Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
37 Stron V  « poprzednia 34 35 36 37 następna  

~~~MAJUSIE ~~~ część CZWARTA

> 
martita
wto, 09 kwi 2013 - 09:09
hej hej, stawiam kawkę icon_smile.gif
i jak tam, macie już wiosnę? u nas jeszcze zimno, ale słoneczko robi co może.
Fajnie by było, żeby było już ciepło, żeby dzieciaki wypuścić na dwór, niech szaleją. Liduśka to lubi nawet zimą chodzić, ale po dwóch godzinach wraca cała mokra, więc wiosną jakby lepiej icon_wink.gif
Ann_ma: a ta szwagierka to nieźle, ja nie wiedziałam że można przedawkować ibuprom, zawsze staram się pilnować co tam napisane na ulotkach...
AgaTH: i jak tam po świątecznym lenistwie? ja w weekend intensywnie sprzątałam, bo też mieliśmy wyjazdowe święta, więc dom był jakby w odstawce z robotą icon_wink.gif
martita


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,250
Dołączył: czw, 06 paź 05 - 13:11
Nr użytkownika: 3,774




post wto, 09 kwi 2013 - 09:09
Post #701

hej hej, stawiam kawkę icon_smile.gif
i jak tam, macie już wiosnę? u nas jeszcze zimno, ale słoneczko robi co może.
Fajnie by było, żeby było już ciepło, żeby dzieciaki wypuścić na dwór, niech szaleją. Liduśka to lubi nawet zimą chodzić, ale po dwóch godzinach wraca cała mokra, więc wiosną jakby lepiej icon_wink.gif
Ann_ma: a ta szwagierka to nieźle, ja nie wiedziałam że można przedawkować ibuprom, zawsze staram się pilnować co tam napisane na ulotkach...
AgaTH: i jak tam po świątecznym lenistwie? ja w weekend intensywnie sprzątałam, bo też mieliśmy wyjazdowe święta, więc dom był jakby w odstawce z robotą icon_wink.gif
ann_ma
wto, 09 kwi 2013 - 10:28
Hej Martita ... ja jeszcze kawy nie piłam...
Kubek mam już przygotowany, kawa wsypana, kostka cukru brązowego czeka na talerzyku obok...
ale wodę gotuję już trzeci raz... bo co chwilę mi przeszkadzają i latam po komendzie jak osa... icon_sad.gif
I znowu nie zdążyłam zalać mojej kawy.

Słonko u nas też robi co może, przez co świat za oknem nabrał wesołych kolorów...
Taka się czuję przybita przez nadmiar pracy, brak czasu na relaks, niedobór snu i powodów do radości,
że z utęsknieniem czekam na świeży powiew wiosennego szleństwa... icon_smile.gif
Jak miło, że już wszędzie obiecują prawdziwą wiosnę... jeszcze tylko kilka dni...
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post wto, 09 kwi 2013 - 10:28
Post #702

Hej Martita ... ja jeszcze kawy nie piłam...
Kubek mam już przygotowany, kawa wsypana, kostka cukru brązowego czeka na talerzyku obok...
ale wodę gotuję już trzeci raz... bo co chwilę mi przeszkadzają i latam po komendzie jak osa... icon_sad.gif
I znowu nie zdążyłam zalać mojej kawy.

Słonko u nas też robi co może, przez co świat za oknem nabrał wesołych kolorów...
Taka się czuję przybita przez nadmiar pracy, brak czasu na relaks, niedobór snu i powodów do radości,
że z utęsknieniem czekam na świeży powiew wiosennego szleństwa... icon_smile.gif
Jak miło, że już wszędzie obiecują prawdziwą wiosnę... jeszcze tylko kilka dni...


--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
AgaTH
wto, 09 kwi 2013 - 10:46
Kawka wypita icon_smile.gif

U nas też dziś od rana ładnie słoneczko świeci icon_smile.gif ........ samopoczucie od razu lepsze icon_smile.gif

W weekend nie miałam na nic siły ........ dopadło mnie przeziębienie - całą zimę nic nie złapałam, a teraz masz 21.gif Do wczoraj katar lał mi się strumieniami - nos mam cały czerwony..... całe szczęście że istnieje coś takiego jak puder, bo bym dziś klientów w pracy straszyła icon_smile.gif

Martita u nas też każde wyjście w zimie skutkowało całkowitym przemoczeniem - nie wiem jak on to robił, ale pomimo kombinezonu, śniegowców i "nieprzemakalnych" rękawic zawsze przychodził mokry.
AgaTH


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 853
Dołączył: wto, 28 lut 06 - 14:09
Skąd: KUJAWSKO-POMORSKIE
Nr użytkownika: 5,083

GG:


post wto, 09 kwi 2013 - 10:46
Post #703

Kawka wypita icon_smile.gif

U nas też dziś od rana ładnie słoneczko świeci icon_smile.gif ........ samopoczucie od razu lepsze icon_smile.gif

W weekend nie miałam na nic siły ........ dopadło mnie przeziębienie - całą zimę nic nie złapałam, a teraz masz 21.gif Do wczoraj katar lał mi się strumieniami - nos mam cały czerwony..... całe szczęście że istnieje coś takiego jak puder, bo bym dziś klientów w pracy straszyła icon_smile.gif

Martita u nas też każde wyjście w zimie skutkowało całkowitym przemoczeniem - nie wiem jak on to robił, ale pomimo kombinezonu, śniegowców i "nieprzemakalnych" rękawic zawsze przychodził mokry.

--------------------






ann_ma
wto, 09 kwi 2013 - 13:30
No... w końcu... i ja mogę zameldować icon_wink.gif że wypiłam swoją kawę. HA! icon_smile.gif Od razu lepiej icon_smile.gif .

Pawełek też obowiązkowo musiał się w śniegu wytarzać. Zreszta co tu mówić... starszy o 7 lat brat
- facet już o mało co (174 cm wzrostu)... a sam najperw mu pokazywał jak się czołgać po śniegu...

Żeby to był czysty śnieg to pół biedy... a ten śnieg był niesamowicie brudny... bo wymieszany z błotem!
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post wto, 09 kwi 2013 - 13:30
Post #704

No... w końcu... i ja mogę zameldować icon_wink.gif że wypiłam swoją kawę. HA! icon_smile.gif Od razu lepiej icon_smile.gif .

Pawełek też obowiązkowo musiał się w śniegu wytarzać. Zreszta co tu mówić... starszy o 7 lat brat
- facet już o mało co (174 cm wzrostu)... a sam najperw mu pokazywał jak się czołgać po śniegu...

Żeby to był czysty śnieg to pół biedy... a ten śnieg był niesamowicie brudny... bo wymieszany z błotem!


--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
ggabrysia
sob, 13 kwi 2013 - 14:28
helo icon_smile.gif

pamiętacie mnie jeszcze?

obiecuję się wkrótce odezwać, najpierw muszę nadrobić zaległości icon_smile.gif

pozdrawiam bardzo serdecznie icon_smile.gif
ggabrysia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,181
Dołączył: wto, 13 lut 07 - 12:17
Skąd: Śląsk Cieszyński
Nr użytkownika: 11,011




post sob, 13 kwi 2013 - 14:28
Post #705

helo icon_smile.gif

pamiętacie mnie jeszcze?

obiecuję się wkrótce odezwać, najpierw muszę nadrobić zaległości icon_smile.gif

pozdrawiam bardzo serdecznie icon_smile.gif

--------------------
"Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro" (J.P.II)

Piotruś (13.05.2006) i Juleczka (20.03.2009)

mój dietetyczny blog zapraszam
ann_ma
pon, 15 kwi 2013 - 08:07
Hej icon_smile.gif ...

jaki piekny dzień dzisiaj mamy... za oknem cudnie świeci słonko, ciepełko pieści naszą skórę,
zmysły szaleją, świat nabiera kolorów, ptaki się rozśpiewały...

A ja ... przez bite osiem godzin będę obserwować to wszystko tylko zza służbowego okna w pracy...

No cóż... przynajmniej radośniej, na duszy gdy za oknem w końcu wyczekana pogoda.

Właśnie unoszę swój kubek aby pierwszy łyk wspaniałej, cudownie aromatycznej, czarnej kawy
pobudził moje komórki do działania, bym po skończeniu dnia pracy mogła być z siebie zadowolona...

Pozdrawiam...

Ggabrysiu icon_smile.gif ... któż by Cię nie pamiętał?? Kochana! icon_smile.gif
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post pon, 15 kwi 2013 - 08:07
Post #706

Hej icon_smile.gif ...

jaki piekny dzień dzisiaj mamy... za oknem cudnie świeci słonko, ciepełko pieści naszą skórę,
zmysły szaleją, świat nabiera kolorów, ptaki się rozśpiewały...

A ja ... przez bite osiem godzin będę obserwować to wszystko tylko zza służbowego okna w pracy...

No cóż... przynajmniej radośniej, na duszy gdy za oknem w końcu wyczekana pogoda.

Właśnie unoszę swój kubek aby pierwszy łyk wspaniałej, cudownie aromatycznej, czarnej kawy
pobudził moje komórki do działania, bym po skończeniu dnia pracy mogła być z siebie zadowolona...

Pozdrawiam...

Ggabrysiu icon_smile.gif ... któż by Cię nie pamiętał?? Kochana! icon_smile.gif

--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
martita
wto, 16 kwi 2013 - 09:34
Ggabrysia: !!!! o kurcze, czyżbyśmy nam się udało wskrzesić wątek z naszymi zaginionymi uczestniczkami:)) Witaj witaj, jak tam, co tam?skrobinij parę słów co u Was, jak dzieciaczki, praca ?

witam Was też kubeczkiem kawy, do tego mniam mniam, kawałek babki marmurkowej, którą robiłam z 3 pomocnikami w wieku 2.5-7 lat icon_smile.gif ale cos tam wyszlo, hihihi
moje kochane dzieciaki chca mi koniecznie we wszystkim pomagac, nawet garki myc...no Liduska to robi naprawde dobrze, ale Kisio to robi ...niezly basen... koniecznie musi mi pomagac icon_wink.gif

a wiosna w końcu przyszła, hurrraaa!!!!

Milego dnia!
martita


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,250
Dołączył: czw, 06 paź 05 - 13:11
Nr użytkownika: 3,774




post wto, 16 kwi 2013 - 09:34
Post #707

Ggabrysia: !!!! o kurcze, czyżbyśmy nam się udało wskrzesić wątek z naszymi zaginionymi uczestniczkami:)) Witaj witaj, jak tam, co tam?skrobinij parę słów co u Was, jak dzieciaczki, praca ?

witam Was też kubeczkiem kawy, do tego mniam mniam, kawałek babki marmurkowej, którą robiłam z 3 pomocnikami w wieku 2.5-7 lat icon_smile.gif ale cos tam wyszlo, hihihi
moje kochane dzieciaki chca mi koniecznie we wszystkim pomagac, nawet garki myc...no Liduska to robi naprawde dobrze, ale Kisio to robi ...niezly basen... koniecznie musi mi pomagac icon_wink.gif

a wiosna w końcu przyszła, hurrraaa!!!!

Milego dnia!
ann_ma
wto, 16 kwi 2013 - 10:04
Martita to musisz byc bardzo szczęśliwa z takich pomocników... icon_smile.gif
Moje dzieci nie bardzo chcą mi pomagać... no... chyba że mają w tym swój interes. icon_smile.gif

Kawę piję już taką chłodną, ale nic nie szkodzi. Pogoda za oknem nastraja bardzo pozytywnieeeee. icon_smile.gif
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post wto, 16 kwi 2013 - 10:04
Post #708

Martita to musisz byc bardzo szczęśliwa z takich pomocników... icon_smile.gif
Moje dzieci nie bardzo chcą mi pomagać... no... chyba że mają w tym swój interes. icon_smile.gif

Kawę piję już taką chłodną, ale nic nie szkodzi. Pogoda za oknem nastraja bardzo pozytywnieeeee. icon_smile.gif

--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
AgaTH
wto, 16 kwi 2013 - 12:51
Witam icon_smile.gif

Do nas też w końcu zawitała wiosna:) Dziś pięknie słoneczko świeci ....... a tu niestety w pracy do 17 -tej i tylko przez szybę można podziwiać.

Ggabrysia fajnie, że się odezwałaś - pisz co tam u Was.

Martita ale mi smaka zrobiłaś tą babką icon_smile.gif ....... jeśli chodzi o pomaganie, to Kuba zazwyczaj jest chętny ...... muszę go pochwalić - ostatnio ma fazę na sprzątania kuchni i przedpokoju (zamiata lub odkurza i myje podłogę) icon_smile.gif fajnie mieć w domu takiego pomocnika icon_smile.gif
AgaTH


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 853
Dołączył: wto, 28 lut 06 - 14:09
Skąd: KUJAWSKO-POMORSKIE
Nr użytkownika: 5,083

GG:


post wto, 16 kwi 2013 - 12:51
Post #709

Witam icon_smile.gif

Do nas też w końcu zawitała wiosna:) Dziś pięknie słoneczko świeci ....... a tu niestety w pracy do 17 -tej i tylko przez szybę można podziwiać.

Ggabrysia fajnie, że się odezwałaś - pisz co tam u Was.

Martita ale mi smaka zrobiłaś tą babką icon_smile.gif ....... jeśli chodzi o pomaganie, to Kuba zazwyczaj jest chętny ...... muszę go pochwalić - ostatnio ma fazę na sprzątania kuchni i przedpokoju (zamiata lub odkurza i myje podłogę) icon_smile.gif fajnie mieć w domu takiego pomocnika icon_smile.gif

--------------------






ann_ma
wto, 16 kwi 2013 - 13:16
AgaTH na pewno fajnie jest mieć takiego pomocnika icon_smile.gif ...
Moje dzieci zazwyczaj mają słomiany zapał, jeśli chodzi o sprzątanie.
Młodsze patrzą na starszych i odwrotnie. Dosyć często słyszę: "dlaczego ja? niech on/ona..."

Generalnie jednak staram się mimo wszystko utrzymać odpowiedni poziom
wymagalności pewnych obowiązków. icon_smile.gif Hehehe... ale to zabrzmiało?! icon_smile.gif
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post wto, 16 kwi 2013 - 13:16
Post #710

AgaTH na pewno fajnie jest mieć takiego pomocnika icon_smile.gif ...
Moje dzieci zazwyczaj mają słomiany zapał, jeśli chodzi o sprzątanie.
Młodsze patrzą na starszych i odwrotnie. Dosyć często słyszę: "dlaczego ja? niech on/ona..."

Generalnie jednak staram się mimo wszystko utrzymać odpowiedni poziom
wymagalności pewnych obowiązków. icon_smile.gif Hehehe... ale to zabrzmiało?! icon_smile.gif

--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
martita
śro, 17 kwi 2013 - 11:06
hej hej
no wiecie, ja ten niestety musze zburzyc ten idealny obraz pomocnikow:)) jesli chodzi np o sprzatanie zabawek to jakos nigdy nie jest odpowiednia pora...tu trzezba MOTYWACJI icon_smile.gif) jakis zakazik na bajki/komputer i juz jest lepiej icon_smile.gif

kawa wypita, pracowac sie nie chce:))))
martita


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,250
Dołączył: czw, 06 paź 05 - 13:11
Nr użytkownika: 3,774




post śro, 17 kwi 2013 - 11:06
Post #711

hej hej
no wiecie, ja ten niestety musze zburzyc ten idealny obraz pomocnikow:)) jesli chodzi np o sprzatanie zabawek to jakos nigdy nie jest odpowiednia pora...tu trzezba MOTYWACJI icon_smile.gif) jakis zakazik na bajki/komputer i juz jest lepiej icon_smile.gif

kawa wypita, pracowac sie nie chce:))))
ann_ma
śro, 17 kwi 2013 - 11:40
U mnie, Martita alternatywą na brak chęci w sprzątaniu zabawek
jest wizja, że jak nie oni, to ja posprzątam... ale bardzo skutecznie icon_wink.gif
np. zimą gdy w kominku sie pali mówię "wrzucam zabawki do kominka"...
innym razem biorę do ręki worek na śmieci... Póki co - skutkuje...
Najmłodszy wierzy że naprawdę tak się stanie, jak mama mówi...
Najstarszy boi sie o swoje z trudem wypracowane skarby (wycinki,
artykuły, czasopisma, kartki, karteluszki, rysunki, schematy...).
Najmniej rusza to Olę, ale to chyba dlatego, że ona nie ma zabawek (bo wyrosła),
a największy bałagan ma w ubraniach... których nigdy za wiele (a gdy mama je wyrzuci to
może przecież tylko oznaczać jedno: za chwilę kupi coś nowego - a nowe zawsze fajne...) icon_smile.gif .

Kawa wypita do połowy... Zimna już i mało smaczna - ale to mój sposób na ograniczenie ilości
kofeiny w jednym dniu... Na mnie działa!
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post śro, 17 kwi 2013 - 11:40
Post #712

U mnie, Martita alternatywą na brak chęci w sprzątaniu zabawek
jest wizja, że jak nie oni, to ja posprzątam... ale bardzo skutecznie icon_wink.gif
np. zimą gdy w kominku sie pali mówię "wrzucam zabawki do kominka"...
innym razem biorę do ręki worek na śmieci... Póki co - skutkuje...
Najmłodszy wierzy że naprawdę tak się stanie, jak mama mówi...
Najstarszy boi sie o swoje z trudem wypracowane skarby (wycinki,
artykuły, czasopisma, kartki, karteluszki, rysunki, schematy...).
Najmniej rusza to Olę, ale to chyba dlatego, że ona nie ma zabawek (bo wyrosła),
a największy bałagan ma w ubraniach... których nigdy za wiele (a gdy mama je wyrzuci to
może przecież tylko oznaczać jedno: za chwilę kupi coś nowego - a nowe zawsze fajne...) icon_smile.gif .

Kawa wypita do połowy... Zimna już i mało smaczna - ale to mój sposób na ograniczenie ilości
kofeiny w jednym dniu... Na mnie działa!


--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
AgaTH
czw, 18 kwi 2013 - 11:01
Witam icon_smile.gif

Siedzę sobie w pracy i dopijam zimną już kawkę, a że klientów dziś mało to do Was zajrzałam icon_smile.gif

U nas dziś od samego rana pięknie i ciepło icon_smile.gif .... od kilku dni jest naprawdę wiosennie, a co za tym idzie moje dziecię całe popołudnia najchętniej spędza na dworze. Mam do Was pytanie: czy ćwiczycie z dzieciaczkami pisanie ślaczków, literek w liniaturze? czytanie?
My przez ostatni tydzień trochę odpuściliśmy - muszę jakoś przeorganizować popołudnia i pogodzić mój późny powrót do domu po pracy, zabawę na dworze z ćwiczeniem ręki, czytaniem.
AgaTH


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 853
Dołączył: wto, 28 lut 06 - 14:09
Skąd: KUJAWSKO-POMORSKIE
Nr użytkownika: 5,083

GG:


post czw, 18 kwi 2013 - 11:01
Post #713

Witam icon_smile.gif

Siedzę sobie w pracy i dopijam zimną już kawkę, a że klientów dziś mało to do Was zajrzałam icon_smile.gif

U nas dziś od samego rana pięknie i ciepło icon_smile.gif .... od kilku dni jest naprawdę wiosennie, a co za tym idzie moje dziecię całe popołudnia najchętniej spędza na dworze. Mam do Was pytanie: czy ćwiczycie z dzieciaczkami pisanie ślaczków, literek w liniaturze? czytanie?
My przez ostatni tydzień trochę odpuściliśmy - muszę jakoś przeorganizować popołudnia i pogodzić mój późny powrót do domu po pracy, zabawę na dworze z ćwiczeniem ręki, czytaniem.

--------------------






ann_ma
czw, 18 kwi 2013 - 11:22
Witaj AgaTH icon_smile.gif

my nie ćwiczymy - specjalnie - rączki Pawełkowi.
Owszem, ma różne książeczki i ćwiczenia, ale nie przypominamy mu o ćwiczeniach.
Sam, jeśli tylko ma ochotę, wykonuje je.
W zerówce dużo ćwiczą i gdybym chciała wprowadzić mu dodatkowy rytuał ćwiczeń w domu,
szybko by się zniechęcił.
Czasami mam wrażenie, że to może być za mało i zastanawiam się w jaki sprytny sposób
powiązać ćwiczenia z zabawą... ale chwilę potem przypominam sobie wszystkie perypetie
ze starszym rodzeństwem Pawełka i ... odpuszczam sobie i jemu oczywiście...

Zauważyłam jednak coś innego, proszę napiszcie czy u Was jest podobnie???
Rówieśnicy Pawełka mają ogromny potencjał niespożytej energii, brakuje im ruchu
i zabaw na świeżym powietrzu. W szkole niestety nie będzie lepiej.
Dlatego też staram się aby moje dzieci mogły w dowolny wybrany dla siebie sposób
po powrocie ze szkoły czy zerówki rozładować ten niespożyty zapas energii, najlepiej na
świeżym powietrzu.

Ale, gdyby mój synek sam z siebie chciał ćwiczyć rączkę - byłabym ... zadowolona i dumna ... icon_smile.gif .

ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post czw, 18 kwi 2013 - 11:22
Post #714

Witaj AgaTH icon_smile.gif

my nie ćwiczymy - specjalnie - rączki Pawełkowi.
Owszem, ma różne książeczki i ćwiczenia, ale nie przypominamy mu o ćwiczeniach.
Sam, jeśli tylko ma ochotę, wykonuje je.
W zerówce dużo ćwiczą i gdybym chciała wprowadzić mu dodatkowy rytuał ćwiczeń w domu,
szybko by się zniechęcił.
Czasami mam wrażenie, że to może być za mało i zastanawiam się w jaki sprytny sposób
powiązać ćwiczenia z zabawą... ale chwilę potem przypominam sobie wszystkie perypetie
ze starszym rodzeństwem Pawełka i ... odpuszczam sobie i jemu oczywiście...

Zauważyłam jednak coś innego, proszę napiszcie czy u Was jest podobnie???
Rówieśnicy Pawełka mają ogromny potencjał niespożytej energii, brakuje im ruchu
i zabaw na świeżym powietrzu. W szkole niestety nie będzie lepiej.
Dlatego też staram się aby moje dzieci mogły w dowolny wybrany dla siebie sposób
po powrocie ze szkoły czy zerówki rozładować ten niespożyty zapas energii, najlepiej na
świeżym powietrzu.

Ale, gdyby mój synek sam z siebie chciał ćwiczyć rączkę - byłabym ... zadowolona i dumna ... icon_smile.gif .



--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
martita
czw, 25 kwi 2013 - 09:28
hej hej
Lidzi to może by się przydałoby pocwiczyć szlaczki, bo ona taka niestaranna jest. Ma zalecenia ćwiczenia ręki, ale jakoś specjalnie nie każę jej ślęczyć nad zeszytem. Jak ma pracę domową, to tam ją poprawia wiele razy. Zwracamy jej uwagę, że to i tamto źle. Ale żadnych karnych szlaczków nie ma:)
Teraz, tak jak mowi Ann_ma, w końcu jest pogoda, to latają dzieciaki po podwórku.
Też mam mało czasu, a tu Lidzię trzeba poduczyć jazdy na rowerze na dwóch kółkach, bo zapomni...Chce chodzić na tańce, ale też nie wiem, kiedy miałabym znaleźć czas na jej zaprowadzanie, nie mówiąc już o dodatkowej kasie...
Ech te problemy:))
My trochę uprawiamy działkę, więc Lidzia grabi, sieje, uczy się rodzajów kwiatków... Przyzwyczaja do komarów:)))) bo drze się na widok byle muchy:))

martita


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,250
Dołączył: czw, 06 paź 05 - 13:11
Nr użytkownika: 3,774




post czw, 25 kwi 2013 - 09:28
Post #715

hej hej
Lidzi to może by się przydałoby pocwiczyć szlaczki, bo ona taka niestaranna jest. Ma zalecenia ćwiczenia ręki, ale jakoś specjalnie nie każę jej ślęczyć nad zeszytem. Jak ma pracę domową, to tam ją poprawia wiele razy. Zwracamy jej uwagę, że to i tamto źle. Ale żadnych karnych szlaczków nie ma:)
Teraz, tak jak mowi Ann_ma, w końcu jest pogoda, to latają dzieciaki po podwórku.
Też mam mało czasu, a tu Lidzię trzeba poduczyć jazdy na rowerze na dwóch kółkach, bo zapomni...Chce chodzić na tańce, ale też nie wiem, kiedy miałabym znaleźć czas na jej zaprowadzanie, nie mówiąc już o dodatkowej kasie...
Ech te problemy:))
My trochę uprawiamy działkę, więc Lidzia grabi, sieje, uczy się rodzajów kwiatków... Przyzwyczaja do komarów:)))) bo drze się na widok byle muchy:))

ann_ma
czw, 25 kwi 2013 - 09:44
Nie dalej jak w niedzielę - mój najmłodszy syn nauczył się jeździć rowerem
bez dodatkowych kółek.
Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdydby nie fakt, że on
nie chciał jeździć na rowerze, nawet gdy miał jeszcze te małe kółeczka...
Nie uczył się - zrezygnował na starcie...
A tu proszę, wsiadł i od razu jeździ... Naprawdę byłam w szoku...
Tyle agitowania mnie to kosztowało żeby w końcu polubił jazdę na rowerze...
I jestem szczęśliwa, że w końcu się udało i to w takim expresowym tempie?! WOW! icon_smile.gif

Pawełek od września 2 razy w tygodniu trenuje piłkę nożną.

Bardzo mu się podobają treningi... a gry w piłkę zawsze mu mało...
W małym paluszku ma wszystkich zawodników polskiej reprezentacji...
Ale również innych zawodników rozpoznaje.
Nawet tych z innych drużyn - nie polskich.
Zbiera karty Panini z zawodnikami - nie żeby grać czy coś...
Tylko po to żeby je mieć, przeglądać i liczyć...
Pamięta który zawodnik na jakiej pozycji gra itd...
No i możecie sobie tylko wyobrazić co miałam w domu podczas ubiegłorocznego EURO??
Za każdym razem gdy w TV leci jakiś mecz... dwie osoby (mąż i Pawełek) rezerwują
bezkompromisowo najlepszy telewizor w domu i oglądają...
Paweł oczywiście zazwyczaj zasypia już w pierwszej połowie.... ale z rana
ledwie otworzy oczy - pyta jaki był wynik?
Wczoraj gdy grała BORUSSIA - również tak było. icon_smile.gif
Najstarszy syn dzisiaj nie za bardzo przepada za piłką.
A w wieku Pawełka - tak jak on biegał na treningi, jeździł na turnieje
i miał bzika na punkcie futbolu... wtedy EURO było w Niemczech...
a mój mąż zabrał Bartka (miał wtedy dokładnie tyle lat ile dzisiaj Pawełek - czyli 7 lat)
do strefy kibica w pubie na jakiś ważny mecz - wrócili do domu ok. 24.00...
Następnego dnia zrobiłam mężowi za to wielką AWANTURĘ! klotnia.gif
eH.... JAK TEN CZAS LECI.... A HISTORIA ZATACZA SWE KOŁO... icon_wink.gif

Ale najbardziej dumna jestem z tego, że od jakiegoś czasu zainteresował się
globusem. I to tak na maxa... bo dzisiaj już bezbłędnie pokazuje wszystkie państwa
na całym globusie... Nie pisze jeszcze i nie czyta ... zna literki ale jakoś nie układają mu
się w cały wyraz od razu... Pracujemy nad tym... bo w końcu lada chwila zawita w szkolne progi
ale nie przymuszamy go do niczego gdy sam nie ma ochoty na dodatkową pracę. icon_smile.gif

Pozdrawiam - łykając zimną już kawę... icon_smile.gif

Ten post edytował ann_ma czw, 25 kwi 2013 - 09:53
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post czw, 25 kwi 2013 - 09:44
Post #716

Nie dalej jak w niedzielę - mój najmłodszy syn nauczył się jeździć rowerem
bez dodatkowych kółek.
Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdydby nie fakt, że on
nie chciał jeździć na rowerze, nawet gdy miał jeszcze te małe kółeczka...
Nie uczył się - zrezygnował na starcie...
A tu proszę, wsiadł i od razu jeździ... Naprawdę byłam w szoku...
Tyle agitowania mnie to kosztowało żeby w końcu polubił jazdę na rowerze...
I jestem szczęśliwa, że w końcu się udało i to w takim expresowym tempie?! WOW! icon_smile.gif

Pawełek od września 2 razy w tygodniu trenuje piłkę nożną.

Bardzo mu się podobają treningi... a gry w piłkę zawsze mu mało...
W małym paluszku ma wszystkich zawodników polskiej reprezentacji...
Ale również innych zawodników rozpoznaje.
Nawet tych z innych drużyn - nie polskich.
Zbiera karty Panini z zawodnikami - nie żeby grać czy coś...
Tylko po to żeby je mieć, przeglądać i liczyć...
Pamięta który zawodnik na jakiej pozycji gra itd...
No i możecie sobie tylko wyobrazić co miałam w domu podczas ubiegłorocznego EURO??
Za każdym razem gdy w TV leci jakiś mecz... dwie osoby (mąż i Pawełek) rezerwują
bezkompromisowo najlepszy telewizor w domu i oglądają...
Paweł oczywiście zazwyczaj zasypia już w pierwszej połowie.... ale z rana
ledwie otworzy oczy - pyta jaki był wynik?
Wczoraj gdy grała BORUSSIA - również tak było. icon_smile.gif
Najstarszy syn dzisiaj nie za bardzo przepada za piłką.
A w wieku Pawełka - tak jak on biegał na treningi, jeździł na turnieje
i miał bzika na punkcie futbolu... wtedy EURO było w Niemczech...
a mój mąż zabrał Bartka (miał wtedy dokładnie tyle lat ile dzisiaj Pawełek - czyli 7 lat)
do strefy kibica w pubie na jakiś ważny mecz - wrócili do domu ok. 24.00...
Następnego dnia zrobiłam mężowi za to wielką AWANTURĘ! klotnia.gif
eH.... JAK TEN CZAS LECI.... A HISTORIA ZATACZA SWE KOŁO... icon_wink.gif

Ale najbardziej dumna jestem z tego, że od jakiegoś czasu zainteresował się
globusem. I to tak na maxa... bo dzisiaj już bezbłędnie pokazuje wszystkie państwa
na całym globusie... Nie pisze jeszcze i nie czyta ... zna literki ale jakoś nie układają mu
się w cały wyraz od razu... Pracujemy nad tym... bo w końcu lada chwila zawita w szkolne progi
ale nie przymuszamy go do niczego gdy sam nie ma ochoty na dodatkową pracę. icon_smile.gif

Pozdrawiam - łykając zimną już kawę... icon_smile.gif

--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
martita
wto, 14 maj 2013 - 08:08
czeeesc...

maj tu pełną gębą, a u nas cisza...a wiem dlaczego, bo wszyscy obchodzą urodziny icon_smile.gif)
Ann_ma: spóźnione, ale sredeczne życzenia dla Pawełka!!! Sukcesów w ulubuionej piłce nożnej! oby wszystko mu wychodziło jak jazda na rowerku:))))
Ggabrysia: I Piotruś został szanownym siedmiolatkiem, więc i jemu spełnienia marzeńicon_smile.gif Sto lat sto lat!!!

Matko, dziewczyny, wiecie że to już 7 LAT za nami...... wooow tyle lat:)))))))))))
Napijmy sie ...kawy:))) z tej okazji hip hip hurrrra!!!!

martita


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,250
Dołączył: czw, 06 paź 05 - 13:11
Nr użytkownika: 3,774




post wto, 14 maj 2013 - 08:08
Post #717

czeeesc...

maj tu pełną gębą, a u nas cisza...a wiem dlaczego, bo wszyscy obchodzą urodziny icon_smile.gif)
Ann_ma: spóźnione, ale sredeczne życzenia dla Pawełka!!! Sukcesów w ulubuionej piłce nożnej! oby wszystko mu wychodziło jak jazda na rowerku:))))
Ggabrysia: I Piotruś został szanownym siedmiolatkiem, więc i jemu spełnienia marzeńicon_smile.gif Sto lat sto lat!!!

Matko, dziewczyny, wiecie że to już 7 LAT za nami...... wooow tyle lat:)))))))))))
Napijmy sie ...kawy:))) z tej okazji hip hip hurrrra!!!!

ann_ma
wto, 14 maj 2013 - 08:18
Hej icon_smile.gif... ooo matko!
Faktycznie jakoś tak minęło nam szybko!
Paweł jeszcze nie miał imprezy urodzinowej... ciągle kogoś nie ma... trudno jest nam się teraz skompletować.
Ale co się odwlecze, to nie uciecze.
Wkrótce i nasz siedmiolatek będzie się cieszyć ze swojej fantastycznej imprezy.

Dziękujemy za życzenia i my również przesyłamy urodzinowe całusy wplecione w serdeczne życzenia a związane
wstążką pomyślności... icon_smile.gif

Kawa - musi być... mało spałam dzisiaj... eh... ta gazetka szkolna ... 15 maja - polski dzień niezapominajki!
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post wto, 14 maj 2013 - 08:18
Post #718

Hej icon_smile.gif... ooo matko!
Faktycznie jakoś tak minęło nam szybko!
Paweł jeszcze nie miał imprezy urodzinowej... ciągle kogoś nie ma... trudno jest nam się teraz skompletować.
Ale co się odwlecze, to nie uciecze.
Wkrótce i nasz siedmiolatek będzie się cieszyć ze swojej fantastycznej imprezy.

Dziękujemy za życzenia i my również przesyłamy urodzinowe całusy wplecione w serdeczne życzenia a związane
wstążką pomyślności... icon_smile.gif

Kawa - musi być... mało spałam dzisiaj... eh... ta gazetka szkolna ... 15 maja - polski dzień niezapominajki!

--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
martita
czw, 22 sie 2013 - 08:05
heeeeeeeeeeeeeej

dziewczeta, jestescie???
jak tam przygotowania do szkoły?
hop hop
martita


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,250
Dołączył: czw, 06 paź 05 - 13:11
Nr użytkownika: 3,774




post czw, 22 sie 2013 - 08:05
Post #719

heeeeeeeeeeeeeej

dziewczeta, jestescie???
jak tam przygotowania do szkoły?
hop hop
ann_ma
czw, 22 sie 2013 - 08:58
Jesteśmy icon_smile.gif ... WOW Martita bo ja już myślałam, że nasz wątek się nie podniesie...

Paweł czeka na początek roku... ale ja chyba mniej...
On się cieszy ale ja wiem, że chyba słomiany szybko się wypali i kuszący czar szkolnej przygody najzwyczajniej pryśnie...

Obym się myliła... To trzecie dziecko - nie pierwsze - ale jestem tak stremowana tym rozpoczęciem szkoły, jakbym właśnie pierworodnego szykowała do szkoły. He he he...
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post czw, 22 sie 2013 - 08:58
Post #720

Jesteśmy icon_smile.gif ... WOW Martita bo ja już myślałam, że nasz wątek się nie podniesie...

Paweł czeka na początek roku... ale ja chyba mniej...
On się cieszy ale ja wiem, że chyba słomiany szybko się wypali i kuszący czar szkolnej przygody najzwyczajniej pryśnie...

Obym się myliła... To trzecie dziecko - nie pierwsze - ale jestem tak stremowana tym rozpoczęciem szkoły, jakbym właśnie pierworodnego szykowała do szkoły. He he he...


--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
> ~~~MAJUSIE ~~~ część CZWARTA
Start new topic
Reply to this topic
37 Stron V  « poprzednia 34 35 36 37 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 13 cze 2024 - 23:00
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama