Madziarka straszne! Ja wczoraj takie rzeczy czytałam, że pół nocy nie spałam. Ale Wam nic nie napiszę, bo będziecie mieć to samo...
Supernowa ja będę mieć labę za tydzień
Martynusia ja zauważyłam, że rehabilitanci zawsze tak panikują, a neurolodzy mają większy dystans. Polecam artykuł napisany po konsultacji z " dr n. med. Grażyna Banaszek Pediatra neurolog, pracuje w Specjalistycznym Ośrodku Leczenia i Rehabilitacji Dzieci z Zaburzeniami w Rozwoju „Elpis-Rehabilitacja”"
:
https://polki.pl/rodzina_niemowle_artykul,10002665.html mnie uspokoił, bo H, dopiero od wczoraj siedzi. Posadziłam ją przez przypadek bo raczej nie sadzałam. Dziś już nawet udało jej się usiąść z pozycji do raczkowania ( wcześniej nie wiedziała, że coś takiego jak siedzenie istnieje). W razie wątpliwości poradź się lekarza. Mój mi powiedział, że "jeszcze czas" i że " zanim się Pani obejrzy będzie siedzieć. No i tak było (3 dni minęły). Zważywszy że wiele dzieci nie raczkuje, nie pełza Wiktor może zacząć siedzieć lada dzień.
Edit:
My idziemy do neurologa za 3 tyg, ale z innego powodu (niska punktacja), ale jeśli to Cię uspokoi idź i zobacz. Na pewno nie zaszkodzi, a Cię uspokoi, da wskazówki jak postępować. A kiedy Martynka siedziała?
I pamiętaj: Nikt nie powiedział, że szybszy rozwój to lepszy rozwój!
Ten post edytował Gothica wto, 23 lut 2010 - 22:45