Zwierzo, na pewno nie zaszkodzisz.
Honorata miała właśnie taki ciągły katar, podłoże zasadniczo takie same jak u was - żłobek
Będąc ostatnio na wakacjach z babcią, przez 6 dni z rzędu chodziły do groty solnej. Przez pierwsze 2 dni lało jej się z nosa, a trzeciego dnia nie było śladu po katarze
W grocie solnej, do której chodziły godziny nieparzyste przeznaczone były właśnie dla dzieci i ich opiekunów, a parzyste dla osób, które mają ochotę relaksować się bez obecności dzieci.
Honia polubiła wycieczki "do soli", bo była tam solna piaskownica i sporo zabawek.
Podobno (tak stoi w ulotkach) seans w grocie solnej, to jak 2 dni nad Bałtykiem.
Po tygodniu w żłobku i 3 tygodniach po "solnej sesji", Honoratka znów ma katar
więc nie wiem czy zacząć chodzić np. raz w tygodniu i zobaczyć jakie będą efekty, czy dać sobie spokój