Dla wszystkich Lipcusiów i Lipcówek od Tymusia i jego mamy:
https://niespodzianka.info/NhUKatja dzięki za wsparcie, dla Was dużo zdrówka chorowitki.
Justyna i Tobie dziękuję za otuchę i życzę duzo siły na cieżkie nocki.
Isllandia aż świeczki w oczach miałam jak czytałam, zdrówka, oby nic sie nie rozwinęło dodatkowo, Dawidku dobrzej szybko i siły dla dzielnej Mamy.
Malina jak obrona?
Hogata odezwij się proszę. Niech już zrobią Ci ten net, bo smutno bez Ciebie.
Fiefiorka co u Was?
Halina co słychać?
Oltynka jak przygotowania? Trwają?
Katka jak Lelci skóra? Mam nadzieję, że lepiej i że to nie AZS.
Bocianek super lekarz się trafił, chyba już zostanie, co? Od razu Mama lepiej się czuje i juz wszystko będzie dobrze pod dobrą opieką. Mam nadzieje, że biegunka przeszła.
U nas jedzonko idzie pięknie, Niunio jest boski, śmieje się, bawi ładnie, grzeczny, pogodny, piszczy jak się wygłupia, ćwiczy ciągle, siłuje się, wydłubuje puzzle piankowe i zjada, ciagle maszeruje i spala całe pokłady energii, jak się wyłapie pierwsze ziewanie, to pięknie zasypia do drzemki, ale 20-30 minutowej, gorzej jak ząbki meczą, pisk, płacz, rączki, ale ten nasz żel jednak działa, ale często na krótko, czasem daję ibum jak bardzo boli, noce są słabe strasznie, nie mam pomysłu jak to zmienić, żeby spał całą noc, śpi od 20 do 23-24, jak ja mam zajęcie i jak chcę iść spać, to on już się budzi czesto, nawet potrafi 40 minut marudzic i za godzinę znowu siebudzi i marudzi i kopie nóżkami. Najlepsze spanie jest jak ja powinnam już wstać, czyli o 8 ładnie godzinę lub 1,5 śpi. Jest już Niunia pełno, trzeba go pilnować, samego można zostawić tylko w łóżeczku, na macie juz nie, bo zaraz jest poza nią. Ja mam już piękną choinkę postawioną, porządki, zakupy na jedzonka, wyspowiadana, jutro konferencja dla rodziców, jeszcze ostatnie przed świetami prasowanie, sałatki i takie tam. Ide juz do łóżka. Pa pa.
Ten post edytował Kajtolo pon, 21 gru 2009 - 23:35