CYTAT(netha (angie) @ Mon, 02 Nov 2009 - 12:35)
Ja jakiś tydzień przed powrotem do pracy nie karmiłam od rana do 15, mały w tym czasie dostawał zupki i mleczko z butli (modyfikowane bo ja nie mogłam nigdy nic uciągnąć
) piersi sie przyzwyczaiły i nie było problemów. Przez 3 dni
bo potem misiek stanowczo odmówił piersi, darł sie w niebogłosy i wykrzywiał w drógą strone a na butle aż sie trząsł, przez tydzień jeszcze próbowałam ale nie było sensu męczyć jego i siebie
i takim sposobem ja już nie karmie piersią
jest mi z tego powodu bardzo źle, ale cóż mam zrobić, ciesze sie że choć 6 m-cy mogłam pokarmić
A co do rozstania to oboje tęsknimy bardzo, ale jakoś wytrzymuje
a po powrocie do domu staram sie jak najwięcej czasu z nim spędzać.
A gdzie pracujecie jeśli moge zapytać?
Byliśmy dziś w Polanicy na konsultacji z Wojtkiem, no i same dobre wieści
operacja wstępnie przesunięta z grudnia na luty o ile wogóle sie odbędzie