Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
27 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 następna ostatnia   

Pogaduchy styczniowych mam - cz. 3

, Trzecia część na trzeci rok życia :)
> , Trzecia część na trzeci rok życia :)
monte
czw, 19 lut 2009 - 02:40
Piotrusiowa, milo Was znowu widzieć! Szkoda, że nie wszystkie wiadomości są dobre. icon_sad.gif
Ale tych dobrych oczywiście serdecznie gratuluję i życzę super udanego wyjazdu!
Miechu jak zwykle słodziak, zwłaszcza z tym "ząbkowym" usmiechem od ucha do ucha! 06.gif

Galopku, mnie tam góry, zwłaszcza pod śniegiem nie zachwycają zupełnie bo ja nie narciarz. Za to mój mąż zapalony zjeżdżacz na dwóch deskach, już nie może się doczekać, kiedy Sonia do niego dołączy. W tym roku jeszcze chyba było za wcześnie, ale już jako trzylatka na pewno spróbuje swoich sił. A przynajmniej tatuś będzie forsował to rozwiązanie. 29.gif

Chyba wybraliśmy przedszkole, jeszcze chwila zastanowienia i może mamy tę decyzję z głowy... Ufff!
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post czw, 19 lut 2009 - 02:40
Post #61

Piotrusiowa, milo Was znowu widzieć! Szkoda, że nie wszystkie wiadomości są dobre. icon_sad.gif
Ale tych dobrych oczywiście serdecznie gratuluję i życzę super udanego wyjazdu!
Miechu jak zwykle słodziak, zwłaszcza z tym "ząbkowym" usmiechem od ucha do ucha! 06.gif

Galopku, mnie tam góry, zwłaszcza pod śniegiem nie zachwycają zupełnie bo ja nie narciarz. Za to mój mąż zapalony zjeżdżacz na dwóch deskach, już nie może się doczekać, kiedy Sonia do niego dołączy. W tym roku jeszcze chyba było za wcześnie, ale już jako trzylatka na pewno spróbuje swoich sił. A przynajmniej tatuś będzie forsował to rozwiązanie. 29.gif

Chyba wybraliśmy przedszkole, jeszcze chwila zastanowienia i może mamy tę decyzję z głowy... Ufff!

--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
saga
czw, 19 lut 2009 - 11:42
Piotrusiowa icon_sad.gif Tulimy tulimy....
Gratulacje sesji - zdolna babka jesteś. Co wiadomo nie od wczoraj! Miesiul chyba podobny do taty bardzo? Konst też właśnie kończy grypę. Jest potwornie słaby, kolejny dzień słaniania sięna nogach i przewracania na prostej drodze. Ale ponieważ zaczął już jeść to jest nadzieja, że w kilka dni wróci do formy. Tylko przykro z powodu śniegu - mamy tu klęskę urodzaju, a on bidul w domu nie może się wyszaleć, wytarzać i nacieszyć taką ilością dobra. Zadziwiłaś mnie, że Mieszkuś potrafi nie wychodzić za linie!!!!!!

Monte, podejrzewam, że w niedzielę miałaś imieniny. Jeśli tak to: W S Z Y S T K I E G O N A J L E P S Z E G O !!!!!!!!!!!!!!!!!! OBYŚ ZAWSZE BYŁA RADOSNA, MIAŁA KUPĘ CZASU DLA SIEBIE, SONIECZKI I MĘŻA!!!!!!!!!!!!! wIELGACHNE UŚCISKI

A jeśli się mylę to jestem pacan.

Ze spotkaniem mam problem, daj mi jeszcze chwilę cobym się zorientowała ile pakowanie i przprowadzka pożrą nam czasu.

Znaleźliśmy już mieszkanie tam, usiłujemy wynająć dom tu. Pomiędzy rozmaitymi szaleństwami jakie dotykają nas tu mój przyszły szef zaprasza na szkolenia i służbowe spotkania jeszcze przed połową marca, kiedy to formalnie rozpoczynam robotę. Logistycznie to wszystko nieco złożone i lada chwila zwiariuję, albo zapadnę na grypę. obie babcie wydają obiady pożegnalnne, które służą chyba głównie temu, żeby złamać mi serce. Ale nic to, twardym trzeba być nie miękkim.

Czy chwaliłam się już, że Konstanty dzięki macie z gąbki i dręczeniu pytaniami babć poznał literki? Rzecz jasna droga daleka do składania ich w wyrazy, ale i tak się głupio cieszę. Teraz wziął na tapetę cyferki.

W kwestii trampeczków wymiękłam. Za to stawiłam dzielnie i bez pomocy wikipedii czoła pytaniu: co to jest żyrafa? (odp. oczywiście brzmiała ssak parzystokopytny z rodziny... 06.gif )




saga


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 537
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 09:58
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 6,247




post czw, 19 lut 2009 - 11:42
Post #62

Piotrusiowa icon_sad.gif Tulimy tulimy....
Gratulacje sesji - zdolna babka jesteś. Co wiadomo nie od wczoraj! Miesiul chyba podobny do taty bardzo? Konst też właśnie kończy grypę. Jest potwornie słaby, kolejny dzień słaniania sięna nogach i przewracania na prostej drodze. Ale ponieważ zaczął już jeść to jest nadzieja, że w kilka dni wróci do formy. Tylko przykro z powodu śniegu - mamy tu klęskę urodzaju, a on bidul w domu nie może się wyszaleć, wytarzać i nacieszyć taką ilością dobra. Zadziwiłaś mnie, że Mieszkuś potrafi nie wychodzić za linie!!!!!!

Monte, podejrzewam, że w niedzielę miałaś imieniny. Jeśli tak to: W S Z Y S T K I E G O N A J L E P S Z E G O !!!!!!!!!!!!!!!!!! OBYŚ ZAWSZE BYŁA RADOSNA, MIAŁA KUPĘ CZASU DLA SIEBIE, SONIECZKI I MĘŻA!!!!!!!!!!!!! wIELGACHNE UŚCISKI

A jeśli się mylę to jestem pacan.

Ze spotkaniem mam problem, daj mi jeszcze chwilę cobym się zorientowała ile pakowanie i przprowadzka pożrą nam czasu.

Znaleźliśmy już mieszkanie tam, usiłujemy wynająć dom tu. Pomiędzy rozmaitymi szaleństwami jakie dotykają nas tu mój przyszły szef zaprasza na szkolenia i służbowe spotkania jeszcze przed połową marca, kiedy to formalnie rozpoczynam robotę. Logistycznie to wszystko nieco złożone i lada chwila zwiariuję, albo zapadnę na grypę. obie babcie wydają obiady pożegnalnne, które służą chyba głównie temu, żeby złamać mi serce. Ale nic to, twardym trzeba być nie miękkim.

Czy chwaliłam się już, że Konstanty dzięki macie z gąbki i dręczeniu pytaniami babć poznał literki? Rzecz jasna droga daleka do składania ich w wyrazy, ale i tak się głupio cieszę. Teraz wziął na tapetę cyferki.

W kwestii trampeczków wymiękłam. Za to stawiłam dzielnie i bez pomocy wikipedii czoła pytaniu: co to jest żyrafa? (odp. oczywiście brzmiała ssak parzystokopytny z rodziny... 06.gif )






--------------------






monte
pią, 20 lut 2009 - 03:26
CYTAT(saga @ Thu, 19 Feb 2009 - 12:42) *
Monte, podejrzewam, że w niedzielę miałaś imieniny. Jeśli tak to: W S Z Y S T K I E G O N A J L E P S Z E G O !!!!!!!!!!!!!!!!!! OBYŚ ZAWSZE BYŁA RADOSNA, MIAŁA KUPĘ CZASU DLA SIEBIE, SONIECZKI I MĘŻA!!!!!!!!!!!!! wIELGACHNE UŚCISKI

A jeśli się mylę to jestem pacan.

Nie jesteś pacan! 06.gif Jesteś wybitna - masz doskonałą pamięć, zdolność kojarzenia i przy okazji bardzoś miła! Dziękuję pięknie za życzenia! brawo_bis.gif
Ze spotkaniem poczekamy, oczywiście. Spróbujmy może zanim wyjedziecie bo potem to jakoś słabo to widzę. Ale zrozumiem też, jesli nie zdążysz wyjrzeć zza kartonów...

Podziwiam umiejętności Chłopaków - Sonia nawet nie próbuje trafić POMIĘDZY linie, a Miesiu taki zdolny... icon_eek.gif
Konst też ma niesamowite osiągnięcia w końcu tych literek jest całe mnóstwo!!! Brawo Koleżko! 06.gif Z cyferkami, to akurat u nas podobnie, więc tę fascynację Tynka rozumiem, bo Sonia ją podziela.
No a Mamie, to już w ogóle gratuluję - dała radę z żyrafą... 04.gif

I jeszcze Wam napiszę, czym mnie dzisiaj ubawiło moje dziecko. Kolejna przygoda na temat: "a co to?". Smaruję ją dziś po kąpieli bo walczymy z jakimś dziadostwem, co ją zsypało i oczywiście instruuję, że teraz smarujemy ramionka i plecki i dekolt i szyje. Na co Sonia pyta rezolutnie: "mamusiu, a co to dekolt?" Więc odpowiadam, że to takie miejsce pomiędzy szyjką a brzuszkiem, dotykam, pokazuję, opowiadam ze szczegółami. Po 10 minutach mój mąż, który słyszał naszą rozmowę podpuszcza Sonię, "pamiętasz, co to jest dekolt?" Sonia patrzy na niego z politowaniem i odpowiada: "miejsce!". Może napisane nie brzmi to jakoś szczególnie śmiesznie, ale komizm sytuacyjny mnie rozwalił. 03.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post pią, 20 lut 2009 - 03:26
Post #63

CYTAT(saga @ Thu, 19 Feb 2009 - 12:42) *
Monte, podejrzewam, że w niedzielę miałaś imieniny. Jeśli tak to: W S Z Y S T K I E G O N A J L E P S Z E G O !!!!!!!!!!!!!!!!!! OBYŚ ZAWSZE BYŁA RADOSNA, MIAŁA KUPĘ CZASU DLA SIEBIE, SONIECZKI I MĘŻA!!!!!!!!!!!!! wIELGACHNE UŚCISKI

A jeśli się mylę to jestem pacan.

Nie jesteś pacan! 06.gif Jesteś wybitna - masz doskonałą pamięć, zdolność kojarzenia i przy okazji bardzoś miła! Dziękuję pięknie za życzenia! brawo_bis.gif
Ze spotkaniem poczekamy, oczywiście. Spróbujmy może zanim wyjedziecie bo potem to jakoś słabo to widzę. Ale zrozumiem też, jesli nie zdążysz wyjrzeć zza kartonów...

Podziwiam umiejętności Chłopaków - Sonia nawet nie próbuje trafić POMIĘDZY linie, a Miesiu taki zdolny... icon_eek.gif
Konst też ma niesamowite osiągnięcia w końcu tych literek jest całe mnóstwo!!! Brawo Koleżko! 06.gif Z cyferkami, to akurat u nas podobnie, więc tę fascynację Tynka rozumiem, bo Sonia ją podziela.
No a Mamie, to już w ogóle gratuluję - dała radę z żyrafą... 04.gif

I jeszcze Wam napiszę, czym mnie dzisiaj ubawiło moje dziecko. Kolejna przygoda na temat: "a co to?". Smaruję ją dziś po kąpieli bo walczymy z jakimś dziadostwem, co ją zsypało i oczywiście instruuję, że teraz smarujemy ramionka i plecki i dekolt i szyje. Na co Sonia pyta rezolutnie: "mamusiu, a co to dekolt?" Więc odpowiadam, że to takie miejsce pomiędzy szyjką a brzuszkiem, dotykam, pokazuję, opowiadam ze szczegółami. Po 10 minutach mój mąż, który słyszał naszą rozmowę podpuszcza Sonię, "pamiętasz, co to jest dekolt?" Sonia patrzy na niego z politowaniem i odpowiada: "miejsce!". Może napisane nie brzmi to jakoś szczególnie śmiesznie, ale komizm sytuacyjny mnie rozwalił. 03.gif


--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
BasiaB
pią, 20 lut 2009 - 12:45
U nas ostatnio też była niezła historyjka: Szykowaliśmy się do wyjazdu na basen więc mówię do Sebcia, że trzeba spakować żyrafę do pływania do torby. Mój maluch na słowo żyrafa, obrócił się na pięcie i pobiegł do swojej skrzynki z zabawkami, wyciągnął małą pluszową żyrafkę, przyleciał do mnie i pakuje do torby. Ja mu na to, że to nie ta żyrafka, że trzeba wziąć pompowaną......więc on długo się nie zastanawiając zaczął dmuchać w tą pluszową żyrafkę. Ubaw mieliśmy po pachy. Pozdrawiam cieplutko icon_smile.gif
BasiaB


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 623
Dołączył: wto, 19 gru 06 - 14:05
Skąd: woj. podlaskie, Suwałki
Nr użytkownika: 9,210

GG:


post pią, 20 lut 2009 - 12:45
Post #64

U nas ostatnio też była niezła historyjka: Szykowaliśmy się do wyjazdu na basen więc mówię do Sebcia, że trzeba spakować żyrafę do pływania do torby. Mój maluch na słowo żyrafa, obrócił się na pięcie i pobiegł do swojej skrzynki z zabawkami, wyciągnął małą pluszową żyrafkę, przyleciał do mnie i pakuje do torby. Ja mu na to, że to nie ta żyrafka, że trzeba wziąć pompowaną......więc on długo się nie zastanawiając zaczął dmuchać w tą pluszową żyrafkę. Ubaw mieliśmy po pachy. Pozdrawiam cieplutko icon_smile.gif

--------------------
SEBASTIANEK

BARTUŚ


marzka
pią, 20 lut 2009 - 13:31
Piotrusiowa kochana nasza, mocne, mocne uściski od ciotek i styczniowych dzieci przytul.gif

Fajnie, że już dzieciaki tak gadają jak najęte. U nas ciągle jest powtarzanie po nas ale tych wyrazów robi się już coraz więcej. Za to rano jest straszny płacz jak tylko wychodzimy do pracy. Serce się kraje, tłumaczymy, przytulamy. Z nianią dobry ma kontakt, lubi ją ale błaga "nie papa mamuś nie papa tatuś"
Czasem myślę sobie, że dobrze byłoby pracować na zmiany, można sobie to tak poukładać, że zawsze ktoś jest w domu.
marzka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 563
Dołączył: sob, 13 maj 06 - 19:35
Nr użytkownika: 5,832




post pią, 20 lut 2009 - 13:31
Post #65

Piotrusiowa kochana nasza, mocne, mocne uściski od ciotek i styczniowych dzieci przytul.gif

Fajnie, że już dzieciaki tak gadają jak najęte. U nas ciągle jest powtarzanie po nas ale tych wyrazów robi się już coraz więcej. Za to rano jest straszny płacz jak tylko wychodzimy do pracy. Serce się kraje, tłumaczymy, przytulamy. Z nianią dobry ma kontakt, lubi ją ale błaga "nie papa mamuś nie papa tatuś"
Czasem myślę sobie, że dobrze byłoby pracować na zmiany, można sobie to tak poukładać, że zawsze ktoś jest w domu.

--------------------

Hermia
sob, 21 lut 2009 - 00:18
U mnie porażki wychowawcze gonią porażki.
Myślałam, że jak codziennie wieczór od narodzin Lu będę wieczorem się głośno modlić, to Młody szybko nauczy się słów. No i dziś zaczynam "W imię Ojca...." Młody kończy " i molele bakś".
Po słowach "Któryś jest w niebie" Młody komentuje: "sałomoty sią w niebie i lecią dalako tak, daleko".
Hermia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,271
Dołączył: sob, 26 maj 07 - 14:32
Skąd: okolice Krakowa
Nr użytkownika: 14,565




post sob, 21 lut 2009 - 00:18
Post #66

U mnie porażki wychowawcze gonią porażki.
Myślałam, że jak codziennie wieczór od narodzin Lu będę wieczorem się głośno modlić, to Młody szybko nauczy się słów. No i dziś zaczynam "W imię Ojca...." Młody kończy " i molele bakś".
Po słowach "Któryś jest w niebie" Młody komentuje: "sałomoty sią w niebie i lecią dalako tak, daleko".


--------------------


monte
sob, 21 lut 2009 - 02:12
Doskonałe są te "nasze" dzieci! 06.gif

Hermia, to absolutnie nie jest porażka wychowawcza!!!
To dowód na to, że wychowujesz niezwykle kreatywnego i nieszablonowo kojarzącego Młodzieńca! Uwielbiam Go! 03.gif
P.S. A co do nieba - jak najbardziej słuszna uwaga... icon_wink.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post sob, 21 lut 2009 - 02:12
Post #67

Doskonałe są te "nasze" dzieci! 06.gif

Hermia, to absolutnie nie jest porażka wychowawcza!!!
To dowód na to, że wychowujesz niezwykle kreatywnego i nieszablonowo kojarzącego Młodzieńca! Uwielbiam Go! 03.gif
P.S. A co do nieba - jak najbardziej słuszna uwaga... icon_wink.gif

--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
saga
nie, 22 lut 2009 - 08:52
Hermia, Lu jest genialny!!!!!!!! Swoją drogą, chyba jest tak, że wyliczanki z dziwnymi słowami typu deus deus kosmateus wywodzą się ze słów łacińskich a skoro jeszcze niedawno msze były odprawiane po łacinie to Lu spiął to wszystko w jedną słuszną łacińską całość.

Marzka, serce pęka. A już za chwilę wracam, znowu chciałoby się dodać, do roboty, i muszę się nastawić na takie pożegnania...

Basia, dmuchanie żyrafy - bomba!

Monte, Sonia nie po raz pierwszy dała wyraz potężnej umiejętności syntezy;-) Brawo Girl!

W następny poniedziałek jest zamówiona przeprowadzka. Ciemoność, widzę ciemność...
saga


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 537
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 09:58
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 6,247




post nie, 22 lut 2009 - 08:52
Post #68

Hermia, Lu jest genialny!!!!!!!! Swoją drogą, chyba jest tak, że wyliczanki z dziwnymi słowami typu deus deus kosmateus wywodzą się ze słów łacińskich a skoro jeszcze niedawno msze były odprawiane po łacinie to Lu spiął to wszystko w jedną słuszną łacińską całość.

Marzka, serce pęka. A już za chwilę wracam, znowu chciałoby się dodać, do roboty, i muszę się nastawić na takie pożegnania...

Basia, dmuchanie żyrafy - bomba!

Monte, Sonia nie po raz pierwszy dała wyraz potężnej umiejętności syntezy;-) Brawo Girl!

W następny poniedziałek jest zamówiona przeprowadzka. Ciemoność, widzę ciemność...

--------------------






Piotrusiowa
pon, 23 lut 2009 - 23:15
Hermia-cudowny jet Luc z tymi"dopowiadankami".Miechu plastyczne i mechanicznie uzdolniony ale z ludzkim gadaniem to ma nadal bardzo niewiele wspólnego.Gada po swojemu i na migi a jak nie kumamy to się złości.Trzeba przyznać ,że świetnie znamy już jego język.Np. pytany 'Ile ma lat "pokazuje dwa paluszki i mówi"gije"-to oznacza dwa a "gija" to dużo.Samochód to bibiii i takie tam.Jaka to przepaść porównując do tego jak Maja znała w jego wieku długaśne wierszyki.
Słuchajcie w Szczyrku teraz tyle śniegu,ze pieknie się śmiga na nartach.Ach..
Piotrusiowa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,257
Dołączył: śro, 04 paź 06 - 11:06
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 7,805




post pon, 23 lut 2009 - 23:15
Post #69

Hermia-cudowny jet Luc z tymi"dopowiadankami".Miechu plastyczne i mechanicznie uzdolniony ale z ludzkim gadaniem to ma nadal bardzo niewiele wspólnego.Gada po swojemu i na migi a jak nie kumamy to się złości.Trzeba przyznać ,że świetnie znamy już jego język.Np. pytany 'Ile ma lat "pokazuje dwa paluszki i mówi"gije"-to oznacza dwa a "gija" to dużo.Samochód to bibiii i takie tam.Jaka to przepaść porównując do tego jak Maja znała w jego wieku długaśne wierszyki.
Słuchajcie w Szczyrku teraz tyle śniegu,ze pieknie się śmiga na nartach.Ach..

--------------------
Piotrusiowa to mama Paulinki,Mai oraz

BasiaB
wto, 24 lut 2009 - 14:30
Piotrusiowa My chyba jeszcze musimy poczekać aż nasze dzieci zaskoczą nas pełnym zdaniem icon_wink.gif Nasz też gada po swojemu np. słowo mama ma 2 znaczenia: normalnie mama a jak mówi z akcentem to gumę mamaba do żucia. Ostatnio zrobił się taki cwany, że jeżeli na coś mu się nie pozwala to robi maślane oczy i mówi "mama proszęę" i rzuca się na szyję terrorysta mały icon_smile.gif Babcie poprosiły żebyśmy założyli zeszyt z jego skrótami, bo one czasem rozkładają ręce i nie wiedzą o co mu chodzi.

Ja zakuwam teraz do obrony, już mam dosyć tych książek icon_sad.gif

Pozdrawiam cieplutko icon_smile.gif
BasiaB


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 623
Dołączył: wto, 19 gru 06 - 14:05
Skąd: woj. podlaskie, Suwałki
Nr użytkownika: 9,210

GG:


post wto, 24 lut 2009 - 14:30
Post #70

Piotrusiowa My chyba jeszcze musimy poczekać aż nasze dzieci zaskoczą nas pełnym zdaniem icon_wink.gif Nasz też gada po swojemu np. słowo mama ma 2 znaczenia: normalnie mama a jak mówi z akcentem to gumę mamaba do żucia. Ostatnio zrobił się taki cwany, że jeżeli na coś mu się nie pozwala to robi maślane oczy i mówi "mama proszęę" i rzuca się na szyję terrorysta mały icon_smile.gif Babcie poprosiły żebyśmy założyli zeszyt z jego skrótami, bo one czasem rozkładają ręce i nie wiedzą o co mu chodzi.

Ja zakuwam teraz do obrony, już mam dosyć tych książek icon_sad.gif

Pozdrawiam cieplutko icon_smile.gif

--------------------
SEBASTIANEK

BARTUŚ


marzka
wto, 24 lut 2009 - 22:17
Lucuś jesteś wielki!!!! Biorę przykałd z Hermi i zaczynam chociaż Aniele Boże zmawiać. Ostatnio na mszy młody, wyraźnie znudzony kazaniem darł się pod sklepienie Mamuś mniam, mniam, mamuś mniam mniam 43.gif

My po bilansie. Błażej waży 15 kg i ma 92 cm wzrostu. Jest na 97 centylu.
Normalnie załamałam się dziewczyny na tym bilansie. spodziewałam się, że będzie szybko i po łebkach ale nasz o.z. przeszedł wszystko. Ustalony został 1 dzień (w przecięgu 3 miesięcy)na bilans dwulatków ale kochane nie dzień!!!! dwie godziny dokłanie. Przy czym Pani Doktor się spóźnia, to raz, dwa w tym samym czasie badają jakieś dzieciaki z podstawówki chyba, też bilans,trzy- szczepią dzieci i wydają ludziom wyniki badań. Paranoja. Jestem wściekła i tyle. Sam bilans może 5 minut trwał albo jeszcze mniej. Pani pyta: bawi się klockami, składa wyrazy, jak siusiak. Do kuuu.... nędzy jak siusiak? Zobacz jak siusiak, ja jestem laik. Szkoda pisać....Tylko te składki na opiekę zdrowotną niebotyczne. Lepiej by było jakby nam tego z wypłaty nie odciągali a faktycznie zrobili prywatne. Przecież i tak za wszystko płacę.
marzka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 563
Dołączył: sob, 13 maj 06 - 19:35
Nr użytkownika: 5,832




post wto, 24 lut 2009 - 22:17
Post #71

Lucuś jesteś wielki!!!! Biorę przykałd z Hermi i zaczynam chociaż Aniele Boże zmawiać. Ostatnio na mszy młody, wyraźnie znudzony kazaniem darł się pod sklepienie Mamuś mniam, mniam, mamuś mniam mniam 43.gif

My po bilansie. Błażej waży 15 kg i ma 92 cm wzrostu. Jest na 97 centylu.
Normalnie załamałam się dziewczyny na tym bilansie. spodziewałam się, że będzie szybko i po łebkach ale nasz o.z. przeszedł wszystko. Ustalony został 1 dzień (w przecięgu 3 miesięcy)na bilans dwulatków ale kochane nie dzień!!!! dwie godziny dokłanie. Przy czym Pani Doktor się spóźnia, to raz, dwa w tym samym czasie badają jakieś dzieciaki z podstawówki chyba, też bilans,trzy- szczepią dzieci i wydają ludziom wyniki badań. Paranoja. Jestem wściekła i tyle. Sam bilans może 5 minut trwał albo jeszcze mniej. Pani pyta: bawi się klockami, składa wyrazy, jak siusiak. Do kuuu.... nędzy jak siusiak? Zobacz jak siusiak, ja jestem laik. Szkoda pisać....Tylko te składki na opiekę zdrowotną niebotyczne. Lepiej by było jakby nam tego z wypłaty nie odciągali a faktycznie zrobili prywatne. Przecież i tak za wszystko płacę.

--------------------

BasiaB
śro, 25 lut 2009 - 10:29
Marzka Odnośnie siusiaka to ja raz jak wylądowałam z Sebkiem na pogotowiu (miał anginę) to lekarka zwróciła mi uwagę, że mały ma wędrujące jąderka. Poszłam do naszej pediatry, a ona na to, że to normalne nie oglądając go nawet 21.gif . Dopiero jak na bilansie 2-latka uparłam się to zerknęła, no i kazała faktycznie obserwować, na razie według mnie jest OK, ale ja jestem laik 37.gif Normalnie porażka z tymi lekarzami. Pozdrawiam cieplutko icon_smile.gif

Ten post edytował BasiaB śro, 25 lut 2009 - 14:17
BasiaB


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 623
Dołączył: wto, 19 gru 06 - 14:05
Skąd: woj. podlaskie, Suwałki
Nr użytkownika: 9,210

GG:


post śro, 25 lut 2009 - 10:29
Post #72

Marzka Odnośnie siusiaka to ja raz jak wylądowałam z Sebkiem na pogotowiu (miał anginę) to lekarka zwróciła mi uwagę, że mały ma wędrujące jąderka. Poszłam do naszej pediatry, a ona na to, że to normalne nie oglądając go nawet 21.gif . Dopiero jak na bilansie 2-latka uparłam się to zerknęła, no i kazała faktycznie obserwować, na razie według mnie jest OK, ale ja jestem laik 37.gif Normalnie porażka z tymi lekarzami. Pozdrawiam cieplutko icon_smile.gif

--------------------
SEBASTIANEK

BARTUŚ


marzka
czw, 26 lut 2009 - 14:56
Saga czy to Ty pisałaś o tej książce z pomysłami zabaw dla dwulatków? Podaj proszę autora jeśli warto icon_smile.gif
marzka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 563
Dołączył: sob, 13 maj 06 - 19:35
Nr użytkownika: 5,832




post czw, 26 lut 2009 - 14:56
Post #73

Saga czy to Ty pisałaś o tej książce z pomysłami zabaw dla dwulatków? Podaj proszę autora jeśli warto icon_smile.gif

--------------------

kaskago
sob, 28 lut 2009 - 00:17
Piotrusiowa mocno przytul.gif

Ja nie saga ale może chodzi o 100 zabaw dla dzieci 2-letnich

My też już po bilansie: 15 kg i 93 cm, reszta ok - pediatra go osłuchała, zobaczyła zęby i gardło, oglądnęła jądra i ściągnęła napletek icon_confused.gif (ja raczej z frakcji nieściągających i tam niegrzebiących), zobaczyła jak chodzi - nogi niby proste i stopy ok, no i przeprowadziła wywiad nt. oczy uszy i inne. Czy mam być zadowolona? Więcej i tak się nie spodziewałam.

Kiedyś pisałyście o szczepieniach dodatkowych - ja nie szczepie nic poza kalendarzem obowiązkowym, szczepiliśmy tylko skojarzony infanrix-hip-ipv czy jak to się tam nazywało.

Borys mówi dość wyraźnie, jak jest dłuższy wyraz to skraca do 2 sylab ale raczej nie ma swojego języka. Ale rysować to on zupełnie nie potrafi 37.gif nie mówiąc już o kolorowaniu obrazków. Wykazuje zainteresowanie literkami - jego ulubione to O i B - umie przeczytać literki w swoim imieniu. Z zabawek ostatnio ma szał na puzzle - takie ośmioementowe zwierzątka daje radę sam układać brawo_bis.gif nie mówiąc już o takich prostych 2-3-4-5 bez wypustek.

Nadia jest wpatrzona w brata jak w obraz - śmieje się jak go widzi i śledzi każdy jego ruch. Oczywiście najlepsze zabawki to Borysa zabawki. Na co Borys często reaguje głośnym nie nie nie i wyrywaniem jej wszystkiego z rąk. Ale czasem jest kochanym bratem i buduje jej z klocków dziwne konstrukcje i daje do zabawy icon_biggrin.gif Borys w stosunku do Nadii jest też kochany - jak mała płacze potrafi podejść do niej i przytulić się - tz. położyć swoją wielką głowę na jej brzuchu co Nadia wytrzymuje baz mrugnięcia okiem.

Nadia przymierza się już do raczkowania rollbaby.gif, kiedy minęło to 8 miesięcy, kiedy?????

aaaa w poniedziałek przychodzi niania... no zobaczymy jak to będzie
a 9 do roboty jaaaaaaaaaa 41.gif

edit: zdjęcia obiecuję ale muszę usiąść przy stacjonarnym kompie... tylko kiedy?

Ten post edytował kaskago sob, 28 lut 2009 - 00:18
kaskago


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 650
Dołączył: pią, 07 lip 06 - 14:09
Skąd: Promno/Poznań
Nr użytkownika: 6,541

GG:


post sob, 28 lut 2009 - 00:17
Post #74

Piotrusiowa mocno przytul.gif

Ja nie saga ale może chodzi o 100 zabaw dla dzieci 2-letnich

My też już po bilansie: 15 kg i 93 cm, reszta ok - pediatra go osłuchała, zobaczyła zęby i gardło, oglądnęła jądra i ściągnęła napletek icon_confused.gif (ja raczej z frakcji nieściągających i tam niegrzebiących), zobaczyła jak chodzi - nogi niby proste i stopy ok, no i przeprowadziła wywiad nt. oczy uszy i inne. Czy mam być zadowolona? Więcej i tak się nie spodziewałam.

Kiedyś pisałyście o szczepieniach dodatkowych - ja nie szczepie nic poza kalendarzem obowiązkowym, szczepiliśmy tylko skojarzony infanrix-hip-ipv czy jak to się tam nazywało.

Borys mówi dość wyraźnie, jak jest dłuższy wyraz to skraca do 2 sylab ale raczej nie ma swojego języka. Ale rysować to on zupełnie nie potrafi 37.gif nie mówiąc już o kolorowaniu obrazków. Wykazuje zainteresowanie literkami - jego ulubione to O i B - umie przeczytać literki w swoim imieniu. Z zabawek ostatnio ma szał na puzzle - takie ośmioementowe zwierzątka daje radę sam układać brawo_bis.gif nie mówiąc już o takich prostych 2-3-4-5 bez wypustek.

Nadia jest wpatrzona w brata jak w obraz - śmieje się jak go widzi i śledzi każdy jego ruch. Oczywiście najlepsze zabawki to Borysa zabawki. Na co Borys często reaguje głośnym nie nie nie i wyrywaniem jej wszystkiego z rąk. Ale czasem jest kochanym bratem i buduje jej z klocków dziwne konstrukcje i daje do zabawy icon_biggrin.gif Borys w stosunku do Nadii jest też kochany - jak mała płacze potrafi podejść do niej i przytulić się - tz. położyć swoją wielką głowę na jej brzuchu co Nadia wytrzymuje baz mrugnięcia okiem.

Nadia przymierza się już do raczkowania rollbaby.gif, kiedy minęło to 8 miesięcy, kiedy?????

aaaa w poniedziałek przychodzi niania... no zobaczymy jak to będzie
a 9 do roboty jaaaaaaaaaa 41.gif

edit: zdjęcia obiecuję ale muszę usiąść przy stacjonarnym kompie... tylko kiedy?

--------------------
Borys 29.01.2007


Nadia 08.07.2008
monte
sob, 28 lut 2009 - 01:04
Kaskago, jak fajnie Cię widzieć! Wzruszyłam się normalnie tą opowieścią o Borysku przytulającym się do Nadii. O ja Cię... 41.gif
Trzymam ogromne kciuki za powodzenie z nianią. I troche Cię w duchu żałuję, że już (ładne mi już... osiem miesięcy??? 23.gif ) wracasz. Choć może Ty masz ochotę wrócić w wir pracy i nie ma powodów do żałowania?
O zdjęcie błagam, choćby jedno, wspólne. Pękam z ciekawości!!! 06.gif

Im dłużej czytam o przygodach siusiakowych, tym bardziej myślę, że może ewentualne drugie dziecko niech też będzie dziewczynką... No boję sie tych siusiaków, napletków, jąderek, jak ognia się boję. 37.gif

Marzka, my też mamy te "100 zabaw" i jeszcze "365 dni zabawy" - obie mogą być, choć jak je przeczytałam, uświadomiłam sobie, że większość tych zabaw i atrakcji była mi doskonale znana. No ale przypomnieć je sobie w odpowiednim momencie - bezcenne. icon_biggrin.gif

Saga, wozisz paczki? Mam nadzieję, że przynajmniej interent masz.
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post sob, 28 lut 2009 - 01:04
Post #75

Kaskago, jak fajnie Cię widzieć! Wzruszyłam się normalnie tą opowieścią o Borysku przytulającym się do Nadii. O ja Cię... 41.gif
Trzymam ogromne kciuki za powodzenie z nianią. I troche Cię w duchu żałuję, że już (ładne mi już... osiem miesięcy??? 23.gif ) wracasz. Choć może Ty masz ochotę wrócić w wir pracy i nie ma powodów do żałowania?
O zdjęcie błagam, choćby jedno, wspólne. Pękam z ciekawości!!! 06.gif

Im dłużej czytam o przygodach siusiakowych, tym bardziej myślę, że może ewentualne drugie dziecko niech też będzie dziewczynką... No boję sie tych siusiaków, napletków, jąderek, jak ognia się boję. 37.gif

Marzka, my też mamy te "100 zabaw" i jeszcze "365 dni zabawy" - obie mogą być, choć jak je przeczytałam, uświadomiłam sobie, że większość tych zabaw i atrakcji była mi doskonale znana. No ale przypomnieć je sobie w odpowiednim momencie - bezcenne. icon_biggrin.gif

Saga, wozisz paczki? Mam nadzieję, że przynajmniej interent masz.

--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
monte
wto, 03 mar 2009 - 02:07
Wczoraj Sonia pierwszy raz w życiu, sama z siebie przytuliła się i powiedziała "kocham Cię bardzo, mamusiu". Nie mogłam pozbierac się chyba z kwadrans...
Normalnie do teraz jak pomyślę, coś mnie w dołku ściska. 41.gif Moja maleńka córeczka takie rzeczy...
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post wto, 03 mar 2009 - 02:07
Post #76

Wczoraj Sonia pierwszy raz w życiu, sama z siebie przytuliła się i powiedziała "kocham Cię bardzo, mamusiu". Nie mogłam pozbierac się chyba z kwadrans...
Normalnie do teraz jak pomyślę, coś mnie w dołku ściska. 41.gif Moja maleńka córeczka takie rzeczy...

--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
kaskago
wto, 03 mar 2009 - 08:56
monte przez ciebie, a właściwie przez sonie, mam łzy w oczach 41.gif 41.gif
tym bardziej, że mój nastrój sprzyja...
jak ja przeżyje powrót do pracy jeszcze nie wiem... serce mi pęka
kaskago


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 650
Dołączył: pią, 07 lip 06 - 14:09
Skąd: Promno/Poznań
Nr użytkownika: 6,541

GG:


post wto, 03 mar 2009 - 08:56
Post #77

monte przez ciebie, a właściwie przez sonie, mam łzy w oczach 41.gif 41.gif
tym bardziej, że mój nastrój sprzyja...
jak ja przeżyje powrót do pracy jeszcze nie wiem... serce mi pęka

--------------------
Borys 29.01.2007


Nadia 08.07.2008
wrona_j
wto, 03 mar 2009 - 09:44
Cześć dziewczyny! Genialne te nasz (Wasze) dzieciaki. Normalnie rozbrajające. A postępy i tempo rozwoju wprost zadziwiające.
A jak odpowiedzieć na pytanie " gdzie jest ta środa?". My właśnie jesteśmy na etapie tysiąca pytań - dlaczego ta szfka jest otwarta? a co z niej wyciągałaś? a który kubek? a co do niego wlewałaś? a czym mieszałaś? itp. buzia się nie zamyka.
Byliśmy tydzień na urlopie u mojej siostry w Niemczech i ten mój mały skubaniec zaczął powtarzać już niemieckie słówka.
Wyłapuje i powtarza wszystkie nowe słowa z dyskusji dorosłych a w szczególności te, których znać nie musi lub nawet nie powinien. Więc proszę wszystkich bliskich aby bardzo uważali co przy nim mówią.
Do zabawy najlepsze są różne dziwne rzeczy zabawki na drugim planie.
monte u nas przytulanki są na codzień bo z Mikiego straszny pieszczoch. Budzi się w nocy w swoim łóżeczku i mówi prawie przez sen "no gdzie ta mama? weź mnie przytulić" po czym ja zrywam się jak oparzona i zabieram dziecko do łóżka.
Ale porażki ( a może to błędy) wychowawcze też nas nie omijają - zgoda Mikołaja na mycie zębów zdarza się bardzo rzadko a na siłę nie potrafimy tego zrobić. Co rano budzi się w naszym łóżku, zasypia zazwyczaj ze mną i też w naszym łóżku ( ale z tym póki co nie walczę bo to jest taki nasz czas). Mama idziemy do łóżka, czytamy bajki ( a gdzie ta bajka o tym kuśarzu? a ile tych bułeczek tu jest? Policzymy?)
Wie o co chodzi z sikaniem na nocnik lub do ubikacji ale nie ma na no zbyt wiele ochoty i czasu. natomiast obowiązkowo trzeba się wysikać na wejściu do świeżo nalanej wody do kąpieli i jeszcze najlepiej bić brawo.
Ależ się chwalę - Przepraszam Was kochane za to (ale Wy przecież mnie rozumiecie bo Wasze Skarby też są genialne w każdym calu)
Poradźcie jak przekonać go do mycia ząbków.
wrona_j


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 705
Dołączył: pią, 04 sie 06 - 22:02
Nr użytkownika: 6,864




post wto, 03 mar 2009 - 09:44
Post #78

Cześć dziewczyny! Genialne te nasz (Wasze) dzieciaki. Normalnie rozbrajające. A postępy i tempo rozwoju wprost zadziwiające.
A jak odpowiedzieć na pytanie " gdzie jest ta środa?". My właśnie jesteśmy na etapie tysiąca pytań - dlaczego ta szfka jest otwarta? a co z niej wyciągałaś? a który kubek? a co do niego wlewałaś? a czym mieszałaś? itp. buzia się nie zamyka.
Byliśmy tydzień na urlopie u mojej siostry w Niemczech i ten mój mały skubaniec zaczął powtarzać już niemieckie słówka.
Wyłapuje i powtarza wszystkie nowe słowa z dyskusji dorosłych a w szczególności te, których znać nie musi lub nawet nie powinien. Więc proszę wszystkich bliskich aby bardzo uważali co przy nim mówią.
Do zabawy najlepsze są różne dziwne rzeczy zabawki na drugim planie.
monte u nas przytulanki są na codzień bo z Mikiego straszny pieszczoch. Budzi się w nocy w swoim łóżeczku i mówi prawie przez sen "no gdzie ta mama? weź mnie przytulić" po czym ja zrywam się jak oparzona i zabieram dziecko do łóżka.
Ale porażki ( a może to błędy) wychowawcze też nas nie omijają - zgoda Mikołaja na mycie zębów zdarza się bardzo rzadko a na siłę nie potrafimy tego zrobić. Co rano budzi się w naszym łóżku, zasypia zazwyczaj ze mną i też w naszym łóżku ( ale z tym póki co nie walczę bo to jest taki nasz czas). Mama idziemy do łóżka, czytamy bajki ( a gdzie ta bajka o tym kuśarzu? a ile tych bułeczek tu jest? Policzymy?)
Wie o co chodzi z sikaniem na nocnik lub do ubikacji ale nie ma na no zbyt wiele ochoty i czasu. natomiast obowiązkowo trzeba się wysikać na wejściu do świeżo nalanej wody do kąpieli i jeszcze najlepiej bić brawo.
Ależ się chwalę - Przepraszam Was kochane za to (ale Wy przecież mnie rozumiecie bo Wasze Skarby też są genialne w każdym calu)
Poradźcie jak przekonać go do mycia ząbków.

--------------------


monte
śro, 04 mar 2009 - 01:32
CYTAT(kaskago @ Tue, 03 Mar 2009 - 07:56) *
jak ja przeżyje powrót do pracy jeszcze nie wiem... serce mi pęka

Wiem, wiem... Zostawić jedno strasznie, zostawić dwoje chyba jeszcze gorzej. Co mają pracujące mamy czwórki, czy piątki? 37.gif
Rozumiem Cię doskonale i zaciskam kciuki, żeby Nadia z Boryskiem znieśli to jak najlepiej. Z Tobą na pewno będzie trochę ciężej...

Wrona_j, Sonia jest bardzo przytulaśna i całuśna, często przybiega po buziaczki, albo z tekstem "mama, przytulić", albo "mama na rączki". Zresztą od dwóch nocy też budzi się koło 3-4 i ląduje u nas w łóżku, ale już parę razy tak było i samo mijało. Może ma większą potrzebę czułości? Dzis trochę się zasmarkała, więc to może przez gorsze samopoczucie?
Natomiast rozwaliło mnie to, że Sonia powiedziała mi: "kocham cię" nie odpowiadając na moje wyznanie. Tylko sama z siebie. Coby nie mówić - niezwykle wzruszające uczucie. Chyba niedawno Galopek o tym samym pisała, prawda?
Z zębami nie pomogę bo u Soni kąpiel - zęby to już taki nawyk, że sama przypomina. Ale parę razy w życiu zdarzyło się, że nie chciała dać sobie umyć porządnie paszczy (podejrzewam, że wtedy, kiedy bolały ją wyrzynające się zęby) i u nas pomagało wspólne mycie. Tzn. ja swoje, Sonia swoje. Na pewno nie robiła tego dobrze, ale w takim przypadku lepszy rydz, niż nic. Tylko pewnie Wy próbowaliście tego wielokrotnie.
A jakieś książeczki "edukacyjne"? Piosenki o myciu zębów? Nie wiem, naprawdę.

A Mikim się chwal, to w końcu tutaj całkiem naturalne. icon_wink.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post śro, 04 mar 2009 - 01:32
Post #79

CYTAT(kaskago @ Tue, 03 Mar 2009 - 07:56) *
jak ja przeżyje powrót do pracy jeszcze nie wiem... serce mi pęka

Wiem, wiem... Zostawić jedno strasznie, zostawić dwoje chyba jeszcze gorzej. Co mają pracujące mamy czwórki, czy piątki? 37.gif
Rozumiem Cię doskonale i zaciskam kciuki, żeby Nadia z Boryskiem znieśli to jak najlepiej. Z Tobą na pewno będzie trochę ciężej...

Wrona_j, Sonia jest bardzo przytulaśna i całuśna, często przybiega po buziaczki, albo z tekstem "mama, przytulić", albo "mama na rączki". Zresztą od dwóch nocy też budzi się koło 3-4 i ląduje u nas w łóżku, ale już parę razy tak było i samo mijało. Może ma większą potrzebę czułości? Dzis trochę się zasmarkała, więc to może przez gorsze samopoczucie?
Natomiast rozwaliło mnie to, że Sonia powiedziała mi: "kocham cię" nie odpowiadając na moje wyznanie. Tylko sama z siebie. Coby nie mówić - niezwykle wzruszające uczucie. Chyba niedawno Galopek o tym samym pisała, prawda?
Z zębami nie pomogę bo u Soni kąpiel - zęby to już taki nawyk, że sama przypomina. Ale parę razy w życiu zdarzyło się, że nie chciała dać sobie umyć porządnie paszczy (podejrzewam, że wtedy, kiedy bolały ją wyrzynające się zęby) i u nas pomagało wspólne mycie. Tzn. ja swoje, Sonia swoje. Na pewno nie robiła tego dobrze, ale w takim przypadku lepszy rydz, niż nic. Tylko pewnie Wy próbowaliście tego wielokrotnie.
A jakieś książeczki "edukacyjne"? Piosenki o myciu zębów? Nie wiem, naprawdę.

A Mikim się chwal, to w końcu tutaj całkiem naturalne. icon_wink.gif


--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
wrona_j
śro, 04 mar 2009 - 07:59
CYTAT(Hermia @ Sat, 21 Feb 2009 - 01:18) *
Myślałam, że jak codziennie wieczór od narodzin Lu będę wieczorem się głośno modlić, to Młody szybko nauczy się słów. No i dziś zaczynam "W imię Ojca...." Młody kończy " i molele bakś".
Po słowach "Któryś jest w niebie" Młody komentuje: "sałomoty sią w niebie i lecią dalako tak, daleko".

Hermia nie obraź się icon_wink.gif ale mam nieodparte wrażenie, że modlitwa Lu zostanie i tak wysłuchana pierwsza. No wiesz każdy modli się jak umie, a modlitwa własnymi słowami jest najlepsza. icon_razz.gif

monte masz rację wszystkie te metody już wypróbowaliśmy (wspólne mycie, bajki, piosenki, opowiadania). Ostatnio pomagało wspólne mycie z innymi dziećmi (np. u mojej siostry) ale my takowych na codzień nie posiadamy.

CYTAT
rozwaliło mnie to, że Sonia powiedziała mi: "kocham cię" nie odpowiadając na moje wyznanie
no tak usłyszeć takie słowa od małego najważniejszego człowieka - bezcenne.

Ten post edytował wrona_j śro, 04 mar 2009 - 08:01
wrona_j


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 705
Dołączył: pią, 04 sie 06 - 22:02
Nr użytkownika: 6,864




post śro, 04 mar 2009 - 07:59
Post #80

CYTAT(Hermia @ Sat, 21 Feb 2009 - 01:18) *
Myślałam, że jak codziennie wieczór od narodzin Lu będę wieczorem się głośno modlić, to Młody szybko nauczy się słów. No i dziś zaczynam "W imię Ojca...." Młody kończy " i molele bakś".
Po słowach "Któryś jest w niebie" Młody komentuje: "sałomoty sią w niebie i lecią dalako tak, daleko".

Hermia nie obraź się icon_wink.gif ale mam nieodparte wrażenie, że modlitwa Lu zostanie i tak wysłuchana pierwsza. No wiesz każdy modli się jak umie, a modlitwa własnymi słowami jest najlepsza. icon_razz.gif

monte masz rację wszystkie te metody już wypróbowaliśmy (wspólne mycie, bajki, piosenki, opowiadania). Ostatnio pomagało wspólne mycie z innymi dziećmi (np. u mojej siostry) ale my takowych na codzień nie posiadamy.

CYTAT
rozwaliło mnie to, że Sonia powiedziała mi: "kocham cię" nie odpowiadając na moje wyznanie
no tak usłyszeć takie słowa od małego najważniejszego człowieka - bezcenne.

--------------------


> Pogaduchy styczniowych mam - cz. 3, Trzecia część na trzeci rok życia :)
Start new topic
Reply to this topic
27 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 19 cze 2024 - 07:19
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama