Bzdurą jest, że dziecko musi chorować żeby uodporniło się.
Nie chcę nikogo urazić tymy słowami ale mnie krew zalewa jak to słyszę.
Moja córka posżła do przedszkola i ciąglę łapała różne choróbska, lekarz twierdził, że musi chorować i koniec.
Dziwne, że jak zmieniłam lekarza w lutym, trochę za późno, to zrobiłyśmy różne badania i wyszło szydło z worka. Julia miała obniżona odporność o połowę czyli zamiast 5 -10 miała 3,2.
Lekarka zaleciła podawać podawać kinderbiovital.
Teraz do mamy sielanke, córka nie łapie infekcji, jest zdrowa i jesteśmy szczęśliwe, że tak sie to skończyło.
Jeżeli dziecko łapie co rusz jakieś choróbsko, trzeba podawać lekarstwa wzmacniające. Kinderbiovital jest rewelacyjne i działa.
Nie przejmuj się, że marudzisz ja jeszcze nie dawno też tak miałam.
Spytaj się lekarza czy możesz synkowi dawać kinderbiovital.
Życzę twojemu synkowi szybkiego powrotu do zdrowia i uszy do góry.
Będzie lepiej.
Pozdrawiam cieplutko w zimowy dzień