Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 nastÄ™pna  

buciki - na ile starczajÄ…?

, nie umiem zdecydować
> , nie umiem zdecydować
trylinka
czw, 01 lis 2007 - 08:15
Bardzo proszę, doradźcie co robić. Muszę kupić dziecku buciki na jesień zimę i wiosnę, ale nie stać mnie na 3 pary.
Nie wiem, jak szybko rośnie dziecku stopa?
Obecnie ma numer stopy 19. Pomyślałam, że kupię takie jesienne i zimą włożę drugą skarpetkę, ale mam obawy, czy starczą do wiosny. 20-stka na pewno nie starczy a 21 jest teraz duuuużo za duża. Zimowe na teraz chyba będą za ciepłe.
Nie wiem, czy taki maluch (13/14 m-cy)zimą po śniegu i lodzie w ogóle chodzi? Czy tylko wózek?
Czy wkładacie skarpetkę do buta?
Trochę chaotycznie piszę, ale jestem naprawdę załamana. Nie dość że nie wiem, co kupić, to jeszcze tych butów są tysiące i do tego dziecko biega po sklepie. Tego się chyba nie da załatwić 21.gif
Ratunkuuuu, co robić???
trylinka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,243
Dołączył: śro, 27 wrz 06 - 10:17
Nr użytkownika: 7,690




post czw, 01 lis 2007 - 08:15
Post #1

Bardzo proszę, doradźcie co robić. Muszę kupić dziecku buciki na jesień zimę i wiosnę, ale nie stać mnie na 3 pary.
Nie wiem, jak szybko rośnie dziecku stopa?
Obecnie ma numer stopy 19. Pomyślałam, że kupię takie jesienne i zimą włożę drugą skarpetkę, ale mam obawy, czy starczą do wiosny. 20-stka na pewno nie starczy a 21 jest teraz duuuużo za duża. Zimowe na teraz chyba będą za ciepłe.
Nie wiem, czy taki maluch (13/14 m-cy)zimą po śniegu i lodzie w ogóle chodzi? Czy tylko wózek?
Czy wkładacie skarpetkę do buta?
Trochę chaotycznie piszę, ale jestem naprawdę załamana. Nie dość że nie wiem, co kupić, to jeszcze tych butów są tysiące i do tego dziecko biega po sklepie. Tego się chyba nie da załatwić 21.gif
Ratunkuuuu, co robić???
iwo1
czw, 01 lis 2007 - 09:19
Kupić 20 niestety
Raz kupiłam JAsiowi za duzego buta ,potykal się podczas chodzenia a i tak na drugi sezon był już za mały.
Nie można kupować dziecku za dużych butków ponieważ to niewygodne tym bardziej dla malucha który dopiero co zaczyna chodzić
Iwo
iwo1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,381
Dołączył: nie, 30 mar 03 - 12:19
SkÄ…d: StÄ…d...
Nr użytkownika: 226

GG:


post czw, 01 lis 2007 - 09:19
Post #2

Kupić 20 niestety
Raz kupiłam JAsiowi za duzego buta ,potykal się podczas chodzenia a i tak na drugi sezon był już za mały.
Nie można kupować dziecku za dużych butków ponieważ to niewygodne tym bardziej dla malucha który dopiero co zaczyna chodzić
Iwo

--------------------
"Nigdy nie mów nigdy,bo życie potrafi zaskoczyć"
mamami
pon, 05 lis 2007 - 18:54
Niestety nie masz co liczyc że dziecko obleci ci pół roku w jednych butach. A juz zapomnij o ubieraniu nieocieplonych butów zimą, czy ty chciałabyś tak chodzic?
Lepiej kup dwie pary tanszych butków.
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post pon, 05 lis 2007 - 18:54
Post #3

Niestety nie masz co liczyc że dziecko obleci ci pół roku w jednych butach. A juz zapomnij o ubieraniu nieocieplonych butów zimą, czy ty chciałabyś tak chodzic?
Lepiej kup dwie pary tanszych butków.
Tobatka
pon, 05 lis 2007 - 21:51
Piotrkowi noga tak szybko rosła do tej pory, że my ledwo do końca sezonu dociągalismy i zawsze musiałam mu jeszcze na końcówkę zimy kupować ocieplane buty. Na wiosenne za zimno było i zbyt śnieżnie, więc jeszcze musiałam kupić zimowe, choć jesienią kupuję naprawdę na ostatnią chwilę buty zimowe, jak juz pierwsze śniegi leżą i nie da sie w jesiennych dłużej chodzić.
Tobatka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,955
Dołączył: pią, 04 lip 03 - 17:33
SkÄ…d: Tobatkowo :)
Nr użytkownika: 881




post pon, 05 lis 2007 - 21:51
Post #4

Piotrkowi noga tak szybko rosła do tej pory, że my ledwo do końca sezonu dociągalismy i zawsze musiałam mu jeszcze na końcówkę zimy kupować ocieplane buty. Na wiosenne za zimno było i zbyt śnieżnie, więc jeszcze musiałam kupić zimowe, choć jesienią kupuję naprawdę na ostatnią chwilę buty zimowe, jak juz pierwsze śniegi leżą i nie da sie w jesiennych dłużej chodzić.
catterina
czw, 08 lis 2007 - 22:35
Przejdx się do ccc, tam sa buciki dziecięce w przystępnych cenach. Ja kupiłam jesienne za 39 zł i byłam bardzo zadowolona. Jesli chodzi o zimowe to nie wiem jakkie sa ceny, gdy kupiłam z innej firmy.
catterina


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 183
Dołączył: czw, 31 sie 06 - 14:26
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 7,294




post czw, 08 lis 2007 - 22:35
Post #5

Przejdx się do ccc, tam sa buciki dziecięce w przystępnych cenach. Ja kupiłam jesienne za 39 zł i byłam bardzo zadowolona. Jesli chodzi o zimowe to nie wiem jakkie sa ceny, gdy kupiłam z innej firmy.

--------------------
user posted image
Ciocia Magda
piÄ…, 09 lis 2007 - 17:25
A mi się nieraz udawało "przechodzić" dzieci w jednych butach przez dwa sezony - najczęściej jesień i następna wiosna (albo odwrotnie), a czasem i dwie zimy. Stopy nie rosną dzieciom równo i tak czasem po prostu wychodzi - zdarzyło się też tak, że butki nosiły tylko przez jeden sezon (np. wiosnę).

Kupuję butki w taki sposób, że przymierzam kilka sąsiadujących rozmiarów i wybieram nie taki "w sam raz" tylko większy o około pół centymetra - zazwyczaj przy przymierzaniu dokładnie widać, jaki rozmiar jest już ewidentnie za duży, a jaki jeszcze "ujdzie".

Jeszcze do wczoraj dziewczynki nosiły zeszłoroczne kozaczki - ale teraz dostały nowe i oczywiście stare mogę już schować do szafy, mimo że rozmiarowo pasują jeszcze.
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post piÄ…, 09 lis 2007 - 17:25
Post #6

A mi się nieraz udawało "przechodzić" dzieci w jednych butach przez dwa sezony - najczęściej jesień i następna wiosna (albo odwrotnie), a czasem i dwie zimy. Stopy nie rosną dzieciom równo i tak czasem po prostu wychodzi - zdarzyło się też tak, że butki nosiły tylko przez jeden sezon (np. wiosnę).

Kupuję butki w taki sposób, że przymierzam kilka sąsiadujących rozmiarów i wybieram nie taki "w sam raz" tylko większy o około pół centymetra - zazwyczaj przy przymierzaniu dokładnie widać, jaki rozmiar jest już ewidentnie za duży, a jaki jeszcze "ujdzie".

Jeszcze do wczoraj dziewczynki nosiły zeszłoroczne kozaczki - ale teraz dostały nowe i oczywiście stare mogę już schować do szafy, mimo że rozmiarowo pasują jeszcze.

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
grzałka
piÄ…, 09 lis 2007 - 21:07
stopa dziecka rośnie skokowo

ale ja chciałam odnosnie tego "nie stać mnie na 3 pary butów"- ceny butków dziecięcych są baaaaardzo zróżnicowane, nie trzeba od razu kupowac ecco czy Bartka, można dotać zupełnie fajne butki w zupełnie fajnej cenie- kwestia poszukania
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
SkÄ…d: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post piÄ…, 09 lis 2007 - 21:07
Post #7

stopa dziecka rośnie skokowo

ale ja chciałam odnosnie tego "nie stać mnie na 3 pary butów"- ceny butków dziecięcych są baaaaardzo zróżnicowane, nie trzeba od razu kupowac ecco czy Bartka, można dotać zupełnie fajne butki w zupełnie fajnej cenie- kwestia poszukania

--------------------
trylinka
pon, 12 lis 2007 - 08:30
A czy roczne dziecko to tak zaraz "chodzi" zimą po śniegu i mrozie?
Nie mam doświadczenia, ale wydaje mi się, że w praktyce to będzie przysłowiowe 5 kroków do samochodu a spacery to i tak w wózku, bo kto wypuści malucha na nasze polskie chodniki.
(Tak was podpuszczam, żebyście mi napisały, jak to jest w praktyce, kiedy na zimę przypada okres 12-16 miesięcy)
trylinka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,243
Dołączył: śro, 27 wrz 06 - 10:17
Nr użytkownika: 7,690




post pon, 12 lis 2007 - 08:30
Post #8

A czy roczne dziecko to tak zaraz "chodzi" zimą po śniegu i mrozie?
Nie mam doświadczenia, ale wydaje mi się, że w praktyce to będzie przysłowiowe 5 kroków do samochodu a spacery to i tak w wózku, bo kto wypuści malucha na nasze polskie chodniki.
(Tak was podpuszczam, żebyście mi napisały, jak to jest w praktyce, kiedy na zimę przypada okres 12-16 miesięcy)
grzałka
pon, 12 lis 2007 - 08:56
CYTAT(trylinka @ pon, 12 lis 2007 - 08:30) *
A czy roczne dziecko to tak zaraz "chodzi" zimą po śniegu i mrozie?
Nie mam doświadczenia, ale wydaje mi się, że w praktyce to będzie przysłowiowe 5 kroków do samochodu a spacery to i tak w wózku, bo kto wypuści malucha na nasze polskie chodniki.
(Tak was podpuszczam, żebyście mi napisały, jak to jest w praktyce, kiedy na zimę przypada okres 12-16 miesięcy)



to w zasadzie zalezy od Ciebie- moje dzieci chodziły zimą po śniegu, Twoje nie musi, jak go nie wypuścisz z wózka
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
SkÄ…d: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post pon, 12 lis 2007 - 08:56
Post #9

CYTAT(trylinka @ pon, 12 lis 2007 - 08:30) *
A czy roczne dziecko to tak zaraz "chodzi" zimą po śniegu i mrozie?
Nie mam doświadczenia, ale wydaje mi się, że w praktyce to będzie przysłowiowe 5 kroków do samochodu a spacery to i tak w wózku, bo kto wypuści malucha na nasze polskie chodniki.
(Tak was podpuszczam, żebyście mi napisały, jak to jest w praktyce, kiedy na zimę przypada okres 12-16 miesięcy)



to w zasadzie zalezy od Ciebie- moje dzieci chodziły zimą po śniegu, Twoje nie musi, jak go nie wypuścisz z wózka

--------------------
Ciocia Magda
pon, 12 lis 2007 - 08:57
Trylinka, moje dzieci były akurat mniej więcej w tym wieku - w grudniu kończyły 12 m-cy. Zapewniam Cię, że nieźle wykorzystały swoje pierwsze zimowe buciki icon_wink.gif. Brr źle mi się robi na samo wspomnienie. Właśnie nauczyły się chodzić (Ewelina w wieku 12 m-cy, Zosia 15, więc miałam chociaż te 3 zimowe miesiące z tylko jedną chodzącą samodzielnie). Ledwo wyciągałam je z wózka a rozbiegały się w dwóch przeciwnych kierunkach i za nic miały moje prośby i groźby, że mamy trzymać się razem. Skończyło się tak, że spacery odbywałyśmy jedynie w najbliższym otoczeniu domu - nie to co wcześniejsze wyprawy wózkiem do parku, nad jezioro itp.

A, jeszcze jedno, obuwie zimowe w Polsce przydaje się od początku listopada do końca kwietnia czasem (a do połowy co najmniej), czyli jakieś 6 m-cy. No ale oczywiście, już jesienią osiedlowe dróżki pustoszeją - może całkiem sporo dzieci w ogóle nie wychodzi z domu zimą?
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post pon, 12 lis 2007 - 08:57
Post #10

Trylinka, moje dzieci były akurat mniej więcej w tym wieku - w grudniu kończyły 12 m-cy. Zapewniam Cię, że nieźle wykorzystały swoje pierwsze zimowe buciki icon_wink.gif. Brr źle mi się robi na samo wspomnienie. Właśnie nauczyły się chodzić (Ewelina w wieku 12 m-cy, Zosia 15, więc miałam chociaż te 3 zimowe miesiące z tylko jedną chodzącą samodzielnie). Ledwo wyciągałam je z wózka a rozbiegały się w dwóch przeciwnych kierunkach i za nic miały moje prośby i groźby, że mamy trzymać się razem. Skończyło się tak, że spacery odbywałyśmy jedynie w najbliższym otoczeniu domu - nie to co wcześniejsze wyprawy wózkiem do parku, nad jezioro itp.

A, jeszcze jedno, obuwie zimowe w Polsce przydaje się od początku listopada do końca kwietnia czasem (a do połowy co najmniej), czyli jakieś 6 m-cy. No ale oczywiście, już jesienią osiedlowe dróżki pustoszeją - może całkiem sporo dzieci w ogóle nie wychodzi z domu zimą?

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
aluc

Go??







post pon, 12 lis 2007 - 09:34
Post #11

CYTAT(trylinka @ pon, 12 lis 2007 - 08:30) *
A czy roczne dziecko to tak zaraz "chodzi" zimą po śniegu i mrozie?
Nie mam doświadczenia, ale wydaje mi się, że w praktyce to będzie przysłowiowe 5 kroków do samochodu a spacery to i tak w wózku, bo kto wypuści malucha na nasze polskie chodniki.
(Tak was podpuszczam, żebyście mi napisały, jak to jest w praktyce, kiedy na zimę przypada okres 12-16 miesięcy)


ano właśnie dlatego, że nie chodzi, buty powinno mieć ciepłe wyjątkowo, bo nie ma szansy rozgrzać stóp bieganiem
moje dzieci pierwszą zimę swojego życia raczej przejechały w wózku, ale starszy chodzić zaczął w domu w grudniu, młodszy zaczął chodzić w styczniu i chodzenia po dworze stanowczo odmawiał aż do wiosny
grzałka
pon, 12 lis 2007 - 09:47
ale w zasadzie jak postanowisz go z wózka nie wyciągać i włożysz go w śpiwór to może w ogóle bez butów być icon_wink.gif
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
SkÄ…d: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post pon, 12 lis 2007 - 09:47
Post #12

ale w zasadzie jak postanowisz go z wózka nie wyciągać i włożysz go w śpiwór to może w ogóle bez butów być icon_wink.gif

--------------------
aluc

Go??







post pon, 12 lis 2007 - 09:52
Post #13

CYTAT(grzalka @ pon, 12 lis 2007 - 09:47) *
ale w zasadzie jak postanowisz go z wózka nie wyciągać i włożysz go w śpiwór to może w ogóle bez butów być icon_wink.gif


ale wtedy na bank zrobi któregoś dnia awanturę, że chce iść 06.gif
mamuśka.chłidz...
pon, 12 lis 2007 - 09:59
CYTAT(aluc @ pon, 12 lis 2007 - 11:52) *
ale wtedy na bank zrobi któregoś dnia awanturę, że chce iść 06.gif

bo dzieci to złosliwe bestyje są 29.gif
mamuśka.chłidz...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,955
Dołączył: sob, 21 sie 04 - 08:42
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 2,027

GG:


post pon, 12 lis 2007 - 09:59
Post #14

CYTAT(aluc @ pon, 12 lis 2007 - 11:52) *
ale wtedy na bank zrobi któregoś dnia awanturę, że chce iść 06.gif

bo dzieci to złosliwe bestyje są 29.gif

--------------------
Arturek (7.07.2002), Idusia (14.06.2004) oraz
Aleksander (2.11.2006)
trylinka
pon, 12 lis 2007 - 11:03
A pamiętacie, jak rodzice kupowali nam buty "na patyk"? W każdym razie moi tak robili. To były czasy, kiedy buty, zwłaszcza dziecięce się zdobywało i nie było czasu na przymierzanki. No i ta numeracja - 23 większe niż 24 itp... Więc każde z rodziców miało na stałe w kieszeni patyk imitujący aktualną długość mojej stopy i tak sobie z tym chodzili wszędzie... 06.gif
trylinka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,243
Dołączył: śro, 27 wrz 06 - 10:17
Nr użytkownika: 7,690




post pon, 12 lis 2007 - 11:03
Post #15

A pamiętacie, jak rodzice kupowali nam buty "na patyk"? W każdym razie moi tak robili. To były czasy, kiedy buty, zwłaszcza dziecięce się zdobywało i nie było czasu na przymierzanki. No i ta numeracja - 23 większe niż 24 itp... Więc każde z rodziców miało na stałe w kieszeni patyk imitujący aktualną długość mojej stopy i tak sobie z tym chodzili wszędzie... 06.gif
mamami
pon, 12 lis 2007 - 11:45
Ja do dzis tak robię, bo większość butów szczególnie zimowych jest na tyle sztywna że w żaden sposób nie mogę sprawdzic czy dziecko ma luz czy nie.
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post pon, 12 lis 2007 - 11:45
Post #16

Ja do dzis tak robię, bo większość butów szczególnie zimowych jest na tyle sztywna że w żaden sposób nie mogę sprawdzic czy dziecko ma luz czy nie.
ulla
nie, 18 lis 2007 - 22:58
CYTAT(ms.mez @ piÄ…, 09 lis 2007 - 19:25) *
A mi się nieraz udawało "przechodzić" dzieci w jednych butach przez dwa sezony - najczęściej jesień i następna wiosna (albo odwrotnie), a czasem i dwie zimy. Stopy nie rosną dzieciom równo i tak czasem po prostu wychodzi - zdarzyło się też tak, że butki nosiły tylko przez jeden sezon (np. wiosnę).

Kupuję butki w taki sposób, że przymierzam kilka sąsiadujących rozmiarów i wybieram nie taki "w sam raz" tylko większy o około pół centymetra - zazwyczaj przy przymierzaniu dokładnie widać, jaki rozmiar jest już ewidentnie za duży, a jaki jeszcze "ujdzie".


Weronice dość wolno rośnie stopa, więc też zazwyczaj chodzi dwa sezony. Przymierzam na wkładce (doliczam ok. 0,7 cm, na grube skrpety w zimowych i na machanie palcami generalnie) no i musi się jej dobrze chodzić, czyli but poza długością nie może być za wysoki i za szeroki, bo wtedy jest za duży i noga jej "lata" i się potyka.
Co sezon zmieniamy sandałki, bo te kupujemy "na wymiar" aktualny..reszta jak na razie (ściślej od dwóch lat, bo wcześniej rosła jej szybciej) starcza na dwa sezony.

Ps. Weronika zaczęła chodzić w początku 11 miesięca i wtedy też dostała pierwsze prawdziwe zimowe butki i jak najbardziej wykorzystała, bo już pod koniec stycznia (w początku 12 miesiąca) chodziła na tyle sprawnie, że intensywnie trenowała chodzenie na dworze, po śniegu i oblodzonych chodnikach.


Ten post edytował ulla nie, 18 lis 2007 - 22:59
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post nie, 18 lis 2007 - 22:58
Post #17

CYTAT(ms.mez @ piÄ…, 09 lis 2007 - 19:25) *
A mi się nieraz udawało "przechodzić" dzieci w jednych butach przez dwa sezony - najczęściej jesień i następna wiosna (albo odwrotnie), a czasem i dwie zimy. Stopy nie rosną dzieciom równo i tak czasem po prostu wychodzi - zdarzyło się też tak, że butki nosiły tylko przez jeden sezon (np. wiosnę).

Kupuję butki w taki sposób, że przymierzam kilka sąsiadujących rozmiarów i wybieram nie taki "w sam raz" tylko większy o około pół centymetra - zazwyczaj przy przymierzaniu dokładnie widać, jaki rozmiar jest już ewidentnie za duży, a jaki jeszcze "ujdzie".


Weronice dość wolno rośnie stopa, więc też zazwyczaj chodzi dwa sezony. Przymierzam na wkładce (doliczam ok. 0,7 cm, na grube skrpety w zimowych i na machanie palcami generalnie) no i musi się jej dobrze chodzić, czyli but poza długością nie może być za wysoki i za szeroki, bo wtedy jest za duży i noga jej "lata" i się potyka.
Co sezon zmieniamy sandałki, bo te kupujemy "na wymiar" aktualny..reszta jak na razie (ściślej od dwóch lat, bo wcześniej rosła jej szybciej) starcza na dwa sezony.

Ps. Weronika zaczęła chodzić w początku 11 miesięca i wtedy też dostała pierwsze prawdziwe zimowe butki i jak najbardziej wykorzystała, bo już pod koniec stycznia (w początku 12 miesiąca) chodziła na tyle sprawnie, że intensywnie trenowała chodzenie na dworze, po śniegu i oblodzonych chodnikach.


--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
EdytaRola
czw, 30 kwi 2015 - 11:55
ja mam od dwoch miesięcy trzewiki Bartek, rozmiar 22, gdzie mamy niecały centymetr zapasu, do tej pory nózka jeszcze nie urosła, być może do wakacji urośnie, jednak i tak muszę wtedy kupić sandalki, żeby stopa się nie pociła w upały.

Aha, synek ma obecnie rok
EdytaRola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 172
Dołączył: wto, 28 sty 14 - 10:19
Nr użytkownika: 43,477




post czw, 30 kwi 2015 - 11:55
Post #18

ja mam od dwoch miesięcy trzewiki Bartek, rozmiar 22, gdzie mamy niecały centymetr zapasu, do tej pory nózka jeszcze nie urosła, być może do wakacji urośnie, jednak i tak muszę wtedy kupić sandalki, żeby stopa się nie pociła w upały.

Aha, synek ma obecnie rok
agnese
piÄ…, 01 maj 2015 - 02:12

EdytaRola - czasem warto popatrzeć na datę postu
agnese


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,091
Dołączył: pią, 10 kwi 09 - 20:19
Nr użytkownika: 26,621




post piÄ…, 01 maj 2015 - 02:12
Post #19


EdytaRola - czasem warto popatrzeć na datę postu

--------------------
F. 2008
A. 2011
JuliaNawrot
śro, 23 sty 2019 - 15:22
]Należy pamiętać, by do długości stopy dodać zapas, jest to od 0,5 cm do 0,9 cm (wg zaleceń ortopedów). Każdy producent w danym rozmiarze ma inną długość wkładki, dlatego nigdy nie sugeruj się rozmiarem, a własnie dlugością stopy i długością wkładki. Ogromny wybór i najlepsza cena w stosunku do jakości w naszym sklepie www.wesolebuciki.pl Zaufało nam tysiące klientow, ktorzy sie nie zawiedli i zawsze wracają po buciki dla swoich pociech
JuliaNawrot


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4
Dołączył: śro, 23 sty 19 - 15:13
Nr użytkownika: 52,597




post śro, 23 sty 2019 - 15:22
Post #20

]Należy pamiętać, by do długości stopy dodać zapas, jest to od 0,5 cm do 0,9 cm (wg zaleceń ortopedów). Każdy producent w danym rozmiarze ma inną długość wkładki, dlatego nigdy nie sugeruj się rozmiarem, a własnie dlugością stopy i długością wkładki. Ogromny wybór i najlepsza cena w stosunku do jakości w naszym sklepie www.wesolebuciki.pl Zaufało nam tysiące klientow, ktorzy sie nie zawiedli i zawsze wracają po buciki dla swoich pociech
> buciki - na ile starczajÄ…?, nie umiem zdecydować
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 26 kwi 2024 - 14:58
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama