CYTAT(MamaJulki @ Mon, 07 Mar 2011 - 21:26)
Marta tzn, że chciałabyś by Twój eks podczas spotkań z córką przyprowadzał
inne osoby bez Twojej wiedzy ?
weź pod uwagę wiek dzieci Heleny
Zwracam uwage na podkreślone. Owszem. Nie miałabym nic przeciwko jak Exio przyprowadzałby inne osoby. Inne. co tzn inne?? Kolegów też to dotyczy?? Każdą nowozawartą znajomośc Exio ma u mnie zgłaszać. Szczerze?? Nie mam na to ochoty
Wierzę, że żaden normalny ojciec ne weźmie dzieci na spotkanie z kolesiami cpunami np. A jak bierze do znajomego tadka z pracy to co mi do tego?? Jak dzieci przyjda i powiedzą, że wydarzyło się coś niepokojacego to wtedy zareaguję u Exia. Z reszta nie wyobrazam też sobie, że mój były przychodzi do mnie z panną i prośba o błogosławieństwo (i to niezaleznie od wieku dziecka naszego). Jeszcze bardziej sobie nie wyobrażam, że mój mąż idzie ze mną do swojej byłej z pytaniem czy ja się nadaję, żeby dzieci się ze mną widywały.
M by żył w celibacie do tej pory... i do końca życia raczej. Aczkolwiek mój M ma błogosławieństwo Exia na wychowywanie Wiki ale taka wola D wyszła przypadkiem, juz po mooim i M slubie.
CYTAT(MamaJulki @ Mon, 07 Mar 2011 - 21:26)
ja bym jednak wolała być uprzedzona, gdzie się wybierają i w jakim składzie tym bardziej jak Helena pisze... prosi by nie szedł do skupiska i sali zabaw a on tam akurat poszedł, autem wozi bez pasów...
oj okropna chyba jestem
Owszem. Wypady w stylu basen, sala zabaw, wycieczka gdzieś dalej powinny być "konsultowane" choćby ze względu na stan zdrowia dzieci np. O wożeniu autem bez pasów nie wypowiem się bo akurat przerabiamy to z Exiową, któa uparła się że skoro Ona wozi bez fotelików to my tez mamy tak wozić. Chyba jest w posiadaniu wyników najnowszych crashtestów z udziałem dzieci
I tylko to. Więcej wiedzieć nie chcę i nie muszę.