Dzięki..
już nie aktualne, znalazłam psychologa na Rusznikarskiej w przychodni. Syna zapisałam i czekamy na 9-go Maja.
Mam nadzieję, że chociaż do tego czasu powie cokolwiek zrozumiałego. Bo Misiek nawet " mama" nie mówi. Gada raczej po swojemu. Tak się boję...
On przecież ani na imię swoje nie reaguje, ani na żadne polecenia, nic nie pokazuje. Poza tym, Michał jest bardzo żywym i radosnym dzieciem.
Lubi wszystko po sto razy otwierać, wszystko rzucać, wszędzie wchodzić, wszystko dotknąć, do każdego coś po swojemu nawijać.
Może to ja się niepotrzebnie nakręcam. Już dziadki się drą, że za dużo internetu czytam.Że to chłopak i ma jeszcze czas. Na dzień dzisiejszy trochę wyluzowałam, bo chyba niedługo to ja potrzebowałabym specjalisty