Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

takie tam moje gadanie....

> 
dumiczowa
śro, 09 kwi 2003 - 10:06
Witam!
Naszła mnie nieodparta potrzeba wylania na papier a raczej na klawiature swoich radości i żali......
Muszę przyznac się że spoglądajac teraz w przeszłość wcześniejsze życie wydaje mi sie teraz takie puste, bezsensowne. Szkoła, praca, obowiazki domowe. Nie było Kacperka. Szok. Jak dziecko zmienia człowiekam jak zmienia jego zycie, spojrzenie na świat itp. Jest z nami juz 14 miesięcy i 5 dni. Nie mam zamiaru opisywac jak bardzo go kocham....bo to po pierwsze jest oczywiste a po drugie nie do opisania. Z resztą same wiecie....... Przez te 14 miesiecy nauczyłam sie prawdziwej miłosci, bezinteresownej miłości matki do dziecka. Przez te 14 miesiecy doceniłam wartosc rodziny, jej obecnosc- jak bardzo jest ważna w zyciu każdego z nas. Ale te 14 miesięcy to nie tylko pasmo szczęsliwych wydarzen. Wypadek mojego męża nauczuł nas szanowac zdrowie i cieszyc sie życiem ....codziennie, szybko....bo jest takie kruche. Brawura i tupet cwaniaczka w tiuningowanym Poldku rozdzieliła by nas raz na zawsze.Miesiące leczenia, szpitale.....ale juz jest dobrze. Te 14 miesięcy nauczyły mnie tego, że ne można ufac....nawet własnej siostrze........brutalne? icon_cry.gif Ale przawdziwe.
Doceniłam prawdziwą przyjaźń. Znalazłam WAS tu i tam na forum.

Cieszę się z każdego dnia, który spędzam z moimi chłopcami.
ciesze sie że ich mam, ze mnie kochają i ja potrafie ich kochac. Cieszę sie że mam problemy takie a nie inne, bo inni mają gorzej....moje problemy są niczym w porównaniu do problemów innych.....troche to infantylne i byc może niezrozumiałe co pisze ale tak czuje własnie w tej chwili.

Nie kończę zadnym górnolotnym zdaniem .......jak to sie przyjęło

Po prostu ...jestem szczęsliwa

Czego i Wam życzę z całego kochającego serducha.
dumiczowa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,129
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 21:23
Skąd: z Wałbrzycha
Nr użytkownika: 269




post śro, 09 kwi 2003 - 10:06
Post #1

Witam!
Naszła mnie nieodparta potrzeba wylania na papier a raczej na klawiature swoich radości i żali......
Muszę przyznac się że spoglądajac teraz w przeszłość wcześniejsze życie wydaje mi sie teraz takie puste, bezsensowne. Szkoła, praca, obowiazki domowe. Nie było Kacperka. Szok. Jak dziecko zmienia człowiekam jak zmienia jego zycie, spojrzenie na świat itp. Jest z nami juz 14 miesięcy i 5 dni. Nie mam zamiaru opisywac jak bardzo go kocham....bo to po pierwsze jest oczywiste a po drugie nie do opisania. Z resztą same wiecie....... Przez te 14 miesiecy nauczyłam sie prawdziwej miłosci, bezinteresownej miłości matki do dziecka. Przez te 14 miesiecy doceniłam wartosc rodziny, jej obecnosc- jak bardzo jest ważna w zyciu każdego z nas. Ale te 14 miesięcy to nie tylko pasmo szczęsliwych wydarzen. Wypadek mojego męża nauczuł nas szanowac zdrowie i cieszyc sie życiem ....codziennie, szybko....bo jest takie kruche. Brawura i tupet cwaniaczka w tiuningowanym Poldku rozdzieliła by nas raz na zawsze.Miesiące leczenia, szpitale.....ale juz jest dobrze. Te 14 miesięcy nauczyły mnie tego, że ne można ufac....nawet własnej siostrze........brutalne? icon_cry.gif Ale przawdziwe.
Doceniłam prawdziwą przyjaźń. Znalazłam WAS tu i tam na forum.

Cieszę się z każdego dnia, który spędzam z moimi chłopcami.
ciesze sie że ich mam, ze mnie kochają i ja potrafie ich kochac. Cieszę sie że mam problemy takie a nie inne, bo inni mają gorzej....moje problemy są niczym w porównaniu do problemów innych.....troche to infantylne i byc może niezrozumiałe co pisze ale tak czuje własnie w tej chwili.

Nie kończę zadnym górnolotnym zdaniem .......jak to sie przyjęło

Po prostu ...jestem szczęsliwa

Czego i Wam życzę z całego kochającego serducha.

--------------------
Czy ja tu byłam z pieskiem czy bez pieska?

Moje nieznośne miłości- Paweł 2004 i Kacper 2002
A_KA
śro, 09 kwi 2003 - 10:25
To prawda - trzeba się cieszyć każdą chwilą... Szkoda tylko, że nie zawsze mi się to udaje... W życiu każdego człowieka są gorsze i lepsze momenty, ale to co się naprawdę liczy to - rodzina, dzieci, miłość do nich (a w niej szacunek, zaufanie...), zdrowie... To są rzeczy, których kupić się nie da... Jak je mam - jestem szczęśliwa icon_razz.gif.
Dobra materialne też by się w życiu przydały, ale schodzą gdzieś na drugi plan. Ważne żeby się miało co jeść, gdzie mieszkać... To podstawa, a na resztę można zaczekać... Przynajmniej to jest najważniejsze dla mnie...
Pozdrawiam.
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post śro, 09 kwi 2003 - 10:25
Post #2

To prawda - trzeba się cieszyć każdą chwilą... Szkoda tylko, że nie zawsze mi się to udaje... W życiu każdego człowieka są gorsze i lepsze momenty, ale to co się naprawdę liczy to - rodzina, dzieci, miłość do nich (a w niej szacunek, zaufanie...), zdrowie... To są rzeczy, których kupić się nie da... Jak je mam - jestem szczęśliwa icon_razz.gif.
Dobra materialne też by się w życiu przydały, ale schodzą gdzieś na drugi plan. Ważne żeby się miało co jeść, gdzie mieszkać... To podstawa, a na resztę można zaczekać... Przynajmniej to jest najważniejsze dla mnie...
Pozdrawiam.

--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
lea

Go??







post śro, 09 kwi 2003 - 10:35
Post #3

Skarbie

To bardzo cenne i piękne, że potrafisz docenisz to co masz , to co tak drogie dla Ciebie. Myślę, że życie nas tego uczy, doświadczenia, choroby i problemy... zbyt często narzekamy ja również, bo wydaje nam się , że już nie podołamy ,że nie damy rady dalej dźwigać tego co wrzucono nam na barki... człowiek też ma swoje granice wytrzymałości... często jest tak,ze tylko czlowiek po przejsciach, człowiek, ktory w jakiś sposób został doświadczony potrafi zrozumieć drugiego człowieka. Najczęściej jest tak, że to człowiek, który sam niewie ma, potrafi Ci oddać to co dla niego najcenniejsze by Ci pomóc.

Często, zbyt często narzekam, bo nie umiem sobie zbytnio radzić z obecną sytuacją jaką mam w domu. Ale mam przyjaciól autentycznych przyjaciół i nigdy bym nie uwirzyła, że znajdę ich za pośrednictwem netu...
mam wspaniałego męża i synka razem się wspieramy, a przyjaciele jak mogą pomagają dźwigać nasz ciężar icon_smile.gif jest lżej

pozatym nie mam prawa narzekać, mam dach nad głową i chleb, mam swoją wiarę w Boga co dodaje sił i nadziei, trzeba mysleć o tych, którzy ją tracą o tych, co cierpią, co potrzebują naszej pomocy. Kiedy oglądam wiadomosci w TV, kiedy płaczę w czasie programu " Kochaj mnie ", kiedy widzę jak dzieci walczą z białaczką - wtedy uświadamiam sobie jak bardzo jestem szczęśliwa...

mocno Was przytulam - lea
addera
śro, 09 kwi 2003 - 12:04
To takie piekne ale niestety rzadkie kiedy możemy powiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi.
Też jestem szczęścliwa, mimo wszystko jestem szczęśliwa.....
Mam dwójkę wspaniałych, zdrowych, usmiechniętych dzieci, męża którego kocham mimo, że czasem chciałabym rzucać w niego gromami......
Mam swoje miejsce na ziemi, prace, którą lubię, przyjaciół (niewielu ale za to prawdziwych)......
Wiem , że mogłabym chcieć wiecej i lepiej, ale........
Ciesze się, że nie jest gorzej i codziennie zasypiam z nadzieją, że nastepny dzień nie będzie gorszy od tego, który się skończył........
Jestem szczęśliwa....... bo tak naprawdę to nie mam PRAWDZIWYCH powodów do rozpaczy....
Narzekam i marudzę.... ale to chyba leży w mojej naturze.....

Dzięki wam zatrzymałam się na chwilę i usmiechnęłma do siebie.
Dziękuję.
addera


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,191
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 14:04
Nr użytkownika: 171




post śro, 09 kwi 2003 - 12:04
Post #4

To takie piekne ale niestety rzadkie kiedy możemy powiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi.
Też jestem szczęścliwa, mimo wszystko jestem szczęśliwa.....
Mam dwójkę wspaniałych, zdrowych, usmiechniętych dzieci, męża którego kocham mimo, że czasem chciałabym rzucać w niego gromami......
Mam swoje miejsce na ziemi, prace, którą lubię, przyjaciół (niewielu ale za to prawdziwych)......
Wiem , że mogłabym chcieć wiecej i lepiej, ale........
Ciesze się, że nie jest gorzej i codziennie zasypiam z nadzieją, że nastepny dzień nie będzie gorszy od tego, który się skończył........
Jestem szczęśliwa....... bo tak naprawdę to nie mam PRAWDZIWYCH powodów do rozpaczy....
Narzekam i marudzę.... ale to chyba leży w mojej naturze.....

Dzięki wam zatrzymałam się na chwilę i usmiechnęłma do siebie.
Dziękuję.


--------------------



Małgoś.dz
śro, 09 kwi 2003 - 17:50
To takie wzruszające i prawdziwe co napisałyście...

I jeszcze jedno, to że kogoś bardzo, bardzo kochamy uświadamiamy sobie w momencie gdy ten ktoś stoi nad przepaścią i walczy o swoje życie...
Wiem coś o tym. I zawsze z bólem i ze łzami wspominam tamte chwile. icon_cry.gif Wtedy oddałabym wszystko, abym to ja mogła być na miejscu tamtej tak bliskiej mi osoby...
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post śro, 09 kwi 2003 - 17:50
Post #5

To takie wzruszające i prawdziwe co napisałyście...

I jeszcze jedno, to że kogoś bardzo, bardzo kochamy uświadamiamy sobie w momencie gdy ten ktoś stoi nad przepaścią i walczy o swoje życie...
Wiem coś o tym. I zawsze z bólem i ze łzami wspominam tamte chwile. icon_cry.gif Wtedy oddałabym wszystko, abym to ja mogła być na miejscu tamtej tak bliskiej mi osoby...

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
kachaaa
pią, 11 kwi 2003 - 09:25
Slicznie napisane
ogromniaste pokłady miłości i uśmiechow
pozdrowionka kaska

pamiętaj że nie jesteś sama masz NAS icon_lol.gif
kachaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,663
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 12:05
Skąd: Wielka Dziura
Nr użytkownika: 382

GG:


post pią, 11 kwi 2003 - 09:25
Post #6

Slicznie napisane
ogromniaste pokłady miłości i uśmiechow
pozdrowionka kaska

pamiętaj że nie jesteś sama masz NAS icon_lol.gif
Nu (mama.marcina...
pią, 11 kwi 2003 - 12:11
DZIĘKUJĘ za ten wątek
Niech zyją maluchy i ich mamy!
icon_biggrin.gif
Nu (mama.marcina...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 372
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 10:49
Skąd: W-wa
Nr użytkownika: 463




post pią, 11 kwi 2003 - 12:11
Post #7

DZIĘKUJĘ za ten wątek
Niech zyją maluchy i ich mamy!
icon_biggrin.gif
dumiczowa
sob, 12 kwi 2003 - 09:25
Dziekuję!!!

Jesteście WSPANIAŁE! nic dodac nic ująć.

pozdrawiam
dumiczowa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,129
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 21:23
Skąd: z Wałbrzycha
Nr użytkownika: 269




post sob, 12 kwi 2003 - 09:25
Post #8

Dziekuję!!!

Jesteście WSPANIAŁE! nic dodac nic ująć.

pozdrawiam

--------------------
Czy ja tu byłam z pieskiem czy bez pieska?

Moje nieznośne miłości- Paweł 2004 i Kacper 2002
> takie tam moje gadanie....
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 16 cze 2024 - 23:49
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama