Ja nie rozumiem niby dlaczego to mialby byc egoizm z Twojej strony w stosunku do tesciowej. Ona powinna sama Ci to zaproponowac, a poza tym ile Ona ma zamiar jezdzic Waszym autem. Jezeli sprawa w ubezpieczalni bedzie sie ciagnac dlugo to Wy tak dlugo auta miec nie bedziecie
. Rozumiem pozyczyc na pare dni, ale tak na nie wiem ile to dla mnie niezrozumiale. Potem jak sie dzidzia urodzi tez pewnie nie raz auto bedzie niezbedne, bo to roznie bywa i jak tesciowa sobie to wyobraza.
Ja zwyczajnie nie rozumiem, to jest takie troche wykorzystywanie sytuacji. Nie znam Waszych relacji, ale z z Twoich postow wynika, ze ma porabane pomysly chociazby ten z mamka. Ja bym sie chyba nie cykala, jestes w ciazy i masz podstawy martwic sie o swoje dziecie i siebie, zostalo niewiele czasu i tesciowa -trudno- powinna to zrozumiec i jakos inaczej organizowac sobie spotkania z klientami. Spokojnie z Nia porozmawiaj, jak Ona to widzi, opisz swoje obawy, ktore powinny byc oczywiste dla kobiety, ktora tez jest matka. Powodzenia