Opcje

[ewela]

Pozdrawiamy

[AdusiaR]

ewela - nasza Amelka wymusza placzem ostatnio bardzo często i jeszcze mówi z laczem " ja paćę" tzn. ja placze i my mamy robic to co ona chce, na poczatku użalalismy sie przy niej, ale potem zaczeła to wykorzystywac i teraz prawie nie reagujemy, albo jej mówimy, ze nie ma udawac bo przeciez nic złego sie nie dzieje no taki mały spryciarz z niej

pocieszę Cie tez tym, że ja tez Amelki nie zabieram na żadne zakupy i do maretów poniewaz wiem czym to grozi a jak dodam do tego niespodziewane himery z rzucaniem sie na ziemie to tragedia więc nie stwarzam sytuacji i jest ok

Amelia lubi kolorowac ona mowi wtedy "mama kolala" no i ma taka kolorowanke wodna, czyli dostaje pędzelek , kubeczek z woda i maluje kartke na której jest obrazek z farbka juz i powstaje kolorowanka wodna

ale są tez plusy bo coraz więcej daje sobie przepowiedziec, kiedys na sprzeciw reagowała zaraz humorami złymi
no tylko z sisotra starsza nie moga za bardzo sie ostatnio dogadac, ale Letycja poprostu nie potrafi z Amelka sie bawic bo młoda jej wszystko zabiera

pozdrówka

[AdusiaR]

Amelcia mówi do nas "kociem" tzn. kocham Cię
podchodzi, tuli siÄ™ i mowi "kociem"
rozpływam się

[AdusiaR]

heloł jest tutaj ktoś ?

majówki

[ewela]

Helołka
Jestem obecna...zaglÄ…dam na forum,ale faktycznie cichuuutko tu:-)

Ja już wróciłam do pracy,ukrywam się po zakamarkach i staram się nie wpadać nikomu w oczy.....aby nie przyznano mi dodatkowej pracy.......

Jutro zaś jestem w egazaminatorem...w szkole.....ale to tylko godzinka...później muszę czekać na wyniki poszczególnych egzaminów.Mam nadzieję,ze uwiniemy sie szybciutko..
Jutro również moja córeczka zaczyna "dyżury" u mojego ojca.
Tzn bedę ją codziennie dowozić autkiem :-)do mojego ojca i odbierać.

Dlaczego napisałam "autkiem "-bo po 12 latach jak mam prawko....siadłam za kólko i już nie oddałam mojemu męzowi.
On kupił drugie autko....hihhi

Jeździ mi się cudownie.Jestem niezależna i to jest fantastyczne.....oby tylko zima nie była sroga-bo mam kiepskie ogrzewanie w autku.
Ale.......w męza autku jest bossskie hihihi

Ide malować.......shreka z moja córcią:-)
Buźka

[Tuni]

Już jestem.
Było cudnie.
Markowi morze bardzo się spodobało i piasek Cała mplaża nasza
Podróż w obie strony udała nam się rewelacyjnie, a tak bardzo się bałam. Teraz wiem, że mogę z dzieckiem pojechać wszędzie.
Lecę nadrabiać zaległości na forum.
Buziaczki.

[agarad]

Å‚o matko ostatni post z 29 sierpnia

Ja dzielnie podczytywałam ale przygotowania do I klasy synka tak mnie pochłonęły że nie miałam kiedy pisać.
Ale obiecuję że się poprawię
A tak w skrócie to: uporałyśmy się już że sprawami nocnikowymi i pieluchę zakładamy tylko na noc, z mową też mamy spore postępy a największe mamy z rozrabianiem
Piszcie dziewczyny co u Was!

[AdusiaR]

o rany przyszłam tutaj bo nie dostaje powiadomien tylko z tego wątka
i widze, że Tuni wróciła z Mareczkiem - witajcie i czekamy na wrażenia z wakacji

agarad - ja tez pochłonieta moja pierwszoklasistką - narazie jest git, Letycja zachwycona szkołą

w pracy mam straszny kocioł, ale to wrzesien więc nic dziwnego
znikam bo wpadłam na chwilkę
pozdrawiam Was i mam nadziej, że teraz się torszke rozkręcimy z tym pisaniem

[AdusiaR]

nie wierzÄ™
nikt nic nie napisał od 8.09. - a ja wpadłam pewna, że tutaj naskrobałyście kilka postów

[agarad]

Oj niedobrze siÄ™ tu dzieje, niedobrze, ...

Ja z pracy więc długo nie będzie.
Marcia jest coraz większa gadułką, coraz więcej mówi choć jeszcze niezbyt wyraźnie ale za to przekomicznie - Tatuś wniebowzięty i chce jeszcze jedną córeczkę

A teraz się chwalę - nową umiejętnością Marci jest rozpoznawanie koloru świateł drogowych, podczas jazdy samochodem obserwuje cały czas sygnalizatory świetlne i z tyłu dochodzą mnie tylko komendy :stać", "jedź":-)


Pozdrowionaka i piszcie dziewczyny!

[Tuni]

MeldujÄ™ siÄ™

Agarad na kurs prawa jazdy małą zapisz

[agarad]

Agarad na kurs prawa jazdy małą zapisz

O nie! zaraz by swoją "brykę" chciała i by już z mamusią nie chciała jeździć

[AdusiaR]

u nas tez fajnie, Amelka jest taka kochana, zaprzestała juz dawno swoich histerycznych występów

mamy pełen sukces nocnikowy, łacznie z z brakiem pieluszki w nocy, budzi sie na sisiu, albo poprostu wytrzymuje do rana, raz jej sie zdarzyła wpadka nocna, ale poprostu była tak zmęczona, bo nie spała w dzien, że twardy sen zawinil, ale jest dumna z mojej córki

z jedzeniem odpukac jest gitasowo, młoda próbuje wszystkiego i oby jej tak zostało

no napiszcie cos więcej

ja mam w pracy taki zapitol, że szok, ale teraz od rana udało mi sie cos skrobnąc
pozdrowionka

[Libi]

Aduś wpadłam na Wasz wątek i bardzo sie cieszę z nocnikowego sukcesu

U nas też te sprawy posuwają się do przodu:)

Całuski:)

[AdusiaR]

Libi - to fajnie, że Zuzia tak szybko załapała o co w tym wszystkim chodzi, to pewnie przed 2-gimi urodzinami pożegnacie sie z pieluchą na dobre

Majówki _ heloł
wszystkie zajęte, zapracowane ???

[AdusiaR]

Amelka zaczęła mówic do mnie "mamusiu"

[agarad]

A nam się chyba udało rozstać ze smoczkiem, co uważam za wielki sukces bo w ostatnim okresie był używany coraz częściej a zgryz zrobił się nie za ładny.

To tyle /bo ja z pracy więc nie teges za bardzo;-) / coby nam wątek na sam dół nie spadł

[agarad]

A nam się chyba udało rozstać ze smoczkiem, co uważam za wielki sukces bo w ostatnim okresie był używany coraz częściej a zgryz zrobił się nie za ładny....

Już nawet nie chyba a napewno bo sytuacja " bezsmokowa" ma miejsce od piątku Ale sie cieszę
Jeszcze tylko muszę odzwyczaić Marcię od wkładania ręki pod moją bluzkę i nauczyć samodzielnego zasypiania i będę miała wzorową córeczkę

[Tuni]

Agarad gratulacje z okazji odsmoczenia


O samodzielne zasypianie jeszcze przed nami, jak Wam siÄ™ uda , to poproszÄ™ o rady

Buziaczki

[iha]

Agarad ja również gratuluję a do tego zazdroszczę odsmoczenia i proszę o przepis jak to się robi to u nas jedyny problem i wiem, że będzie bardzo ciężko bo Zuza nie tylko do spania go używa ale i w dzień nie raz się o niego upomina, właściwie często tylko ja nie za każdym razem jej daję..., a nie potrafię jej zabrać całkowicie , kurcze chciałabym żeby to się odbyło jakoś delikatnie a czuję, że będzie dużym kosztem stresu Zuzy i mojego też, ach....
Sio dydaku

pozdrawiam

P.S Tuni a może by tak znowu się spotkać na porodówce ? ...