Witam!
Odparzenia Uszka są słynne na całe forum!
Po fermentacynej, długo ciągnącej się biegunce, Matinek miał pupę w stanie tylko dla osób o silnych nerwach. Jego własna babcia bała się Go przewijać. Na tyłeczku, na moich oczach, robiły się RANY głebokie na conajmniej milimetr (dzisiaj zostały Mu blizny)! Specyfików na tę straszną przypadłość doliczyłam się 12 (SIC!!!).... nie wiem czy wszystkie spamiętam, ale:
1. Sudocrem
2. Tormentiol
3. Clotrimazol
4. Gencjana wodna
5. Gencjana na spirytucie
6. Panthenol
7. Linomag z witaminą F i cynkiem
8. Nystatyna w sprayu (antybiotyk)
9. Zawiesina cynkowa recepturowa
10. Pasta cynkowa zwykła
11. SOLCOSERYL
12. Elidel
No, i chyba jeszcze tam coś... Specjalnie napisałam Solcoseryl wielkimi literami, bo to właśnie mu pomogło po ponad dwóch miesiącach walki z odparzeniem. Solcoseryl to bezbiałkowy dializat z krwi cieląt (koszmarnie brzmi, wiem...), przyspieszający naskórkowanie i ziarninowanie. No, ale to oczywiście już na poważniejsze stany "napupne".
Szrekuś zaliczył szpital 4 razy i za każdym razem leczenie tyłeczka zaczynano od wysuszenia gencjaną (jeżeli nie zdążyłam zaprotestować, to tą na spirytusie i potem pozostawało mi tylko trzymanie wierzgającego z bólu Szrekusia, coby nie sprysł z przewijaka...). A potem powyższe. Aż do Solcoserylu.
A, wkładałam też płatek kosmetyczny między pośladki, żeby się nie stykały. Co do pieluch - były osoby, które radziły przejść właśnie na tetrę, że niby będzie się wietrzył... Ale ja nie miałam na to ani siły, ani przekonania. Potem oddziałowa powiedziała, że tu to ma małe znaczenie, bo jego odparzenie było biegunkowe i dopóki nie ustąpiła biegunka, dopóty były kłopoty! Jeszcze dzisiaj te dwie duże ranki nie do końca są zabliźnione.
Co co zapobiegania i leczenia razem - zawsze mi powtarzano : WIETRZYĆ, WIETRZYĆ, WIETRZYĆ!!!! Ale jak tu go trzymać non stop z gołą pupencją.... No, i potwierdzam, że nie zaszkodzą sposoby z pokolenia na pokolenie - takie jak ta mączka ziemniaczana.
Rozpisałam się, ale wiem jak to jest jak dzidzia wydziera się z bólu przy każdej próbie pielęgnacji pupy!!!!!!!!
Nie życzę nikomu...
Pozdrawiam!
Sunna ze Szrekusiem (6,5 miesiąca) oraz Entusią (w marcu DWA LATKA!)