Niestety nie jesteśmy w stanie dostarczyć naszemu organizmowi witaminy D naturalnie w odpowiednich dawkach. Rzeczywiście pozyskujemy ją ze słońca i znajdziemy ją również w niektórych produktach spożywczych, nie są to jednak wystarczające ilości, szczególnie dla ciężarnych, u których zapotrzebowanie jest znacznie wyższe. W naszej szerokości geograficznej synteza skórna witaminy D zachodzi jedynie od późnej wiosny do końca lata w ściśle określonych godzinach (między 10 a 15). Aby synteza ta przebiegała prawidłowo należy odsłonić minimum 18% powierzchni ciała oraz nie używać żadnego kremu z filtrem UV. Pragnę jednak przypomnieć, że jest to szczególnie niebezpieczne i niezalecane ciężarnym. Brak ochrony przeciwsłonecznej sprzyja u nich bowiem powstawaniu przebarwień skórnych, co spowodowane jest zmianami gospodarki hormonalnej w przebiegu zdrowej fizjologicznej ciąży. Proces skórnej syntezy witaminy D jest ponadto zaburzony przez niezależne od nas warunki atmosferyczne takie jak zachmurzenie i zanieczyszczenie powietrza, czy czynniki osobnicze jak grubość tkanki podskórnej oraz starzenie się i karnacja skóry. Choć witamina D znajduje się także w niektórych produktach spożywczych, jest jej w nich na tyle mało, że zdrowa i zróżnicowana dieta nie zaspokaja dobowego zapotrzebowania. Zaleca się zatem dodatkową suplementację, która pozwoli osiągnąć prawidłowy poziom 25(OH)D we krwi. Pozdrawiam serdecznie, Justyna Maj
--------------------