Witajcie ostatni raz w tym roku
(chyba
)
Była u mnie dziś położna, weszła akurat równo z moją siostrą, która mi dzieciaki przywiozła (mojego Kube i swojego synka), cały przedpokój zawalony, że nie było jak wejść.
Wiktoria waży już 4230 gram
tak więc pokarmu mam wystarczająco
Joanna pytasz, czy przy każdym karmieniu z obu wyjada - otóż nie
Zdarza jej się to góra raz dziennie. Denerwuje się, jak już wydoi pierś i pokarm opornie leci.
Położna powiedziała, żebym się ulewaniem nie przejmowała, bo bardzo ładnie przybiera na wadze. Pępek już suchy, powiedziała, że jakieś 3 dni mu daje i odpadnie, nic się z nim nie dzieje.
Widocznie Wiktoria jeszcze tak całkiem się nie chce uwolnić ze stanu brzuszkowego
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa o moim synku, że taki przystojniaczek
Joanna 81 coś wspominałaś, że mała chyba ma kolki, długo Ci płacze? Jestem pewna, że wszystko w porządku z Weroniką. W końcu te nasze maleństwa inaczej jak krzykiem nie powiedzą, że czegoś potrzebują.
Wiktoria sobie popłakuje jak ma kupkę robić, ale do kolki to jej daleko i oby tak dalej.
Super, że choróbsko Cię ominęło, mnie też
Co do modyfikowanego, to uparta jestem, bo wiem, że jego podanie może zakończyć karmienie piersią. Tak było u Kuby. Wiem, że z małą nie musi być tak samo, ale skoro i tak jak u Kuby pępek się długo trzyma, to jednak jakieś podobieństwa są, więc nie zamierzam ryzykować.
Masz rację co do pokoju małej, o ile można wejść do niego to sobie odpuść pomoc w sprzątaniu.
Ja wczoraj półtorej godziny u Kuby sprzątałam, ale to po chrzcinach - ośmioro dzieci robiło porządek, więc wszystko pomieszane, a w klockach lego oprócz puzzli znalazłam również czekoladowe cukierki, więc dobrze, że się za to zabrałam. W wojsku były wszystkie autka małe Kubusia itd.
Jak widziałam jego wyraz twarzy, jak to wszystko było na imprezie wymieszane na podłodze, a nikt nie chciał sprzątać, to mi się go szkoda aż zrobiło.
Jeszcze co do chrzcin, to ja miałam becik pożyczony i to przypadkiem wyszło, tak to bym nie kupowała specjalnie.
Co do luzu dla starszaków, to ja muszę mojego M. do pionu postawić, raz, by mniej wymagał od Kuby, zwłaszcza, że wiem co wyrabiał, jak był mały, mój szkrab przy nim to anioł... I w ogóle żeby mi więcej pomagał, tym bardziej, że muszę tą prace napisać i oddać w końcu :/ A w ogóle mi się nie chce.
Cyniu dziękuję za życzonka. Twoja Blaneczka na pewno też ładnie przybrała na wadze
Domyślam się, że Ty ją też tylko cycem karmisz?
Zmykam do sprzątania, póki mała śpi
Później ją na spacer wyślę z tatusiem, teraz mi szkoda ją ubierać, skoro i tak śpi.
Jak będzie już szkoła to już będzie codziennie na dworze.
Miłego dnia życzę i przede wszystkim udanej nocy sylwestrowej
Spełnienia marzeń i postanowień noworocznych
Szampana to my się nie napijemy, zostaje nam soczek