CYTAT(Lutnia @ Mon, 01 Sep 2014 - 20:43)
I jeszcze mnie coś niepokoi: fakt, że z psem ma wychodzić siedmiolatka. Otóż nie wszyscy właściciele psów są rozsądni, nie wszyscy mają wyszkolone psy, nie wszyscy potrafią sobie z nimi radzić.
Przyznam, że mnie zaniepokoiło to samo, ale myślałam, że tylko ja jestem na tym punkcie sfiksowana. Moja córka Zuza ma w tej chwili 8 i pół roku, psy są obok od jej urodzenia, ale nie pozwoliłabym jej wyjść z żadnym z moich dobrze wychowanych psów (pomijam ich wielkość: 25 kg). Z doświadczenia wiem, że zdarzają się spotkania z samotnymi psami biegającymi luzem. W razie czego ja jestem w stanie pomóc mojemu psu lub zachowam się w sposób, aby nie prowokować obcego czworonoga. Dziecko może spanikować, (co jest naturalne i często też dorośli źle reagują w takiej sytuacji) i wywołać konflikt między psami, lub co gorsza może zostać pogryzione.
edit.
Przyszło mi jeszcze do głowy, że przy takim rasowym piesku jakim jest maltańczyk niestety istnieje ryzyko, że ktoś tego psa dziecku ukradnie. Wyrwie smycz z ręki, psa pod pachę i do samochodu. Zdarzają się porwania psów wyjątkowo atrakcyjnych ras do jakiejś pseudohodowli czy na handel. Giną yorki, westy, shi tzu. Sądzę, że na maltańczyka złodzieje też mogą się połakomić.
Ten post edytował Ketmia wto, 02 wrz 2014 - 22:25