo. Już jestem tym zmęczona , ale czego się nie robi dla swojego skarba. Czekam tylko na ładniejszą pogode by z małą wyjść chociaż na ławeke do parku bo mamy tam 2 minuty i tam se zalegnąć i karmić by chociaż pobyła na dworzu i powdychała świeżego powietrza.
Życzymy miłogo popołudnia i wieczorku


--------------------



mama aniołka 9tc (09.2013)
aniakuleczka
śro, 04 maj 2011 - 23:19
Megan, od tej 21 do 6 to dziecko śpi? ale masz fajnie icon_biggrin.gif

doszłam do wprawy w gotowaniu obiadu na raty w 15 minut....

mam wielką nadzieję, ze tak jej się spodoba ten bujaczek, ze będzie chciała w nim leżeć i patrzeć jak ja gotuję lub sprzątam

dzisiaj wielkim odkryciem był odkurzacz. Zaczęłam odkurzać, gdy już się wybudzała, bo pomyślałam, ze co mi tam icon_smile.gif skoro się budzi, to mogę pohałasować.
no i nie dość, że spała całe odkurzanie, to jeszcze potem długo spała, że zdążyłam nawet podłogę umyć.
ale jak się obudziła po 5 godzinach snu w dzień, to ani na spacerze, ani przez kilka godzin karmienia nie zasnęła aż do teraz.
Liczę, że do 3 mam z głowy icon_biggrin.gif

Nosidełko mam, ale Helenka by z niego wypadła,
za to myslę o chuście, żeby ją mieć pod ręką.
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post śro, 04 maj 2011 - 23:19
Post #98

Megan, od tej 21 do 6 to dziecko śpi? ale masz fajnie icon_biggrin.gif

doszłam do wprawy w gotowaniu obiadu na raty w 15 minut....

mam wielką nadzieję, ze tak jej się spodoba ten bujaczek, ze będzie chciała w nim leżeć i patrzeć jak ja gotuję lub sprzątam

dzisiaj wielkim odkryciem był odkurzacz. Zaczęłam odkurzać, gdy już się wybudzała, bo pomyślałam, ze co mi tam icon_smile.gif skoro się budzi, to mogę pohałasować.
no i nie dość, że spała całe odkurzanie, to jeszcze potem długo spała, że zdążyłam nawet podłogę umyć.
ale jak się obudziła po 5 godzinach snu w dzień, to ani na spacerze, ani przez kilka godzin karmienia nie zasnęła aż do teraz.
Liczę, że do 3 mam z głowy icon_biggrin.gif

Nosidełko mam, ale Helenka by z niego wypadła,
za to myslę o chuście, żeby ją mieć pod ręką.

--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
kasiaaa82
czw, 05 maj 2011 - 08:23
witajcie dziewczyny
ja sie tylko melduje, że żyje i zaraz spróbuje nadrobić co naskrobałyście
przedwczoraj wróciliśmy z Małym ze szpitala i uczymy sie życ ze sobą, idzie nam coraz lepiej 06.gif ale czasu jakoś na wszystko brakuje, a przy chwili wolnej odsypiamy nocki
kasiaaa82


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 931
Dołączył: sob, 20 mar 10 - 21:23
Skąd: poznań
Nr użytkownika: 32,211




post czw, 05 maj 2011 - 08:23
Post #99

witajcie dziewczyny
ja sie tylko melduje, że żyje i zaraz spróbuje nadrobić co naskrobałyście
przedwczoraj wróciliśmy z Małym ze szpitala i uczymy sie życ ze sobą, idzie nam coraz lepiej 06.gif ale czasu jakoś na wszystko brakuje, a przy chwili wolnej odsypiamy nocki

--------------------






Uploaded with ImageShack.us
corti
czw, 05 maj 2011 - 09:14
Witaj Kasiu myślałam o Tobie w szpitalu jak to u Ciebie sytuacja się rozwineła icon_smile.gif
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post czw, 05 maj 2011 - 09:14
Post #100

Witaj Kasiu myślałam o Tobie w szpitalu jak to u Ciebie sytuacja się rozwineła icon_smile.gif

--------------------


> KWIETNIAKI 2011 :), Pierwsze kroki na świecie
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 3 4 5 6 7 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pon, 23 wrz 2024 - 17:40
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama