Bardzo bym chciała byc w ciąży, ale jestem lekarzem i umiem spojrzec obiektywnie. Po drugim ujemnym teście doszłam do wniosku, że cos jest nie tak skoro w ciąży byc nie mogę. Trzeci mnie w tym utwierdził. Wyciągnęłąm wszystkie moje książki z ginekologii i zaczęłam wymyśla rózne choroby
. Strasznie się denerwowałam bo nie lubię niewiadomych. Dzisiaj byłam u lekarza i faktycznie coś się zablokowało i dostałam progesteron, żeby wywołac @. Zostałam poinformowałana, że po tym może byc burzliwa owulacja
co zamierzam skrzętnie wykorzystac.
Była to pierwsza próba zajścia w ciążę i z dobrymi myslami przystąpię do następnych.
Dzięki za poddtrzymanie na duchu. Pewnie sie jeszcze będę odzywac.