alanis te klocki z ikei mamy super są, ale wózek na razie musiałąm schować, bo mała na nim stawała, a on jej odjeżdzał.... Ale klockami sie bawi, miesza je z lego
i chce żeby z nią budowac
to co sie pcha fajne, ale nie po każdej powierzchni jeździ i wtedy dzievcko się denerwuje, a co do tego przebijaka, to mała sobie przyłozyła tym w palce i odpuścilismy
To tyle.
Podpisuję sie obiema rękami pod
garnuszkiem fisher price. Mała sie lubi nim bawić, a to co z nim wyprawia, a ona nadal jak nowy!!
Lilly ja też w organach no name pozaklejałam głośnik grubą warstwa , a i tak sie drze jak zarzynany
Wiki dostała na roczek rowerek sterowany z ttyłu przez rodzica, ale taki złom, że ciągle się blokuje i w sumie nie da sie tym wogóle sterować. Tata jej to odkręcił i uczy ja skręć w prawo, skręć w lewo, w domu jej idzie nie najgorzej, zobaczymy może do lata sie nauczy
Także zwracajcie uwage jak to sterowanie jest mocowane!!
A co myślicie o tym
tańczącym teletubisiu? Bo mała zwariowała jak go zobaczyła w sklepie. Razem z nim tańczyła
Pytam, bo dość drogi 150 zł. Wart ceny?
Ja też porównywałam carrefoura z allegro i faktycznie krzesełko uczydełko i inne zabawki dużo taniej
Wiem, już ktoś tu doszedł do takich wniosków
Chciałam tylko potwierdzić. A nie wiecie jak się kształtują zabawki w tesco? Nie oglądał tam ktoś tańczącego teletubisia?