Osobnemu podforum na maluchach jestem przeciwna, byłoby chyba mało "żywe", choć chętnie pouczestniczę sobie w rozmowach o wierze na forum ogólnym. Co prawda te rozmowy szybko przeradzają się w dyskusje o przepisach i kadrze KK a szkoda. Z drugiej strony uważam też, że człowiekowi niezwykle potrzebne są grupy osób "podobnie myślących" jak to ujęła Rosa, gdzie będzie się doładowywał, byleby się w nich nie zamykał hermetycznie.
Ja czytam z przyjemnością gazetowe forum "Wychowanie w wierze" i jestem pełna podziwu, że trzyma wysoki poziom dyskusji. W końcu to forum na gazecie
gdzie trolli jak drzew w lesie. Tam mogłam napisać rzeczy, które tu zostałyby zrozumiane przez nieliczne osoby, a akurat na pewnym raczkującym etapie potrzebowałam wsparcia "podobnie myślących".
A co do sporów między ateistami a chrześcijanami, to wyznaję starą sprawdzoną zasadę, że lepiej przyciągać i świadczyć szczerą miłością bliźniego niż pouczaniem, wytykaniem czy wyższością moralną