CYTAT(Lorien @ Fri, 26 Sep 2008 - 14:27)
Tusiol - jak tam tarczyca?
No chyba dobrze
.
Muszę brać Euthyrox i tyle. Kontrola za jakiś czas.
CYTAT(Lorien @ Fri, 26 Sep 2008 - 14:27)
No i gratuluję pierwszych kroczków
To nawet nie kroczki. On już normalnie chodzi.
CYTAT(Lorien @ Fri, 26 Sep 2008 - 14:27)
Dzisiaj tez dostałam taką wiadomość, że sie czuje jakbym dostała pałą po głowie - moja mama mi dzisiaj oznajmiła, ze miała zawał, ale spoooko - misiąc temu z hakiem, zle sie cuła w nocy, pojechała rano do lekarza, zrobili ekg, na którym wyszło, że mama ma przebyty zawał, ale lekarka rodzinna powiedziała, ze to raczej jakaś pomyłka (!) i że to pewnie nie był żaden zawał. Zgłupiałam - to jak to mozliwe ze na ekg wyszło? Zeby było ciekawiej, nie poszła dotychczas do żadnego lekarza, nie pojawiła sie u kardiologa, nie zrobiła żadnych dodatkowych badań. Brak mi słów... Iiiii strasznie się boję...
Sa pacjenci którzy przechodzą zawały i nic o tym nie wiedzą. Podejrzewam, że ten obraz w ekg u mamy, który jest to pewnie blizna po zawale. Przebyty zawał jest widoczny później w zapisie. Inaczej wygląda świeży, inaczej po kilku godzinach, dniach, a inaczej samo niedokrwienie bez dokonanego zawału.
A jeżeli jest blizna po zawale, jeżeli elektrody były dobrze przyłożone to nie ma pomyłki. To po prostu widać.
masa pacjentów przychodzi do nas nie wiedząć, że są po zawale.
Na bank należy sie mamie teraz diagnostyka. Jeżeli faktycznie zawał był to czeka mamę pełna profilaktyka wtórna choroby wieńcowej (4-lekowa). Do tego ocena innych czynników ryzyka choroby wieńcowej - między innymi nadciśnienie tętnicze, cukrzyca (jako podstawa).
Rodzinna powinna pokierować na to, co leży w zakresie jej możliwości i wytawić skierowanie do kardiologa. Z wynikami tymi, które mam zrobi do lekarza a kardiolog pokieruje dalej, zaleci dodatkowe badania. Warto, żeby rodzinna już rozpisała leczenie.