Soniu hmm co do ciąży...Ja praktycznie nie miałam żadnych objawów,kilka razy leżałam w szpitalu...Na początku z plamieniami,potem w lutym jakoś bo miałam stawiania macicy,i malutka się pchała
no i potem w marcu coś nie tak z ciśnieniem było no i tak zostałam.12 marca przyjeli mnie na oddział,zrobili usg pokazało że są kiepskie przepływy krwi pępowinowej,nie wiedzieli czy to mała się dusi czy coś innego i na wszelki wypadek powiedzieli że obserwacja na ktg,jak się nie polepszy to cesarka,na ktg było ok więc poczekali do 13 no i tak o 10.30 przyszła na świat Aniulka
A jak teraz?Jest cudownie,malutka od 3 miesiąca życia przesypia mi całe nocki,chodzi spać o 22-23 wstaje 9-10
jest kochanym dzieckiem.Miałam z nią problemy bo leniuch z niej okropny i siadać zaczęła jak miała 9 miesięcy,i to też nie z płaskiego a z raczkowania,byłam z nią u neurologa i powiedział że mam leniuszka w domu
hihi po mamusi poszła
Jeśli macie jakieś konkretne pytania to bardzo chętnie pomogę
Buziaczki :*