jesli chodzi o dr Szerszenowicz, to wlasnie od niej uciekamy, szału nie ma, nie polecam. chyba, ze ktos wyznaje zasady Tombaka i jest fanem medycyny alternatywnej. (sic!) w kilku sprawach poradzila, w kilku zaszkodzila. cale szczescie, ze moj maly jeszcze nie chorowal, bo bym na gwalt szukala kogos, jej jakos nie ufam.
generalnie chyba jest od doroslych lepsza, a dziecmi to tak hobbystycznie sie zajmuje
mila i owszem, ale chyba nie o to chodzi.