Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 nastÄ™pna  

moja tragedia jest tylko moja

> 
zalamana84
nie, 21 lut 2010 - 23:29
Witam

Urodzilam 17 stycznia w miejscu pracy. bylam w 22 tyg ciazy ktora przebiegala bez zazutow , czulam sie swietnie az do tamtego dnia , kiedy odeszly mi wody.
Tak naprawde mam strasznie zamazy tamten dzie , nie wiem czy nie chce o niczym pamietac , czy bylam w takim szoku.
Najgorsze jest to ze jak przyjechalo pogotowie , to tylko odcieli pepowine ,dziecko trzymalam na reku do ich przyjazdu i plakalam. nikomu nie zycze takiego widoku. malenstwo ktore trzymasz w sobie , malutkie , bezbronne kruche umiera ci na reku. tzn nie wiem czy urodzilo sie zywe, ja widzialam ze 2 razy wzielo oddech , ale lekarze stwierdzili ze urodzilo sie martwe.
pozniej szpital , powrot do domu. nie moglam spac , jesc
po tygodniu przyjechala policja po spisane wyjasniej , na srodkach uspakjacych opowiedzialam to co pamietalam , nawet nie wiem co tam naplotlam.
dziecka nie moglam pochowac przez 3 tygodnie poniewaz czekalam na zgode od prokuratora .
pozniej okazalo sie ze odcinek z karty zgonu jest zle wypelniony i cmentarz nie chcial wydac zgody na pochowek , jakis koszmar!

minal miesiac , a ja dzis odebralam z poczty pismo z prokuratury o wszczeciu postepowania w sprawie smierci dziecka.
sprawdzaja czy ja mu jakiejs krzywdy nie zrobilam!
mojemu synkowi , mojemu malenstwu


kazdy ma dzies co czuje , ze za kazdym razem jak zamykam oczy widze moje malestwo ,jego twarzyczke.
wszczeto postepowanie jakbym byla dzieciobojczynia , a ja marzylam o tym okruszku

szczerze jakos sie trzymalam po tym wszystkim , moze dzieki proszka jakie bralam , a tak naprawde doszlo do mnie co sie stalo , jak musialam organizowac pogrzeb , i dopiero wtedy sie rozkleilam i zaczelam lamenowac ze zamiast wozka wybieram trumienke
nie moge sie ogarnac , nie jestem w stanie.
mysle ze nigdy nie zapomne , to byl moj pierwszy dzidzius , dokladnie 1 stycznia po raz pierwszy poczulam kopniecia , a 16 dni pozniej czekalam z nim na renku na pogotowie
wszyscy wokol mnie udaja ze nic sie nie stalo , moj maz tez , ale wiem ze on nie moze sie rozkleic tak jak ja bo bysmy nie funkcjonowali

nie mam sily na nic , chcialabym schowac sie pod ziemie i juz z tamtad nie wyjsc .
nie moge sie patrzec na dzieci ,a mam z nimi kontakt caly czas.
nie wiem jak bedzie w przyszlosci , ale teraz na pewno nie chce miec dzieci

Ten post edytował zalamana84 nie, 21 lut 2010 - 23:35
zalamana84


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 15
Dołączył: nie, 21 lut 10 - 22:54
Nr użytkownika: 31,790




post nie, 21 lut 2010 - 23:29
Post #1

Witam

Urodzilam 17 stycznia w miejscu pracy. bylam w 22 tyg ciazy ktora przebiegala bez zazutow , czulam sie swietnie az do tamtego dnia , kiedy odeszly mi wody.
Tak naprawde mam strasznie zamazy tamten dzie , nie wiem czy nie chce o niczym pamietac , czy bylam w takim szoku.
Najgorsze jest to ze jak przyjechalo pogotowie , to tylko odcieli pepowine ,dziecko trzymalam na reku do ich przyjazdu i plakalam. nikomu nie zycze takiego widoku. malenstwo ktore trzymasz w sobie , malutkie , bezbronne kruche umiera ci na reku. tzn nie wiem czy urodzilo sie zywe, ja widzialam ze 2 razy wzielo oddech , ale lekarze stwierdzili ze urodzilo sie martwe.
pozniej szpital , powrot do domu. nie moglam spac , jesc
po tygodniu przyjechala policja po spisane wyjasniej , na srodkach uspakjacych opowiedzialam to co pamietalam , nawet nie wiem co tam naplotlam.
dziecka nie moglam pochowac przez 3 tygodnie poniewaz czekalam na zgode od prokuratora .
pozniej okazalo sie ze odcinek z karty zgonu jest zle wypelniony i cmentarz nie chcial wydac zgody na pochowek , jakis koszmar!

minal miesiac , a ja dzis odebralam z poczty pismo z prokuratury o wszczeciu postepowania w sprawie smierci dziecka.
sprawdzaja czy ja mu jakiejs krzywdy nie zrobilam!
mojemu synkowi , mojemu malenstwu


kazdy ma dzies co czuje , ze za kazdym razem jak zamykam oczy widze moje malestwo ,jego twarzyczke.
wszczeto postepowanie jakbym byla dzieciobojczynia , a ja marzylam o tym okruszku

szczerze jakos sie trzymalam po tym wszystkim , moze dzieki proszka jakie bralam , a tak naprawde doszlo do mnie co sie stalo , jak musialam organizowac pogrzeb , i dopiero wtedy sie rozkleilam i zaczelam lamenowac ze zamiast wozka wybieram trumienke
nie moge sie ogarnac , nie jestem w stanie.
mysle ze nigdy nie zapomne , to byl moj pierwszy dzidzius , dokladnie 1 stycznia po raz pierwszy poczulam kopniecia , a 16 dni pozniej czekalam z nim na renku na pogotowie
wszyscy wokol mnie udaja ze nic sie nie stalo , moj maz tez , ale wiem ze on nie moze sie rozkleic tak jak ja bo bysmy nie funkcjonowali

nie mam sily na nic , chcialabym schowac sie pod ziemie i juz z tamtad nie wyjsc .
nie moge sie patrzec na dzieci ,a mam z nimi kontakt caly czas.
nie wiem jak bedzie w przyszlosci , ale teraz na pewno nie chce miec dzieci
Joanna 81
pon, 22 lut 2010 - 06:52
Strasznie smutne jest to, co piszesz. Nie wyobrażam sobie nawet jak się czujesz .... Niewiele mogę ( żadne slowa nie ukoją Twojego bólu, a rady wydają mi się nie na miejscu ), dlatego życzę wiele siły 41.gif
Joanna 81


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10,436
Dołączył: pią, 17 lis 06 - 20:28
SkÄ…d: z pokoju :)
Nr użytkownika: 8,538

GG:


post pon, 22 lut 2010 - 06:52
Post #2

Strasznie smutne jest to, co piszesz. Nie wyobrażam sobie nawet jak się czujesz .... Niewiele mogę ( żadne slowa nie ukoją Twojego bólu, a rady wydają mi się nie na miejscu ), dlatego życzę wiele siły 41.gif

--------------------






"W chwili, gdy najmniej się tego spodziewamy, życie stawia przed nami wyzwania,
by sprawdzić naszą odwagę i gotowość na zmiany."
P.Coelho
4nia
pon, 22 lut 2010 - 07:26
przytul.gif Cię mocno, straciłam Małą w 21/22 tyg. 9 lutego 2010

może to Ci troszkę pomoże www.dlaczego.org.pl

Ten post edytował 4nia pon, 22 lut 2010 - 07:26
4nia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,306
Dołączył: sob, 24 mar 07 - 18:49
Nr użytkownika: 12,312

GG:


post pon, 22 lut 2010 - 07:26
Post #3

przytul.gif Cię mocno, straciłam Małą w 21/22 tyg. 9 lutego 2010

może to Ci troszkę pomoże www.dlaczego.org.pl

--------------------


Nasze Malutkie Aniolki - MONISIU (9.02.2010) I AGATKO (30.06.2010)- kochamy Was- módlcie sie za nami, bawcie sie, tanczcie, spiewajcie i czekajcie na nas !!!!!!!
MoniZ
pon, 22 lut 2010 - 12:08
bardzo mi przykro 41.gif 41.gif 41.gif
zadne slowa nie pociesza gdy matka pragnaca dziecko z calych sil traci je jeszcze zanim sie urodzi lub urodzi martwe... bardzo ciezko jest cos takiego czytac a co dopiero przechodzic 41.gif
ja poronilam 2 razy moze to nie byly tak zaawansowane ciaze ale kochalam te malenstwa ktore byly w brzuszku i za kazdym razem bylo mi ciezko na duszy 41.gif 41.gif 41.gif
mam nadzieje ze z czasem poczujesz spokoj i za jakis czas bedziesz probowac znow starac sie o malenstwo ale na to potrzeba czasu przytul.gif przytul.gif przytul.gif
MoniZ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,708
Dołączył: czw, 06 lip 06 - 12:10
SkÄ…d: LESZNO
Nr użytkownika: 6,521

GG:


post pon, 22 lut 2010 - 12:08
Post #4

bardzo mi przykro 41.gif 41.gif 41.gif
zadne slowa nie pociesza gdy matka pragnaca dziecko z calych sil traci je jeszcze zanim sie urodzi lub urodzi martwe... bardzo ciezko jest cos takiego czytac a co dopiero przechodzic 41.gif
ja poronilam 2 razy moze to nie byly tak zaawansowane ciaze ale kochalam te malenstwa ktore byly w brzuszku i za kazdym razem bylo mi ciezko na duszy 41.gif 41.gif 41.gif
mam nadzieje ze z czasem poczujesz spokoj i za jakis czas bedziesz probowac znow starac sie o malenstwo ale na to potrzeba czasu przytul.gif przytul.gif przytul.gif

--------------------


PAMI?TAM O MOICH ANIO?KACH (+11tc)-13 czerwiec 2006,(+5tc)-7 stycze? 2009
captain.jmw
pon, 22 lut 2010 - 22:22
Bardzo, bardzo ci współczuję 32.gif
I mocno, mocno przytulam.
captain.jmw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,284
Dołączył: nie, 14 lut 10 - 23:44
SkÄ…d: UK
Nr użytkownika: 31,674

GG:


post pon, 22 lut 2010 - 22:22
Post #5

Bardzo, bardzo ci współczuję 32.gif
I mocno, mocno przytulam.

--------------------
Hope i fot.

-----------------------------------------------------------------------------------
"Poznasz głupiego po czynach jego" F.Gump
zalamana84
wto, 23 lut 2010 - 01:05
bardzo wam dziekuje za tak cieple slowa.
bardzo chcialam tez podziekowac ,,4ania" , kochanie trzymaj sie...

32.gif
zalamana84


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 15
Dołączył: nie, 21 lut 10 - 22:54
Nr użytkownika: 31,790




post wto, 23 lut 2010 - 01:05
Post #6

bardzo wam dziekuje za tak cieple slowa.
bardzo chcialam tez podziekowac ,,4ania" , kochanie trzymaj sie...

32.gif
captain.jmw
wto, 23 lut 2010 - 13:19
Wiesz, że nie może wyjść mi z głowy twoja historia.
Nie wyobrażam sobie ogromu cierpienia jaki obecnie cię przygniata.
Bardzo mocno przytulam.
captain.jmw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,284
Dołączył: nie, 14 lut 10 - 23:44
SkÄ…d: UK
Nr użytkownika: 31,674

GG:


post wto, 23 lut 2010 - 13:19
Post #7

Wiesz, że nie może wyjść mi z głowy twoja historia.
Nie wyobrażam sobie ogromu cierpienia jaki obecnie cię przygniata.
Bardzo mocno przytulam.

--------------------
Hope i fot.

-----------------------------------------------------------------------------------
"Poznasz głupiego po czynach jego" F.Gump
4nia
czw, 25 lut 2010 - 16:00
ja też przytulam raz jeszcze przytul.gif przytul.gif
4nia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,306
Dołączył: sob, 24 mar 07 - 18:49
Nr użytkownika: 12,312

GG:


post czw, 25 lut 2010 - 16:00
Post #8

ja też przytulam raz jeszcze przytul.gif przytul.gif

--------------------


Nasze Malutkie Aniolki - MONISIU (9.02.2010) I AGATKO (30.06.2010)- kochamy Was- módlcie sie za nami, bawcie sie, tanczcie, spiewajcie i czekajcie na nas !!!!!!!
zalamana84
czw, 25 lut 2010 - 23:59
dziekuje wam dziewczyny

wiecie ja jestem z natury bardzo chlodna i zamknieta w sobie osoba , nie jestem wylewna.
to jest pierwszy portal na jaki trafilam , ale sie ciesze ze was znalazlam
dziekuje za zrozumienie.

mam wspanialego meza ktory tez cierpi , ale jest mezczyzna i nigdy pewnych zeczy nie bedzie mogl zrozumiec , siostre ktora tez w pewien sposob przezyla moja tragedie , ale ona ma 2 cudowne coreczki , wraca do nich i zapomina co ja czuje...
a ja placze , mysle , mysle , placze

nikt mnie tak nie zrozumie jak wy

sciskam was mocno
zalamana84


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 15
Dołączył: nie, 21 lut 10 - 22:54
Nr użytkownika: 31,790




post czw, 25 lut 2010 - 23:59
Post #9

dziekuje wam dziewczyny

wiecie ja jestem z natury bardzo chlodna i zamknieta w sobie osoba , nie jestem wylewna.
to jest pierwszy portal na jaki trafilam , ale sie ciesze ze was znalazlam
dziekuje za zrozumienie.

mam wspanialego meza ktory tez cierpi , ale jest mezczyzna i nigdy pewnych zeczy nie bedzie mogl zrozumiec , siostre ktora tez w pewien sposob przezyla moja tragedie , ale ona ma 2 cudowne coreczki , wraca do nich i zapomina co ja czuje...
a ja placze , mysle , mysle , placze

nikt mnie tak nie zrozumie jak wy

sciskam was mocno
MoniZ
piÄ…, 26 lut 2010 - 09:07
zalamana moja siostra nawet nie wiedziala co mi powiedziec 41.gif a ja tylko potrzebowalam zeby sie wyzalic porozmawiac normalnie 41.gif wiecej przykrosci mi tym zrobila nizby sie odezwala i powiedziala" przykro mi bardzo" dodam ze ona ma 4 dzieci 41.gif
i myślę, że dobrzy gdybyś nie zamykała się w sobie, żebys porozmawiala z mezem o wszystkim co lezy ci na sercu to przynosi ulge... nawet sie rozplaczcie razem to pomaga choc wiem ze facetom ciezko to zrobic bo chca pokazac jacy sa twardzi...
no i możę rozmowa o przyszlosci dobrze by wam zrobila bo myśl o planach przyszlych daje duzo sil i wiary w lepsze jutro ale troszke czasu potzreba przytul.gif przytul.gif na ten temat

bardzo przezywam wasze straty bo wiem przez co przechodziecie i wspomnienia o moich maluszkach powracaja jakby to bylo wczoraj 41.gif 41.gif 41.gif

badzcie dzielne i zycze wam duzo sily zwlaszcza w swieta bo to taki czas gdy kobieta za duzo mysli 41.gif 41.gif 41.gif takie swieta rodzinne 41.gif
MoniZ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,708
Dołączył: czw, 06 lip 06 - 12:10
SkÄ…d: LESZNO
Nr użytkownika: 6,521

GG:


post piÄ…, 26 lut 2010 - 09:07
Post #10

zalamana moja siostra nawet nie wiedziala co mi powiedziec 41.gif a ja tylko potrzebowalam zeby sie wyzalic porozmawiac normalnie 41.gif wiecej przykrosci mi tym zrobila nizby sie odezwala i powiedziala" przykro mi bardzo" dodam ze ona ma 4 dzieci 41.gif
i myślę, że dobrzy gdybyś nie zamykała się w sobie, żebys porozmawiala z mezem o wszystkim co lezy ci na sercu to przynosi ulge... nawet sie rozplaczcie razem to pomaga choc wiem ze facetom ciezko to zrobic bo chca pokazac jacy sa twardzi...
no i możę rozmowa o przyszlosci dobrze by wam zrobila bo myśl o planach przyszlych daje duzo sil i wiary w lepsze jutro ale troszke czasu potzreba przytul.gif przytul.gif na ten temat

bardzo przezywam wasze straty bo wiem przez co przechodziecie i wspomnienia o moich maluszkach powracaja jakby to bylo wczoraj 41.gif 41.gif 41.gif

badzcie dzielne i zycze wam duzo sily zwlaszcza w swieta bo to taki czas gdy kobieta za duzo mysli 41.gif 41.gif 41.gif takie swieta rodzinne 41.gif

--------------------


PAMI?TAM O MOICH ANIO?KACH (+11tc)-13 czerwiec 2006,(+5tc)-7 stycze? 2009
captain.jmw
wto, 02 mar 2010 - 13:55
Hej,
załamana, niestety, często jak widzisz bywa tak, że bliska rodzina nie potrafi zachować się tak żeby pomóc, wesprzeć... Z różnych powodów. Ja już nawet nie oceniam czemu ktoś zachowuje się tak a nie inaczej... a że boli... boli strasznie, zwłaszcza, że tak naprawdę gdzieś tam liczymy, że to osoby z naszej rodziny będą wtedy z nami szczególnie blisko...
Tutaj możemy i nawet powinnyśmy się wspierać, wysłuchiwać, żalić...
Ciepło ściskam.
captain.jmw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,284
Dołączył: nie, 14 lut 10 - 23:44
SkÄ…d: UK
Nr użytkownika: 31,674

GG:


post wto, 02 mar 2010 - 13:55
Post #11

Hej,
załamana, niestety, często jak widzisz bywa tak, że bliska rodzina nie potrafi zachować się tak żeby pomóc, wesprzeć... Z różnych powodów. Ja już nawet nie oceniam czemu ktoś zachowuje się tak a nie inaczej... a że boli... boli strasznie, zwłaszcza, że tak naprawdę gdzieś tam liczymy, że to osoby z naszej rodziny będą wtedy z nami szczególnie blisko...
Tutaj możemy i nawet powinnyśmy się wspierać, wysłuchiwać, żalić...
Ciepło ściskam.


--------------------
Hope i fot.

-----------------------------------------------------------------------------------
"Poznasz głupiego po czynach jego" F.Gump
zalamana84
sob, 06 mar 2010 - 03:09
jezu , jest 3rano , a mnie cos naklonilo zeby pisac.
caly czas mysle co by bylo gdyby...
caly czas reka na brzuszku i... boze oddala bym wszystko zeby znow poszuc jak sie rusza.
moze zachowuje sie jak totalna idiotka ale jest mi dalej tak strasznie ciezko i pusto , jak nigdy w zyciu
kompletnie nie wiem skad brac sily na to wszystko , jak myslec o przyszlosci skoro nie mozna zapomniec o przeszlosci , o planach i nadziei jaka mialam
zalamana84


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 15
Dołączył: nie, 21 lut 10 - 22:54
Nr użytkownika: 31,790




post sob, 06 mar 2010 - 03:09
Post #12

jezu , jest 3rano , a mnie cos naklonilo zeby pisac.
caly czas mysle co by bylo gdyby...
caly czas reka na brzuszku i... boze oddala bym wszystko zeby znow poszuc jak sie rusza.
moze zachowuje sie jak totalna idiotka ale jest mi dalej tak strasznie ciezko i pusto , jak nigdy w zyciu
kompletnie nie wiem skad brac sily na to wszystko , jak myslec o przyszlosci skoro nie mozna zapomniec o przeszlosci , o planach i nadziei jaka mialam
zalamana84
sob, 06 mar 2010 - 03:14
mam pytanie. czy uzcestniczylescie w jakis grupach wsparcia jezeli cos takiego wogole istnieje?
czy same jakos dalyscie sobie rade?
ja nie umiem , nie wystarcza mi jakies tam sparcie moich bliskich.
zalamana84


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 15
Dołączył: nie, 21 lut 10 - 22:54
Nr użytkownika: 31,790




post sob, 06 mar 2010 - 03:14
Post #13

mam pytanie. czy uzcestniczylescie w jakis grupach wsparcia jezeli cos takiego wogole istnieje?
czy same jakos dalyscie sobie rade?
ja nie umiem , nie wystarcza mi jakies tam sparcie moich bliskich.
gozar
sob, 06 mar 2010 - 08:12
Strasznie mi przykro...


Moja koleżanka, która trzykrotnie poroniła, założyła grupę wsparcia przy kościele dla matek które poroniły lub urodziły martwe dziecko . Może poszukaj właśnie tam, może w Twojej miejscowości jest taka grupa...
gozar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,154
Dołączył: sob, 22 lis 08 - 17:37
SkÄ…d: Lublin
Nr użytkownika: 23,761

GG:


post sob, 06 mar 2010 - 08:12
Post #14

Strasznie mi przykro...


Moja koleżanka, która trzykrotnie poroniła, założyła grupę wsparcia przy kościele dla matek które poroniły lub urodziły martwe dziecko . Może poszukaj właśnie tam, może w Twojej miejscowości jest taka grupa...

--------------------
bumbunia
sob, 06 mar 2010 - 12:37
Nawet sobie tego nie jestem w stanie wyobrazić.
Bardzo mi przykro icon_cry.gif
Trzymaj siÄ™.
bumbunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 411
Dołączył: wto, 30 sty 07 - 14:39
SkÄ…d: z Warmii
Nr użytkownika: 10,479




post sob, 06 mar 2010 - 12:37
Post #15

Nawet sobie tego nie jestem w stanie wyobrazić.
Bardzo mi przykro icon_cry.gif
Trzymaj siÄ™.


--------------------
Bumbunia mama synka (2003) i córeczki (2006)
Gothica
nie, 07 mar 2010 - 22:43
zalamana84 polecam Ci książkę Izabeli Barton- Smoczyńskiej " O dziecku, które odwróciło się na pięcie". Przeczytałam ją półtora roku po poronieniu i "wyleczyłam" się z bólu i żalu na tyle, że zaczęłam ponownie się starać. Teraz mam prawie 9 miesięczną córeczkę. Strasznie Ci współczuję utraty synka i całej tragedii jaka Cię spotkała.
Zawsze możesz zwrócić się po pomoc do psychologa.
Gothica


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,576
Dołączył: sob, 14 cze 08 - 01:35
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 20,287




post nie, 07 mar 2010 - 22:43
Post #16

zalamana84 polecam Ci książkę Izabeli Barton- Smoczyńskiej " O dziecku, które odwróciło się na pięcie". Przeczytałam ją półtora roku po poronieniu i "wyleczyłam" się z bólu i żalu na tyle, że zaczęłam ponownie się starać. Teraz mam prawie 9 miesięczną córeczkę. Strasznie Ci współczuję utraty synka i całej tragedii jaka Cię spotkała.
Zawsze możesz zwrócić się po pomoc do psychologa.
4nia
śro, 10 mar 2010 - 22:35
Kochana, przytul.gif
wejdź na www.poronienie.pl tu chyba jest grupa wsparcia, ja zaglądam też na www.dlaczego.pl
Kupiłam też ksiażkę "o dziecku które odwróciło sie na pięcie" jest jeszcze na allegro kup bo rozchodzi sie jak świeże bułeczki, a nigdzie już nie można jej dostać icon_sad.gif
Na pewno pomoc psychologa czy psychiatry Ci sie przyda,
momentami też czuję sie okropnie, ból, pustka, samotność - jak TY rycze.gif tylko że ja mam synka Kubusia który mnie czasami wyrywa z letargu,
Twoje Maleństwo jest szczęśliwe- pamiętaj o tym ,że tam jest szczęśliwe i bedzie zawsze. MOdli sie za Was i bedzie czekało.
4nia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,306
Dołączył: sob, 24 mar 07 - 18:49
Nr użytkownika: 12,312

GG:


post śro, 10 mar 2010 - 22:35
Post #17

Kochana, przytul.gif
wejdź na www.poronienie.pl tu chyba jest grupa wsparcia, ja zaglądam też na www.dlaczego.pl
Kupiłam też ksiażkę "o dziecku które odwróciło sie na pięcie" jest jeszcze na allegro kup bo rozchodzi sie jak świeże bułeczki, a nigdzie już nie można jej dostać icon_sad.gif
Na pewno pomoc psychologa czy psychiatry Ci sie przyda,
momentami też czuję sie okropnie, ból, pustka, samotność - jak TY rycze.gif tylko że ja mam synka Kubusia który mnie czasami wyrywa z letargu,
Twoje Maleństwo jest szczęśliwe- pamiętaj o tym ,że tam jest szczęśliwe i bedzie zawsze. MOdli sie za Was i bedzie czekało.


--------------------


Nasze Malutkie Aniolki - MONISIU (9.02.2010) I AGATKO (30.06.2010)- kochamy Was- módlcie sie za nami, bawcie sie, tanczcie, spiewajcie i czekajcie na nas !!!!!!!
niunia23
wto, 23 mar 2010 - 21:27
zalamana84 moge Ci porzyczyc ksiazke pod tytulem w odchlani smierci mi pomogla po starcie corki , jak chcesz odezwij sie na PW wysle poczta
niunia23


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,731
Dołączył: wto, 03 kwi 07 - 15:09
SkÄ…d: 3miasto :)
Nr użytkownika: 12,637




post wto, 23 mar 2010 - 21:27
Post #18

zalamana84 moge Ci porzyczyc ksiazke pod tytulem w odchlani smierci mi pomogla po starcie corki , jak chcesz odezwij sie na PW wysle poczta

--------------------
Moje
25.08.2012 - podpisałam cyrograf :D


[*]
agila
piÄ…, 26 mar 2010 - 08:17
przytul.gif z całych sił. Nie napiszę że wiem co czujesz, bo chociaż sama przeżyłam swój dramat, to wiem że każdy przeżywa to inaczej. Jeżeli chcesz to napisz na PW, może moje przemyślenia jakoś Ci pomogą.
Teraz jestem szczęśliwą mamą rocznej Oliwci
agila


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 134
Dołączył: pon, 22 maj 06 - 19:51
Nr użytkownika: 5,956




post piÄ…, 26 mar 2010 - 08:17
Post #19

przytul.gif z całych sił. Nie napiszę że wiem co czujesz, bo chociaż sama przeżyłam swój dramat, to wiem że każdy przeżywa to inaczej. Jeżeli chcesz to napisz na PW, może moje przemyślenia jakoś Ci pomogą.
Teraz jestem szczęśliwą mamą rocznej Oliwci

--------------------
annana
piÄ…, 26 mar 2010 - 08:26
zalamana przytul.gif
Nie potrafię nic powiedzieć - strasznie mi przykro przytul.gif
annana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,041
Dołączył: nie, 26 lis 06 - 17:44
Nr użytkownika: 8,698




post piÄ…, 26 mar 2010 - 08:26
Post #20

zalamana przytul.gif
Nie potrafię nic powiedzieć - strasznie mi przykro przytul.gif

--------------------

> moja tragedia jest tylko moja
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 07 cze 2024 - 16:53
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama