My z mężem się trochę staraliśmy
przez kilka poprzednich miesięcy nasze "ryzyko" było na granicy bezpieczeństwa
Ja przeczuwałam ciążę. po pierwsze dlatego, że miałam regularne cykle i wiedziałam, że istnieje duuże prawdopodobieństwo zafasolkowania, po drugie- co było dla mnie dziwne- miałam wstręt do papierosów i alkoholu
zawsze w drodze samochodem do pracy lubiłam zapalić sobie pierwszego porannego papieroska, aż pewnego dnia zrobiło mi się po nim niedobrze. Takie same odczucia miałam na myśl o kieliszku wina na imprezie u przyjaciółki
I mając już swoje przeczucia zaczęłam baczniej onserwować swój organizm
Nie miałam bóli przed @ takich jak zawsze. Było ich znacznie mniej.
W dniu @ zrobiłam test ciążowy i wyszły II. Wysłałam M. do apteki po kolejne, a on nie chciał mi uwierzyć, bo stwierdzić że sieję panikę
Powtórzyłam 3 testy 3 różnych firm i wszystkie były pozytywne
I wcale nie na poranny mocz tylko w środku dnia. Aż usiadłam z wrażenia.
Myśl że będziesz matką spada na Ciebie jak grom z jasnego Nieba, nie ważne czy się o to starasz czy nie!
POWODZENIA