Witajcie kobiety!Jestem w 13 tyg. ciąży i od tygodnia nie mogę spać. Zasypiam jakimś półsnem o 4 5 nad ranem i potem umieram. Melisa nie za bardzo mi pomaga. To jakaś masakra jeste. Wchodzę w drugi trymestr, w którym podobny wszyscy czują się cudownie a ja mam wszystkiego serdecznie dość. Czy ktoś ma taki problem? czy jestem jakimś ewenementem:(?
--------------------