Joanno ja jestem świeżo po tym zabiegu. 8 maja miałam łyżeczkowanie, bo moje dzidzi już dwa tygodnie nie żyło
Lekarze, bo było ich kilku stwierdzili, że muszę czekać z kolejną ciążą 3 miesiące. Więcej nie ma potrzeby. A te 3 miesiące są po to, żeby hormonki zaczęły działać jak należy i żeby przede wszystkim macica doszła do siebie po łyużeczkowaniu.
Jestem już po kontrolnej wizycie u gina, który zrobił mi USG. Wszystko jest OK, jest czyściutko, a mimo to mam czekać aż 3 cykle.