Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
7 Stron V  « poprzednia 3 4 5 6 7 nastÄ™pna  

kawa

, sypana, neska czy z ekspresu?
> , sypana, neska czy z ekspresu?
ivy
nie, 03 paź 2010 - 14:30
a ja jestem rozpieszczona...
przychodze rano do pracy, zapalam swiatlo na stoisku i odslaniam lade, potem kieruje sie na stoisko niemeza i dostaje swiezo zaparzone podwojne latte machiatto ( w niemczech nie mowi sie tylko "latte", bo tak potocznie mowi sie na wzwod - dowiedzialam sie po paru znaczacych usmieszkach i parsknieciach smiechem 03.gif ). swiezo zmielona kawa pachnie, wielki ekspress mruczy... hala dopiero budzi sie do zycia... i tak sobie przez pol godziny "dojrzewam", po drugiej szklance jestem gotowa do pracy.
w domu pijemy kawe tylko w niedziele, niemiec parzy ja albo w makinetce, albo w takim przezroczystym dzbanku (to sie chyba bodum nazywa). i sie ze mnie smieje ze pije kawe pol na pol z mlekiem.
pijemy wloska cafe del moro, polecam.


ivy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,370
Dołączył: czw, 26 cze 08 - 22:34
SkÄ…d: Berlin
Nr użytkownika: 20,491

GG:


post nie, 03 paź 2010 - 14:30
Post #81

a ja jestem rozpieszczona...
przychodze rano do pracy, zapalam swiatlo na stoisku i odslaniam lade, potem kieruje sie na stoisko niemeza i dostaje swiezo zaparzone podwojne latte machiatto ( w niemczech nie mowi sie tylko "latte", bo tak potocznie mowi sie na wzwod - dowiedzialam sie po paru znaczacych usmieszkach i parsknieciach smiechem 03.gif ). swiezo zmielona kawa pachnie, wielki ekspress mruczy... hala dopiero budzi sie do zycia... i tak sobie przez pol godziny "dojrzewam", po drugiej szklance jestem gotowa do pracy.
w domu pijemy kawe tylko w niedziele, niemiec parzy ja albo w makinetce, albo w takim przezroczystym dzbanku (to sie chyba bodum nazywa). i sie ze mnie smieje ze pije kawe pol na pol z mlekiem.
pijemy wloska cafe del moro, polecam.




--------------------



waga niestety constans.. idzie w gore...
odynka

Go??







post nie, 03 paź 2010 - 15:32
Post #82

a ja uwielbiam ziarenka kawy w czekoladzie:)
Adriannna
nie, 03 paź 2010 - 15:50
No tak...wg mnie nazywanie kawy rozpuszczalnej kawą to profanacja...tak już mam i nie sądze aby mi się odmieniło.

2 w 1 bądź 3 w 1 to tak samo jak szampon 2 w 1 ...czyli wg mnie wielkie nic.

Zalewajka to wg mnie koszmar, nie wspominajac o moim meżu - do dziś opowiada anegdotę jak został nia w PL poczęstowany. Pamietam jak z zielonym wyrazem twarzy cedził między zębami fusy i nie chcąc zrobić przykrości gospodarzom delikatnie sie przy tym uśmiechał.

Uwielbiam kawę. Musi być koniecznie swieżo zmielona, i wyłacznie gotowana. Gotuje albo w specjalnym imbryczku, albo w garnku z różnymi przyprawami.

No, a na wychodnym kawa z ekspresu tylko ważne aby ekspres był regularnie czyszczony inaczej tez sie tego wypić nie da.

Ten post edytował Adriannna nie, 03 paź 2010 - 17:09
Adriannna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,030
Dołączył: pią, 25 lis 05 - 00:24
SkÄ…d: RJ/BR
Nr użytkownika: 4,124




post nie, 03 paź 2010 - 15:50
Post #83

No tak...wg mnie nazywanie kawy rozpuszczalnej kawą to profanacja...tak już mam i nie sądze aby mi się odmieniło.

2 w 1 bądź 3 w 1 to tak samo jak szampon 2 w 1 ...czyli wg mnie wielkie nic.

Zalewajka to wg mnie koszmar, nie wspominajac o moim meżu - do dziś opowiada anegdotę jak został nia w PL poczęstowany. Pamietam jak z zielonym wyrazem twarzy cedził między zębami fusy i nie chcąc zrobić przykrości gospodarzom delikatnie sie przy tym uśmiechał.

Uwielbiam kawę. Musi być koniecznie swieżo zmielona, i wyłacznie gotowana. Gotuje albo w specjalnym imbryczku, albo w garnku z różnymi przyprawami.

No, a na wychodnym kawa z ekspresu tylko ważne aby ekspres był regularnie czyszczony inaczej tez sie tego wypić nie da.

--------------------
Sophie 2006 i Noemie 2010 :)

Na brazylijskim luzie...
Adriannna
nie, 03 paź 2010 - 16:03
CYTAT(sylwia65 @ Wed, 29 Sep 2010 - 21:50) *
Tusia, my mamy juz 2 lata, czesto uzywany, sprawuje sie swietnie! Ale my wogole mamy 3 w domu, bo S. innej kawy nie pije icon_smile.gif


06.gif Normalnie jak bym o sobie czytała.
Adriannna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,030
Dołączył: pią, 25 lis 05 - 00:24
SkÄ…d: RJ/BR
Nr użytkownika: 4,124




post nie, 03 paź 2010 - 16:03
Post #84

CYTAT(sylwia65 @ Wed, 29 Sep 2010 - 21:50) *
Tusia, my mamy juz 2 lata, czesto uzywany, sprawuje sie swietnie! Ale my wogole mamy 3 w domu, bo S. innej kawy nie pije icon_smile.gif


06.gif Normalnie jak bym o sobie czytała.

--------------------
Sophie 2006 i Noemie 2010 :)

Na brazylijskim luzie...
xxyy
nie, 03 paź 2010 - 16:54
Kiedys pewien cudzoziemiec (znajacy juz wczesniej kilku naszych rodakow i wiedzacy o naszej "specjalnosci" czyli zalewajce), spytal sie mnie czy Polacy jedza fusy z kawy po jej wypiciu. icon_eek.gif

Myslalam, ze zapadne sie pod ziemie, zatkalo mnie po prostu 37.gif Nigdy sie nie dowiedzialam czy przypadkiem sobie ze mnie jaj nie robil.

Ten post edytował Leni nie, 03 paź 2010 - 16:55
xxyy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,788
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 20:21
Nr użytkownika: 13,535




post nie, 03 paź 2010 - 16:54
Post #85

Kiedys pewien cudzoziemiec (znajacy juz wczesniej kilku naszych rodakow i wiedzacy o naszej "specjalnosci" czyli zalewajce), spytal sie mnie czy Polacy jedza fusy z kawy po jej wypiciu. icon_eek.gif

Myslalam, ze zapadne sie pod ziemie, zatkalo mnie po prostu 37.gif Nigdy sie nie dowiedzialam czy przypadkiem sobie ze mnie jaj nie robil.
Tusia8
nie, 03 paź 2010 - 18:55
No i mam tygielek! icon_biggrin.gif Dostałam od męża na urodziny, byłam zaskoczona, bo po naszej dyskusji tu na forum tak mimochodem wspomniałam o tym...

Wprawdzie nie z Ikea, ale to akurat najmniej istotne icon_wink.gif

Kawa pyszna, nie ma porównania z kawą z ekspresu przelewowego...
Tusia8


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,128
Dołączył: pon, 03 kwi 06 - 14:08
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 5,466




post nie, 03 paź 2010 - 18:55
Post #86

No i mam tygielek! icon_biggrin.gif Dostałam od męża na urodziny, byłam zaskoczona, bo po naszej dyskusji tu na forum tak mimochodem wspomniałam o tym...

Wprawdzie nie z Ikea, ale to akurat najmniej istotne icon_wink.gif

Kawa pyszna, nie ma porównania z kawą z ekspresu przelewowego...

--------------------


xxyy
pon, 11 paź 2010 - 11:22
Wlasnie otworzylam wczoraj zakupiona paczke kawy mielonej. Otwieram i moim oczom ukazuja sie okragle torebki, ki czort ? Herbata ? Nie to nowy wynalazek.
Jeszcze lepszy od zalewajki , szybkosc wykonania plus aromat bez ryzyka rozsypania ani zatkania zlewu icon_wink.gif
xxyy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,788
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 20:21
Nr użytkownika: 13,535




post pon, 11 paź 2010 - 11:22
Post #87

Wlasnie otworzylam wczoraj zakupiona paczke kawy mielonej. Otwieram i moim oczom ukazuja sie okragle torebki, ki czort ? Herbata ? Nie to nowy wynalazek.
Jeszcze lepszy od zalewajki , szybkosc wykonania plus aromat bez ryzyka rozsypania ani zatkania zlewu icon_wink.gif
Orinoko
pon, 11 paź 2010 - 12:39
Nie jestem kawoszem, ale zalewajki fuj nie cierpie i nie pijam z powodu smaku, fusow miedzy zebami i rewolucji w jelitach 29.gif
Ale zalewajka "krazy" wokol mnie: tesciowa taka pije, poprzednia i obecna niania moich dzieci - glownie starsze pokolenie. Ale mam kolezanke kawoszke, to lyknie i kawe parzona... i mowi, ze lubi.

Pijalam kawe rozpuszczalna z mlekiem, ale nie kazda mi "podchodzi"

Za kawami z ekspresow cisnieniowych nie przepadam - za mocne dla mnie, nawet te w wersji light 06.gif
wiec wychodzi na to, ze najlepiej podchodzi mi kawa z przelewowego - relikt lat 90-ych? 04.gif

Ostatnio pijam Inke, czasem pol na pol z rozpuszczalna, ale zza niemieckiej granicy. Wiekszosc rozpuszczalnych z PL jest dla mnie malo strawna - nie lubie ich "kwasnego" smaku i zapachu (przed porodem pilam Nescafe Espiro, zwykle Nescafe czy inna rozpuszczalna Tchibo sa dla mnie fuj).

A propos, ktos wie skad sie to bierze?

Ten post edytował Orinoko pon, 11 paź 2010 - 12:42
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post pon, 11 paź 2010 - 12:39
Post #88

Nie jestem kawoszem, ale zalewajki fuj nie cierpie i nie pijam z powodu smaku, fusow miedzy zebami i rewolucji w jelitach 29.gif
Ale zalewajka "krazy" wokol mnie: tesciowa taka pije, poprzednia i obecna niania moich dzieci - glownie starsze pokolenie. Ale mam kolezanke kawoszke, to lyknie i kawe parzona... i mowi, ze lubi.

Pijalam kawe rozpuszczalna z mlekiem, ale nie kazda mi "podchodzi"

Za kawami z ekspresow cisnieniowych nie przepadam - za mocne dla mnie, nawet te w wersji light 06.gif
wiec wychodzi na to, ze najlepiej podchodzi mi kawa z przelewowego - relikt lat 90-ych? 04.gif

Ostatnio pijam Inke, czasem pol na pol z rozpuszczalna, ale zza niemieckiej granicy. Wiekszosc rozpuszczalnych z PL jest dla mnie malo strawna - nie lubie ich "kwasnego" smaku i zapachu (przed porodem pilam Nescafe Espiro, zwykle Nescafe czy inna rozpuszczalna Tchibo sa dla mnie fuj).

A propos, ktos wie skad sie to bierze?

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
Eta
pon, 11 paź 2010 - 13:09
rozpuszczalną to ja sobie mogę wypić na dobranoc. Przy moim ciśnieniu potrzebuję 2 silnych kaw. Rozpuszczalna dla mnie nie powinna nawet być nazywana kawą. Piję zawsze tylko czarną bez cukru i nie mam pojęcia o czym mówicie, bo nie zdaża mi się rozsypać kawy poza kubek*


*mój mąż nazywa mój kubek wiadrem
Eta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,084
Dołączył: nie, 30 mar 03 - 18:04
SkÄ…d: kujawy
Nr użytkownika: 227




post pon, 11 paź 2010 - 13:09
Post #89

rozpuszczalną to ja sobie mogę wypić na dobranoc. Przy moim ciśnieniu potrzebuję 2 silnych kaw. Rozpuszczalna dla mnie nie powinna nawet być nazywana kawą. Piję zawsze tylko czarną bez cukru i nie mam pojęcia o czym mówicie, bo nie zdaża mi się rozsypać kawy poza kubek*


*mój mąż nazywa mój kubek wiadrem

--------------------



"Człowiek jest dosłownie rozdarty na dwoje: zdaje sobie sprawę z własnej wyjątkowości, majestatycznie góruje nad resztą przyrody, a jednak na koniec wraca tam, pod ziemię, gdzie ślepy, niemy, gnije i znika na wieki".
m4rusia
wto, 12 paź 2010 - 08:45
Jeśli kawa to tylko mielona,czarna i gorzka.
Why?? :
1) rozpuszczalna jest dla mięczaków icon_smile.gif Kawę pije się tez po to, żeby czuć fusy między zębami icon_smile.gif
2) Zalewajka mocniej kopie. Miałam okazje pracować przez 4 lata na cztery zmiany (w tym i nocki po 12 godz) to wiem o czym mówię. Już sam zapach parzuchy stawia mnie na nogi
3) Kawa mielona jest tańsza icon_smile.gif
4) Na kawę z expresu się czeka (a niby taka expresowa). Poza tym mi nie smakuje. Brakuje w niej tego co lubię w tradycyjnej. Nie wiem dokładnie czego- fusów chyba icon_smile.gif



...) czasami w zjawiskowy wprost sposób można komus wylac fusy na głowę jak Cię wkurza a ty myjesz naczynia akurat icon_smile.gif
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post wto, 12 paź 2010 - 08:45
Post #90

Jeśli kawa to tylko mielona,czarna i gorzka.
Why?? :
1) rozpuszczalna jest dla mięczaków icon_smile.gif Kawę pije się tez po to, żeby czuć fusy między zębami icon_smile.gif
2) Zalewajka mocniej kopie. Miałam okazje pracować przez 4 lata na cztery zmiany (w tym i nocki po 12 godz) to wiem o czym mówię. Już sam zapach parzuchy stawia mnie na nogi
3) Kawa mielona jest tańsza icon_smile.gif
4) Na kawę z expresu się czeka (a niby taka expresowa). Poza tym mi nie smakuje. Brakuje w niej tego co lubię w tradycyjnej. Nie wiem dokładnie czego- fusów chyba icon_smile.gif



...) czasami w zjawiskowy wprost sposób można komus wylac fusy na głowę jak Cię wkurza a ty myjesz naczynia akurat icon_smile.gif

--------------------
Irenka.
wto, 12 paź 2010 - 09:56
CYTAT(M4R7U6H4% @ Tue, 12 Oct 2010 - 09:45) *
...) czasami w zjawiskowy wprost sposób można komus wylac fusy na głowę jak Cię wkurza a ty myjesz naczynia akurat icon_smile.gif


O proszę, wyszło szydło z worka! 06.gif
Irenka.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,356
Dołączył: śro, 19 gru 07 - 15:34
SkÄ…d: Krosno
Nr użytkownika: 17,272

GG:


post wto, 12 paź 2010 - 09:56
Post #91

CYTAT(M4R7U6H4% @ Tue, 12 Oct 2010 - 09:45) *
...) czasami w zjawiskowy wprost sposób można komus wylac fusy na głowę jak Cię wkurza a ty myjesz naczynia akurat icon_smile.gif


O proszę, wyszło szydło z worka! 06.gif

--------------------




sammy
wto, 12 paź 2010 - 22:25
CYTAT(użytkownik usunięty @ Mon, 27 Sep 2010 - 22:41) *
cytowany post usunięto


Bardzo możliwe, że ma ascendent w koziorożcu tudzież kilka planet z Saturnem na czele icon_mrgreen.gif

A co do kawy. Dużo bardziej lubię kawy zaparzane w ekspresie najlepiej ciśnieniowym niż rozpuszczalną, której to ilość kawy w kawie jest smętna i właściwie to można nazwać napojem o smaku kawowym. Ale jak nie mam ekspresu, to kawy sypanej nie wypiję. Tzn. wypiję ale muszę ją sobie zaparzyć osobno, przelać do kubka i dopiero mogę pić.

Ale kawa którą pije nie może być w żadnym wypadku kwaśna. I nie ma znaczenia czy rozpuszczalna czy z ekspresu.

pozdrawiam
s.

ps.

Kawę ze szklanki w metalowym koszyczku do dziś dnia pije mama mojej szwagierki. Mówi, że w czymś innym zupełnie jej kawa kawą nie smakuje.

s.
sammy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,801
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 22:45
Nr użytkownika: 129




post wto, 12 paź 2010 - 22:25
Post #92

CYTAT(użytkownik usunięty @ Mon, 27 Sep 2010 - 22:41) *
cytowany post usunięto


Bardzo możliwe, że ma ascendent w koziorożcu tudzież kilka planet z Saturnem na czele icon_mrgreen.gif

A co do kawy. Dużo bardziej lubię kawy zaparzane w ekspresie najlepiej ciśnieniowym niż rozpuszczalną, której to ilość kawy w kawie jest smętna i właściwie to można nazwać napojem o smaku kawowym. Ale jak nie mam ekspresu, to kawy sypanej nie wypiję. Tzn. wypiję ale muszę ją sobie zaparzyć osobno, przelać do kubka i dopiero mogę pić.

Ale kawa którą pije nie może być w żadnym wypadku kwaśna. I nie ma znaczenia czy rozpuszczalna czy z ekspresu.

pozdrawiam
s.

ps.

Kawę ze szklanki w metalowym koszyczku do dziś dnia pije mama mojej szwagierki. Mówi, że w czymś innym zupełnie jej kawa kawą nie smakuje.

s.

--------------------
użytkownik usunięty

Go??







post wto, 12 paź 2010 - 22:50
Post #93

CYTAT(M4R7U6H4% @ Tue, 12 Oct 2010 - 07:45) *
4) Na kawę z expresu się czeka (a niby taka expresowa). Poza tym mi nie smakuje. Brakuje w niej tego co lubię w tradycyjnej. Nie wiem dokładnie czego- fusów chyba icon_smile.gif
...) czasami w zjawiskowy wprost sposób można komus wylac fusy na głowę jak Cię wkurza a ty myjesz naczynia akurat icon_smile.gif


No bo to nie jest kawa expresowa, tylko espresso bodajże od słowa espressivo (marghe popraw jeśli błędnie napisałam), czyli coś wyrazistego. Ten sposób parzenia właśnie wydobył z kawy to co najlepsze, najbardziej esencjonalne. Samo parzenie w ten sposób też nie jest długie bo trwa ok 25 sekund icon_smile.gif
Paula.
śro, 13 paź 2010 - 00:02
A mnie ostatnio pani w coffeeheaven próbowała przekonać, że kawa z ekspresu przelewowego jest lepsza od kawy z ciśnieniowego.
Jakoś mnie nie przekonała icon_smile.gif.
Paula.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,290
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 05:37
Skąd: miasto świętej Wieży
Nr użytkownika: 1,965




post śro, 13 paź 2010 - 00:02
Post #94

A mnie ostatnio pani w coffeeheaven próbowała przekonać, że kawa z ekspresu przelewowego jest lepsza od kawy z ciśnieniowego.
Jakoś mnie nie przekonała icon_smile.gif.

--------------------
Paula
m4rusia
śro, 13 paź 2010 - 08:48
CYTAT(jully @ Tue, 12 Oct 2010 - 22:50) *
No bo to nie jest kawa expresowa, tylko espresso bodajże od słowa espressivo (marghe popraw jeśli błędnie napisałam), czyli coś wyrazistego. Ten sposób parzenia właśnie wydobył z kawy to co najlepsze, najbardziej esencjonalne. Samo parzenie w ten sposób też nie jest długie bo trwa ok 25 sekund icon_smile.gif


Ale urzÄ…dzenie do parzenia takiej kawy nazywa sie expresem czy esspresem??
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post śro, 13 paź 2010 - 08:48
Post #95

CYTAT(jully @ Tue, 12 Oct 2010 - 22:50) *
No bo to nie jest kawa expresowa, tylko espresso bodajże od słowa espressivo (marghe popraw jeśli błędnie napisałam), czyli coś wyrazistego. Ten sposób parzenia właśnie wydobył z kawy to co najlepsze, najbardziej esencjonalne. Samo parzenie w ten sposób też nie jest długie bo trwa ok 25 sekund icon_smile.gif


Ale urzÄ…dzenie do parzenia takiej kawy nazywa sie expresem czy esspresem??


--------------------
chaton_ania
śro, 13 paź 2010 - 21:25
Dla mnie najlepsze jest Capucino icon_smile.gif waniliowe.

Ewentualnie jakas rozpuszczalna kawa od rana.

Ale np sypana czy tez ekspres moze dla mnie nie istniec.
chaton_ania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,173
Dołączył: sob, 29 wrz 07 - 13:58
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 16,363

GG:


post śro, 13 paź 2010 - 21:25
Post #96

Dla mnie najlepsze jest Capucino icon_smile.gif waniliowe.

Ewentualnie jakas rozpuszczalna kawa od rana.

Ale np sypana czy tez ekspres moze dla mnie nie istniec.

--------------------


(*) 10tc.

LadyCaro
pią, 15 paź 2010 - 16:13
Ja lubię kawę z ekspresu i parzoną (ale ta tylko z mlekiem) a rozpuszczalną to tylko niektóre np nie lubię Tchibo ale za to Cafe Fuego z Biedronki mi bardzo podchodzi icon_smile.gif
LadyCaro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 91
Dołączył: pią, 24 wrz 10 - 19:25
Nr użytkownika: 34,392




post pią, 15 paź 2010 - 16:13
Post #97

Ja lubię kawę z ekspresu i parzoną (ale ta tylko z mlekiem) a rozpuszczalną to tylko niektóre np nie lubię Tchibo ale za to Cafe Fuego z Biedronki mi bardzo podchodzi icon_smile.gif

--------------------
trzkasienka
pią, 15 paź 2010 - 17:24
CYTAT([użytkownik x] @ Wed, 29 Sep 2010 - 08:59) *
Tylko jedna uwaga!! (UWAGA). Tygielek NIE MOŻE (nie powinien!!!) być aluminiowy! To zdecydowanie tańsza wersja, ale aluminium w kuchni, jak wiadomo, to pomyłka.

A tak w ogóle to to cudo nazywa się makinetka 06.gif

hm... po polsku to chyba kafetierka lub moka...
tygielek to taki rondelek do gotowania kawy https://www.smak-kuchni.pl/?podkat=28

Ten post edytował trzkasienka pią, 15 paź 2010 - 17:25
trzkasienka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 844
Dołączył: pon, 24 wrz 07 - 15:29
Nr użytkownika: 16,297




post pią, 15 paź 2010 - 17:24
Post #98

CYTAT([użytkownik x] @ Wed, 29 Sep 2010 - 08:59) *
Tylko jedna uwaga!! (UWAGA). Tygielek NIE MOŻE (nie powinien!!!) być aluminiowy! To zdecydowanie tańsza wersja, ale aluminium w kuchni, jak wiadomo, to pomyłka.

A tak w ogóle to to cudo nazywa się makinetka 06.gif

hm... po polsku to chyba kafetierka lub moka...
tygielek to taki rondelek do gotowania kawy https://www.smak-kuchni.pl/?podkat=28

--------------------


.uzytkownik.usun...
pią, 15 paź 2010 - 21:52
Zaczęłam pić kawę jakoś w ogólniaku. Plujkę, albowiem gdyż jedynie taka była. Potem przeżyłam głęboki zachwyt produktami kawopnymi tudzież sypanymi zabielaczami. Bardzo mi smakowała ta chemia. icon_smile.gif No i tak łatwo się robi, tak estetycznie i czysto. Ten motyw mnie uwiódł był na dobrych kilkanaście lat.

Teraz jestem sobie panią tuż przed czterdziestką, stępił mi się lwi pazur i nostalgia chwyta za gardło tudzież podniebienie i nos. Wyciungłam z czeluści matczynej kuchni stary młynek mejdin CCCP, kupiłam ziarkową i mielę. Co z tego, że rozsypuje się po blacie, podłodze, etażerce co to u mnie w kuchni za stolik robi, ciapcia czarnym fusem cały zlew wraz z naczyniami co to we w tym zlewie zalegają (tak, mam w sobie coś z leniwego Syzyfa). Może i jedzie od niej komuchem i przaśną rzeczywistością TAMTYCH czasów lecz wszak to zapach mojego dzieciństwa. I smak, toże.

I jeszcze tylko z kubka piję acz dojrzewa we mnie powolutku chęć nabycia kompletu stakanów tudzież kilku uchwytów, takich srebrnych, jak u babci były (gdzież one się podziały, do licha)...

Wot, wiek podeszły. icon_wink.gif

K
.uzytkownik.usun...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,716
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 09:52
Nr użytkownika: 567




post pią, 15 paź 2010 - 21:52
Post #99

Zaczęłam pić kawę jakoś w ogólniaku. Plujkę, albowiem gdyż jedynie taka była. Potem przeżyłam głęboki zachwyt produktami kawopnymi tudzież sypanymi zabielaczami. Bardzo mi smakowała ta chemia. icon_smile.gif No i tak łatwo się robi, tak estetycznie i czysto. Ten motyw mnie uwiódł był na dobrych kilkanaście lat.

Teraz jestem sobie panią tuż przed czterdziestką, stępił mi się lwi pazur i nostalgia chwyta za gardło tudzież podniebienie i nos. Wyciungłam z czeluści matczynej kuchni stary młynek mejdin CCCP, kupiłam ziarkową i mielę. Co z tego, że rozsypuje się po blacie, podłodze, etażerce co to u mnie w kuchni za stolik robi, ciapcia czarnym fusem cały zlew wraz z naczyniami co to we w tym zlewie zalegają (tak, mam w sobie coś z leniwego Syzyfa). Może i jedzie od niej komuchem i przaśną rzeczywistością TAMTYCH czasów lecz wszak to zapach mojego dzieciństwa. I smak, toże.

I jeszcze tylko z kubka piję acz dojrzewa we mnie powolutku chęć nabycia kompletu stakanów tudzież kilku uchwytów, takich srebrnych, jak u babci były (gdzież one się podziały, do licha)...

Wot, wiek podeszły. icon_wink.gif

K
Dabriza
sob, 16 paź 2010 - 08:58
wróciła do pracy i odkryłam, że pod moją nieobecność zlikwidowano ekspres! 37.gif została zatem parzona...zaraz sobie muszę taką zrobić i porządnie się obudzić..od 5.30 nie mysle o niczym innym..
Dabriza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,978
Dołączył: pią, 20 lut 09 - 10:52
SkÄ…d: Beskidy
Nr użytkownika: 25,600




post sob, 16 paź 2010 - 08:58
Post #100

wróciła do pracy i odkryłam, że pod moją nieobecność zlikwidowano ekspres! 37.gif została zatem parzona...zaraz sobie muszę taką zrobić i porządnie się obudzić..od 5.30 nie mysle o niczym innym..

--------------------
Kinga ( 30.01.2008) i Anna ( 18.08.2009)
" gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo "
Owidiusz
> kawa, sypana, neska czy z ekspresu?
Start new topic
Reply to this topic
7 Stron V  « poprzednia 3 4 5 6 7 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pon, 03 cze 2024 - 08:41
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama