A ja się zastanawiałam nad smokiem....,a tu akurat temat..Ja się tez jeszcze powstrzymam,fakt mała jak nie śpi to chce na cycu byc,ale narazie daje rade.Zobaczymy jak bedzie za jakiś czas.
Ja z brodawkami też nie mam kłopotu,nie bolą mała ładnie ssie,a mi pokarm i tak leci sam mocno.
W nocy Zuzia wybudza się na jedzenie co 2-3h,a w ciągu dnia też co 2-4,ale ma takie momenty,że chce cały czas wisiec.
Kupki też robi żółte jak jajecznica i czasem śmierdzą(dla mnie pachną hihi).
Co do diety to ja mam obsesję,nie wiem co jesc.W sumie od wyjscia ze szpitala nie wiele jadłam.Chleb z serem,wędliną,kawałek ugotwanego żeberka na obiad z chlebem,jogurt z płatkami i to chyba wszystko.
Najgorsze dla mnie obiady są bo nie wiem co gotowac,żebyśmy wszyscy pojedli,a gotowac dwóch obiadów nie ma szans bo Zuzka nie pozwoli
![04.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/04.gif)
.na jeden ledwo daje radÄ™.
Ale muszę w końcu coś jesc bo padne za niedługo.
mry fajnie masz z mężem,ja robię sama ,ale nie mam nic przeciwko ponieważ mój mąż ma w sumie teraz wszystko na głowie oprócz właśnie robienia przy małej.Zajmuje się zakupami,praca,a przede wszystkim naszym synkiem i jego zajęciami.