Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Mazury od strony wody

, wymiana doświadczeń
> , wymiana doświadczeń
Agnieszka AZJ
sob, 22 wrz 2012 - 00:29
Chodzi za mna taki wątek już od dawna. Celowo zakładam go tu, a nie na jeziorach bo chodzi mi o sprawy dotyczące osób zeglujacych. O całą infrastrukturę - gdzie zjeść, gdzie można spedzić noc, gdzie skorzystać z toalety etc.

Wróciliśmy na Mazury po pięcioletniej nieobecności, a na południe poplyneliśmy w tym roku pierwszy raz od kilkunastu lat. Po tej kampanii o Mazurach jako cudzie świata, spodziewałam się tam wielu zmian na lepsze, ale rozczarowałam się.

I tak:

Piękna Góra - bierzemy łódki z Sailora od poczatku ich istnienia. Katalogi przysyłają piękne i miałam nadzieję, że ich port dorównuje katalogom. Toalet nie zbudowali do dzić, dalej stoją kontenery, ale umyć się można. Nie lubię tylko takich szczegółowych cenników w sanitariatach, że człowiek sie obawia, że jak umyje o jedna nogę więcej, to go dodatkowo skasują.
Niestety - miejsce do opróżniania toalet chemicznych nadal jest poniżej krytyki 37.gif

Sztynort - za każdym razem serce mi sie kraje, jak widzę postepującą ruinę pałacu, ale port rozwiją sie obiecująco. Najlepsze toalety ze wszystkich przystani, które odwiedziliśmy. WC bezpłatne i ciepła woda w umywalkach bez ograniczeń brawo_bis.gif Sklep też dobrze zaopatrzony.
Szkoda, ze Zęza stała się pizzerią 37.gif a restauracja w dawym budynku gospodarczym, bardzo elegancka tez się ciut skiepściła chyba. Pięć lat temu zjedliśmy tam nietani, ale baardzo wypasiony obiad z okazji urodzin Ani. W tym roku było równie drogo, ale porcje jakby mniejsze, a na fachowośc kelnerki spuśćmy załonę milczenia. W smażalni ryb przy przystanku czas się zatrzymał, a do nowej knajpy u córki sołtysa nie odważyliśmy się wejść - jakoś nie wzbudziła naszego zaufania.

W Giżycku sie nie zatrzymywaliśmy, za to miłą niespodzianką była plywająca smażalnia i wędzarnia ryb na jeziorze Szymon - przemili ludzie, ktorzy nawołują przepływających żeglarzy i zapraszają icon_smile.gif pyszne smażone sielawy z frytkami, sieja prosto z wędzarni na wynos i... czysta toaleta z bieżącą wodą, nie żaden TOI 06.gif
Jakby jeszcze poszerzyli ofertę np. o domowe ciasta, to byłoby cudownie. A nie wątpię, że coś wymyślą nowego.

Mikołajki - przedsionek piekła icon_twisted.gif W ogóle nie rozumiem, jak tam można nocować - my uciekaliśmy stamtąd jak najdalej 37.gif
Samo miasto wyładniało, ale zniknęło to, co kiedyś nazywało się "wioską żeglarską" - jest jakieś koszmarne wesole miasteczko. Wyskakując na brzeg z cumą trzeba uważać, żeby nie wpaśc pod ciuchcię. Nie wyobrażam sobie, że idę się tam umyć czy też, ze ktoś w tym tłumie będzie szedł z toaletą do opróżnienia.

Wierzba - po Mikołajkach jak raj icon_smile.gif Jedyne miejsce, gdzie mogłabym zostać na noc, bo w nocy prom nie pływa, więc nie ma ruchu samochodów. Toalety w porządku, i sklep, i knajpka - pizzerio - smażalnia.

Piaski - odwiedzilismy po raz pierwszy od 20 lat chyba. Pamiętam to miejsce z początków TKKF Korketywa - puste pole, jakiś hangar i jednen basen portowy. Teraz tam jest kurort, ale nie zwiedzałam, bo zwalnialiśmy łódkę i nie mialam czasu na turystykę.
Ale miejsce do oprózniania toalet na tej przystani było też nie najlepsze 21.gif

Z tym ostatnim łączy się moja powakacyjna refleksja - mimo, że pewnie ponad 90 % łodek ma teraz toalety chemiczne, brzegi jak były zas..ne, tak są 37.gif Moim zdaniem jedną z przyczyn jest koszt i warunki oprózniania tych toalet. Doszłam do wniosku, że władze lokalne powinny opodatkowac właścicieli łodek (ktorymi w większości są wypożyczalnie, więc nie jest to trudne) i zainwestować w sieć bezplatnych ubikacji na brzegach oraz miejsc do bezpłatnego opróżniania kibelków chemicznych. Czy jestem niepoprawną optymistką sądząc, że wtedy ludzie ni załatwialiby się "pod krzaczkiem" ??? icon_rolleyes.gif

Podzielcie się doświadczeniami icon_smile.gif
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post sob, 22 wrz 2012 - 00:29
Post #1

Chodzi za mna taki wątek już od dawna. Celowo zakładam go tu, a nie na jeziorach bo chodzi mi o sprawy dotyczące osób zeglujacych. O całą infrastrukturę - gdzie zjeść, gdzie można spedzić noc, gdzie skorzystać z toalety etc.

Wróciliśmy na Mazury po pięcioletniej nieobecności, a na południe poplyneliśmy w tym roku pierwszy raz od kilkunastu lat. Po tej kampanii o Mazurach jako cudzie świata, spodziewałam się tam wielu zmian na lepsze, ale rozczarowałam się.

I tak:

Piękna Góra - bierzemy łódki z Sailora od poczatku ich istnienia. Katalogi przysyłają piękne i miałam nadzieję, że ich port dorównuje katalogom. Toalet nie zbudowali do dzić, dalej stoją kontenery, ale umyć się można. Nie lubię tylko takich szczegółowych cenników w sanitariatach, że człowiek sie obawia, że jak umyje o jedna nogę więcej, to go dodatkowo skasują.
Niestety - miejsce do opróżniania toalet chemicznych nadal jest poniżej krytyki 37.gif

Sztynort - za każdym razem serce mi sie kraje, jak widzę postepującą ruinę pałacu, ale port rozwiją sie obiecująco. Najlepsze toalety ze wszystkich przystani, które odwiedziliśmy. WC bezpłatne i ciepła woda w umywalkach bez ograniczeń brawo_bis.gif Sklep też dobrze zaopatrzony.
Szkoda, ze Zęza stała się pizzerią 37.gif a restauracja w dawym budynku gospodarczym, bardzo elegancka tez się ciut skiepściła chyba. Pięć lat temu zjedliśmy tam nietani, ale baardzo wypasiony obiad z okazji urodzin Ani. W tym roku było równie drogo, ale porcje jakby mniejsze, a na fachowośc kelnerki spuśćmy załonę milczenia. W smażalni ryb przy przystanku czas się zatrzymał, a do nowej knajpy u córki sołtysa nie odważyliśmy się wejść - jakoś nie wzbudziła naszego zaufania.

W Giżycku sie nie zatrzymywaliśmy, za to miłą niespodzianką była plywająca smażalnia i wędzarnia ryb na jeziorze Szymon - przemili ludzie, ktorzy nawołują przepływających żeglarzy i zapraszają icon_smile.gif pyszne smażone sielawy z frytkami, sieja prosto z wędzarni na wynos i... czysta toaleta z bieżącą wodą, nie żaden TOI 06.gif
Jakby jeszcze poszerzyli ofertę np. o domowe ciasta, to byłoby cudownie. A nie wątpię, że coś wymyślą nowego.

Mikołajki - przedsionek piekła icon_twisted.gif W ogóle nie rozumiem, jak tam można nocować - my uciekaliśmy stamtąd jak najdalej 37.gif
Samo miasto wyładniało, ale zniknęło to, co kiedyś nazywało się "wioską żeglarską" - jest jakieś koszmarne wesole miasteczko. Wyskakując na brzeg z cumą trzeba uważać, żeby nie wpaśc pod ciuchcię. Nie wyobrażam sobie, że idę się tam umyć czy też, ze ktoś w tym tłumie będzie szedł z toaletą do opróżnienia.

Wierzba - po Mikołajkach jak raj icon_smile.gif Jedyne miejsce, gdzie mogłabym zostać na noc, bo w nocy prom nie pływa, więc nie ma ruchu samochodów. Toalety w porządku, i sklep, i knajpka - pizzerio - smażalnia.

Piaski - odwiedzilismy po raz pierwszy od 20 lat chyba. Pamiętam to miejsce z początków TKKF Korketywa - puste pole, jakiś hangar i jednen basen portowy. Teraz tam jest kurort, ale nie zwiedzałam, bo zwalnialiśmy łódkę i nie mialam czasu na turystykę.
Ale miejsce do oprózniania toalet na tej przystani było też nie najlepsze 21.gif

Z tym ostatnim łączy się moja powakacyjna refleksja - mimo, że pewnie ponad 90 % łodek ma teraz toalety chemiczne, brzegi jak były zas..ne, tak są 37.gif Moim zdaniem jedną z przyczyn jest koszt i warunki oprózniania tych toalet. Doszłam do wniosku, że władze lokalne powinny opodatkowac właścicieli łodek (ktorymi w większości są wypożyczalnie, więc nie jest to trudne) i zainwestować w sieć bezplatnych ubikacji na brzegach oraz miejsc do bezpłatnego opróżniania kibelków chemicznych. Czy jestem niepoprawną optymistką sądząc, że wtedy ludzie ni załatwialiby się "pod krzaczkiem" ??? icon_rolleyes.gif

Podzielcie się doświadczeniami icon_smile.gif

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
haveran
wto, 21 maj 2019 - 12:24
Ja w tamtym roku byłam ze znajomymi również na jachcie futura 36. Wypływaliśmy z Giżycka. Popłynęliśmy na Niegocin, Dargin, Mamry. Cumowaliśmy na dziko. O wiele lepszy klimat żeglowania. Brak tłumów i spokój. Ważne jest, jeśli chce się cumować w odludnych miejscach, aby zrobić to wcześniej, ponieważ po godzinie 17 większość fajnych miejsc jest już zajętych. Również zatrzymaliśmy się w Sztynorcie, zapłaciliśmy 10zł za cumowanie na ok godzinę. W innym porcie - nie pamiętam nazwy, dość spory ze stacją benzynową, koszt cumowania na godzinę to 30zł. Zatrzymaliśmy się tam tylko na chwilkę do sklepu, był tam taki tłum, że nie chcieliśmy zostać na dłużej.
haveran


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: wto, 21 maj 19 - 11:39
Nr użytkownika: 53,072




post wto, 21 maj 2019 - 12:24
Post #2

Ja w tamtym roku byłam ze znajomymi również na jachcie futura 36. Wypływaliśmy z Giżycka. Popłynęliśmy na Niegocin, Dargin, Mamry. Cumowaliśmy na dziko. O wiele lepszy klimat żeglowania. Brak tłumów i spokój. Ważne jest, jeśli chce się cumować w odludnych miejscach, aby zrobić to wcześniej, ponieważ po godzinie 17 większość fajnych miejsc jest już zajętych. Również zatrzymaliśmy się w Sztynorcie, zapłaciliśmy 10zł za cumowanie na ok godzinę. W innym porcie - nie pamiętam nazwy, dość spory ze stacją benzynową, koszt cumowania na godzinę to 30zł. Zatrzymaliśmy się tam tylko na chwilkę do sklepu, był tam taki tłum, że nie chcieliśmy zostać na dłużej.

Posty w temacie
Agnieszka AZJ   Mazury od strony wody   sob, 22 wrz 2012 - 00:29
pirania   toalete chemiczna mialam na lodce tylko raz- raz z...   wto, 25 wrz 2012 - 10:30
Agnieszka AZJ   Sztynort- lubie bardz za to co opisala Agnieszka- ...   wto, 25 wrz 2012 - 11:19
Agnieszka AZJ   O właśnie - Kąt Rajcocha (ale IMO on jest na Do...   wto, 25 wrz 2012 - 10:34
pirania   o matko oczywiscie ze jest na Dobskim... ale jak s...   wto, 25 wrz 2012 - 10:41
Niedźwiadek   Ile teraz cumowanie na Mazurach kosztuje w poszcze...   wto, 25 wrz 2012 - 12:14
walizka   [b]Mikołajki - przedsionek piekła :twisted: W og...   wto, 25 wrz 2012 - 21:42
myszowata   Agnieszka lepiej bym tego nie ujeła :) a juz opis...   wto, 25 wrz 2012 - 22:03
Agnieszka AZJ   My też nie nocujemy w portach. Zdecydowanie wolę...   wto, 25 wrz 2012 - 23:02
myszowata   Ryn też znam z przejazdu, czy sie ożywiło to ci...   śro, 26 wrz 2012 - 21:29
haveran   Ja w tamtym roku byłam ze znajomymi również na ...   wto, 21 maj 2019 - 12:24
> Mazury od strony wody, wymiana doświadczeń
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 28 kwi 2024 - 05:10
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama