CYTAT(chaton @ Fri, 15 Jun 2012 - 08:48)
No wlasnie, nie ma sie co oburzac, bo aborcja istniala, istnieje i bedzie istniec. To, ze nie legalna sprawia, ze rozwija sie podziemna. Albo wycieczki za granice. Babcia mojego N. zmarla na skutek infekcji wywolanej nielegalna aborcja. Dla mnie to absurd.
Szkoda, ze regulacja prawna tego zagadnienia kieruje sie aspektem moralnym, a nie realna ocena sytuacji.
Ktoś się oburza? Zadałam tylko pytanie - po co, bo nietrafionym pomysłem wydawało mi się umieszczenie tego pytania na forum "poronienia", kojarzącym mi się bardziej z wsparciem w trudnych chwilach po stracie dziecka. Plus moje wyjaśnienia w powyższych postach. Może nie zrozumiałam intencji autorki postu....