Odświerzam temat, bo potrzebuje opinii.
Jestem po kolejnym poronieniu, przepisano mi depo.
Nie wiem kiedy mam wziąć zastrzyk.
Ginka powiedziała, że już teraz, ale położna stwierdziła, że jeszcze nie, bo przecież po poronieniu, to miesiąc jeszcze czekać. Na co lekarka stwierdziła, że no tak, to mam wziąć zastrzyk za tydzień. Tylko ja jeszcze nie dostałam miesiączki i teraz już nie wiem kiedy sobie toto zaaplikować.
Druga sprawa, ginka nie przeprowadzała ze mną wywiadu. Nie badała mnie, nic.
Od 6-7 tygodni męczą mnie silne bóle głowy, których nie mogę się pozbyć tabletkami. Skacze mi ciśnienie, coś się dzieje z moją wagą, bo w przeciągu tygodnia przybrałam prawie 7kg. Internista stara się mnie zdiagnozować.
Psychicznie najlepiej też nie stoję, wiadomo, dwa poronienia w ciągu pół roku, raz jest dobrze innym razem muszę sobie poryczeć.
Czytałam ulotkę depo i wydaje mi się, że nie jest dla mnie, że za dużo ryzykuje, przynajmniej dopóki lekarz nie dotrze do tego co się ze mną dzieje.
Więc co robić?
--------------------
s IX.2005, s VI.2007, s I.2009, s III.2012, s X.2014, c V.2016
Gniewek (17tc) 19.VII.2013 ['] Emilka (10tc) 3.I.2014 [']