Aga, my tez maslana nad Bałtykiem jedlismy, dopiero po posiłku spytałam pana skąd ta ryba jest, odrzekl, że : "Aaaa, gdzieś spod Wietnamu".
Szymek za przeproszeniem dwa dni - tam, gdzie usiadł, tam zostawiał tłustą plamę. Załozyłam Mu pampersa
Taka to maslana.....